...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 1785 • Strona 139 z 179
  • 149 / 5 / 0
@wildwolf jak ktoś nie może się powstrzymać od wzięcia całego opakowania na rax to tak.
Ale jednak z jakiegoś powodu dają to detoxach, who z jakiegoś powodu to rekomenduje. Tak samo jak rekomendują schodzenie z dawek
  • 4603 / 2170 / 1
@michalkarol998

Kto proponuje buprę na zejście z DHC? Podaj link. Szczególnie przy tak małym doświadczeniu? Doczytałeś, ale nie zrozumiałeś. buprę stosuje się jako terapię substytucyjną przy uzależnieniu od silnych opio, gdy zwykłe zejście z nich jest niemożliwe i gdy STOSOWANIE OPIOIDÓW WPŁYWA NEGATYWNIE NA ŻYCIE SPOŁECZNE. Wszystkie 3 elementy muszą być spełnione. Czyli uznaje się, że jest to tzw. mniejsze zło. Pacjent zamiast np kraść, prostytuować się by mieć kasę na heroinę, morfinę czy oksykodon dostaje buprę i dzięki temu nie ma fizycznego głodu i potrzeby zdobywania narkotyku na cito. Daje mu to opcję naprawienia swojego życia itd.


Ty natomiast będąc na DHC robisz z siebie Rejtana i rzucasz się na te "drzwi" walcząc o co? O pozwolenie być więcej ćpał buprę? Ile osób CI tu napisało, że bupra to złe wyjście w Twoim przypadku. Więcej potrzebujesz takich informacji? Przypominam jeszcze raz. Prościej i bardziej dosadnie się nie da. Jesteś jak alkoholik, który chce leczyć kaca od piwa nalewką 35 procentową, czy wódeczką. To jest zwykła głupota.

Jeżeli do 5 grudnia musisz przecierpieć, to pozostań na DHC i nie wchodź na buprę, bo tylko trudniej będzie Ci zejść. Pogłębisz uzależnienie i je rozwiniesz o środek atakujący inne receptory (co wydłuży i pogorszy skręta i proces powrotu do homeostazy). 6 grudnia zaczniesz detoks i spokojnie zejdziesz z DGC, a nie już z bupry. To zasadnicza różnica.

Mówimy CI z doświadczenia jak wyjść z tego gówna (niestety życiowego doświadczenia). Ty jednak na siłę z mentalnością osła dalej swoje, że MUSISZ wejść na buprę. To wchodź, ale nie zawracaj ludziom głowy i nie pisz takich bzdur.

Jeżeli natomiast się zdecydujesz na detoks, to zrób to z głową i serio posłuchaj ludzi którzy mają troszkę większe doświadczenie niż TY. Nikt tutaj nie chce Twojej krzywdy, wręcz przeciwnie. Poświęcamy swój czas, by CI pomóc byś jak najprościej zszedł z DHC. Ty natomiast dalej swoje, że chcesz wyjść, ale MUSISZ wejść na buprę. Koniecznie MUSISZ, bo gdzieś doczytałeś, że ktoś coś.

Zdecyduj się. Albo robisz detoks (termin to rzecz wtórna), albo markujesz detoks i kombinujesz jak to wejść na buprę mając czyste sumienie (wszak CI to polecono jako opcję wyjścia z nałogu).

Wypowiedziałem się w Twoim temacie po raz ostatni. Zrobisz jak chcesz. Jednak nie spamuj więcej tekstami w stylu: "nie chcem, ale muszem". No chyba, że na Prezydenta RP startujesz - wtedy jak najbardziej;)

Zdrowa. Pozdro.


PS. Na żadnym detoksie nie dostaniesz bupry jako zejście z DHC. Wyśmieją Ciebie jak byś przyszedł na detoks i poprosił o buprę...
  • 149 / 5 / 0
@DexPL dex ale czy ja choć raz wspomniałem a terapii substytucyjnej ? Mówiłem o schodzenia z DHC za pomocą bupry, czyli bupra brana by była tydzień lub dwa max. Tam skąd dałem poprzedni cytat było napisane z jakich opioidów można tak schodzić , a dokładnie to z każdych, ale nie chce mi się tego szukać znów.
Tu masz napisane o co mi chodzi
http://www.mojeleczeniemojwybor.com/row ... onisty.asp
Przeczytaj moje dwa posty do tyłu, to cytat z zaleceń who.
Obecnie obniżam dawki DHC , w sobote mam ważne spotkanie i w sobote o 15 wezmę ostatnią dawkę.
Niedziela i pon mam wolne i albo na sucho albo wejdę na buprę na 7 dni i tak, będzie to moja decyzja.
Nie pisałem że muszę wejść na buprę, zastanawiałem się nad tym dlatego pisałem o tym na forum, w razie jakby zejście było dla mnie nie do wytrzymania . A różnie może być, na serio z nerwicą niektóre stany odczuwa się mocniej...
Wtedy będąc na buprze przez tydzień , stężenie opio spada dużo wolniej jeszcze przez chyba 3 dni po odstawieniu, nie ma skoków jak po DHC , przez co pacjent ma mniejsze objawy abstynencyjne.
Rozważam to po prostu jako opcje jakbym nie dał rady.
  • 4603 / 2170 / 1
Życzę Ci abyś wyszedł z nałogu jak najszybciej. Szczerze, zdrowia życzę!
Nie ma sensu jednak prowadzić dalszej merytorycznej dyskusji, bo rozmawiać Tobą, to jak rzucać grochem o ścianę.

Pozdrawiam i jeszcze raz powodzenia.

PS. Zalecenia WHO wzywają do w pełni finansowanej przez państwo konwersji płci wraz z dalszą Hormonalną Terapią Zastępczą i 100% refundowaniem operacji plastycznych w każdym państwie, dla każdego! Jednocześnie WHO nie potrafi stworzyć jednolitego programu walki z takimi chorobami jak Cholera, Denga, Gorączka krwotoczna itd. To tak na marginesie zaleceń WHO. ;)
Kiedyś jeden z wysokich stażem działaczy WHO stwierdził, że ta organizacja jako jedna z niewielu w ramach ONZ bohatersko walczy z problemami, które sama stworzyła. 5 czy 6 lat później przeprosił za tę wypowiedź. Stwierdził, że jest mu przykro, że wskazał tylko WHO jako tego wspaniałego bohatera. Inne agendy ONZ niewiele ustępują WHO i dużym jego błędem było niedocenienie poziomu ich bohaterstwa w walce z migracjami, głodem, nierównościami spęczniałymi, etc i najważniejsze - zapewnieniem bezpieczeństwa i pokoju na świecie!!!
To trak w ramach rozluźnienia. Papier wszystko przyjmie. ;)
  • 82 / 27 / 0
15 listopada 2021GreenPurple pisze:
Cześć,

To mój pierwszy post, postaram się przelać trochę swoich doświadczeń, ot tak dla potomnych czy kto tam będzie potrzebował :P

Od 6 lat jestem uzależniony od alprazolamu. W szczytowej formie do 16 mg dziennie, obecnie stabilne 1 mg na sen. Pewnie by było i mniej, albo i wgle, gdyby nie ciągoty do innych substancji. I tak lądujemy w sytuacji, z tego roku - pół roczny ciąg Oksykodonowy do 40 mg dziennie. Mało? Pewnie dla niektórych mało, dla niektórych sporo. Nie będę opisywać skrętu z maju, najważniejsze, że się udał. Niestety, nałóg wrócił (zaczęło się od pojedynczych razów - bo przecież nie zaszkodzi). Brałem przez 2 miesiące do 40 mg dziennie. Szybka ocena sytuacji, nie jest za późno, odtruwam się sam.

Zaplanowałem 4 dni na leżenie w domu. Na ból stawów i mięśni - ibuprom, ketonal. Na rowerek - mydocalm forte. Na sen - ketrel 25 mg (pierwsze 3 dni 50 mg). No i oprócz tego 1 mg alpry, ale to w ramach kontynuowania już istniejącego uzależnienia, niż leczeniu skrętu. No i palonko. Nie wiem czy bym przeżył skręt bez palonka.

1 dzień nawet do przeżycia, 2 i 3 masakra (aczkolwiek nie tak jak w skręcie majowym), 4 dnia od rana ogarniałem DOM, pranie gotowanie itp.

Dziś dzień 5. Cały dzień w pracy, mokre plecy, dreszcze, rozwolnienie, ale w miarę ogarniam.

Będę updateować!
Dzień 6-8: stan podgorączkowy, zimne dreszcze, wziąłem L4 do końca tygodnia (lekarz POZ).
Dzień 9: objawy fizyczne minęły, czasem dreszcz przebiegnie po plecach, czasem nóżka zaczyna sama chodzić. Jedyny utrzymujący się objaw to znacząco zmniejszona jakość snu. Nie mogę zasnąć, budzę się o chorych godzinach rano i już nie mogę zasnąć. Pomimo brania 1 mg alprazolamu i 25 mg ketrelu.
Zaczynam też odczuwać rozdrażnienie i ogólnie pogorszone samopoczucie. Czuję, że do 11 dnia przejdą wszystkie niedogodności. Dziś, jutro planuję odstawić ketrel (agresja itp to w dużej mierze zasługa ketrelu, przynajmniej w moim przypadku), a następnie żyć tak, żebym nigdy nie musiał kolejny raz czytać porad dexa (choć domyślam się, że pewnie za 2-3 tygodnie już będę myślał o oxylodorku jak się coś posypie w szkole czy w pracy) :)

Trzymam kciuki za każdego kto wychodzi z tego gówna, nie bierzcie opio, bo nic nie jest warte skrętu.
Pozdrowionka.
  • 4603 / 2170 / 1
Doskonała informacja. Kolejna osoba, która potrafiła wynieść się ponad własne słabości. Wytrwałości życzę i abyś był w stanie wygrać z własnymi demonami.
Zdrowia.
15 listopada 2021GreenPurple pisze:


Mydocalm forte to tolperyzon. Zwiotcza mięśnie szkieletowe. Podaje się to np jak ktoś ma rowerki po udarze. Brak rowerka zagwarantowany.
Należy przed wzięciem większych dawek (leczniczych), najpierw zrobić próbę uczuleniową. Wszystkie leki miorelaksacyjne mają silną komponentę uczuleniową i kilka procent społeczeństwa jest na nie uczulonych z zasady. Objawy to m.in. bardzo wysokie ciśnienie tętnicze. Także można brać, ale najpierw sprawdzić na okruszu tabsy jak reagujemy, czy nie będzie draki większej niż potrzebujemy. To tak informacyjnie.
  • 3901 / 559 / 0
17 listopada 2021DexPL pisze:
Ależ iporel nigdy nie był jedynym i złoty, środkiem na skręta. Wyraźnie wskazałem go jako dodatek do szeregu innych substancji. Jedynie kilka środków branych jednocześnie pozwala na synergiczne działanie. Nie ma go natomiast czym zastąpić, co nie jest opioidem o działaniu uzależniającym. Przypominam, że "zejście na buprę" to tylko początek. W pewnym momencie i tak zmierzymy się z pełnym skrętem i wtedy bierze się iporel. Nie mylcie też schodzenia buprą (co się robi max 2 tygodnie), z substytucją buprą (która może trwać nawet latami). Jak za pomocą bupry w ciągu 10 dni nie zmniejszycie dawek np o 75%, to nie ma o absolutnie żadnego sensu i jest tylko kolejnym utrwalaniem uzależnienia.

Czekaj a pregabalina nie jest takim zlotym lekiem właśnie?
Bo mnie prega załatwiała wszystko to co robił IPOREL + duzo więcej

Konkretniej szło tak. Iporel pomagał tylko na pocenie i rowerki. To sporo! Ale dalej była biegunka, fatalne samopoczucie i inne. A nogami dalej trochę machałem. Za to po predze zero objawów, żadnych rowerków, pocenia, biegunek, mozna robic wszystko normalnie i nawet psychicznie nie jest zle. 3 dni brania pregi, odstawia się lek bez problemu (bo fenibut np. tez podobno dobrze dziala, ale super szybko doprowadza do skręta) i żaden opioskręt nie wraca ani nic...moze są jakies trudne przypadki, gdzie iporel sprawdza się lepiej, ale imo prega to jest błogosławieństwo dla ćpunów i wrecz złoty lek (tylko trzeba niskiej tolerancji, bo jak ktos bierze pregę na co dzien to i 1.5g moze się okazać mało na zabicie objawów opioskręta)

Na sucho tylko raz udało mi się przetrwać skręta na kilkadziesiąt prób. A z pregą juz jakies 4-5 udało wyjść z objawów fizycznych na kilkanascie prób, zadanie jest nieporównywalnie łatwiejsze.

Co do schodzenia z dawek moim zdaniem masz 100% racji! Schodzenie miesiącami w niczym nie pomaga tylko przedluza męczarnie. No bo umówmy się, wytrwać na tych 120mg DHC jak kolega michal wcale nie jest latwo. Trzeba ogromnej dyscypliny, zeby zejsc tak konsekwentnie nie doprowadzając do skręta a to raczej nie jest naszą ćpunów mocną stroną :-)
  • 4603 / 2170 / 1
Mam wrażenie, że się po ludzku upierdoliłeś tą pregą i dlatego nie czułeś efektów skręta. Nie powiem, jest to jakiś sposób na zniesienie efektów ubocznych odstawienia opioidów (szczególnie, gdy wcześniej się pregi nie brało i działa ona tak jak działa za pierwszym razem). Jednakże dla osób mających już doświadczenie z nią, nie jest środkiem złotym.

Mam wrażenie, że się źle zrozumieliśmy. Nie ma złotego środka na wszystko. Tzn jest - trzeba zajebać opio i skręt minie... hehe.
Natomiast zamiast jednego środka stosuje się mieszankę rożnych substancji, Każda z nich działa inaczej i niweluje co innego. Dzięki temu można na relatywnie bardzo niskich dawkach tych substancji zniwelować tak z 80% efektów ubocznych (różnie u różnych ludzi - kwestia osobnicza). Zawsze jednak coś się bedzie czuło.

Jak działają konkretne leki - napisałem w temacie przewodnim. Oczywiście każdy może troszkę inaczej odczuwać to, jednak na pewno iporel nie jest lekiem przeciwbólowym i nie zadziała na bóle mięśniowe. Nie wiem dlaczego od niego tego oczekujesz. Natomiast doskonale zmniejszy efekty RLS (do zera, lub prawie całkowicie, choć bywają osoby, u których nie działa w 100% efektywnie, nie wiem dlaczego). Polecam poczytać opis @Jamedris na temat iporelu i tego jak ona odkryła jego działanie, choć byłą sceptyczna pierwotnie i podchodziła z dużym dystansem.
Na bóle polecam ibuprofen, ketonal, diclofenac i oczywiście lignocainę, o ile mac ie jak podać ją i.v. Zresztą, opisałem wszystko w pierwszym poście tego tematu.
  • 82 / 27 / 0
@DexPL Dzięki za miłe słowa. Źródło odcięte i nie do odratowania, także mam nadzieję, że problem nie wystąpi w przyszłości :D Czas się jeszcze zmierzyć z alprą
  • 2818 / 480 / 0
Jak długo utrzymuje się u was subtelny dyskomfort fizyczny i niemożność usiedzenia na dupie za długo bez jakiś grymasów gdy główne objawy przeminą? Zostało mi jeszcze tylko to po około 2tyg i trochę mnie to męczyć zaczyna ale nie chce nic substytucyjnie zażywać a pewnie pregaba albo benzo by pomogło na taki spierdobjaw ale wiadomo, do czego to doprowadzi, a znowu nie jest tak ciężko żeby koniecznie musieć się czymś ratować. Po prostu takie widmo po skręcie.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
ODPOWIEDZ
Posty: 1785 • Strona 139 z 179
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.