...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 1799 • Strona 172 z 180
  • 2259 / 586 / 0
12 sierpnia 2020zolpi pisze:
12 sierpnia 2020Mordarg pisze:
12 sierpnia 2020zolpi pisze:
W ciągu z opio i benzo byłam 5 lat, bez większych przerw (poza 2-3 dniowymi wizytami na toksykologi, co zdarzyło się może 3 razy). Zaczynałam od kodeiny, kolejno był tramal, oksykodon, morfina i fentanyl i.v. Jednocześnie zażywałam większość z dostępnych benzodiazepin - m.in. alpra, klony, duże ilości leków uspokajających/nasennych, rolki (i.v), zolpidem, zolpiklon i parę innych doraźnie. Nie oszczędzałam się, albo na pełnej albo wcale. Tak do czerwca tego roku, kiedy nie miałam siły,by wstać z łóżka i wykonywać podstawowe czynności, ledwo składałam zdania. Porządnie naruszyłam własne granice. Wczoraj pyknęło 6 tygodni mojego zamkniętego detoxu i wróciłam do domu. Odwirowałam się. Schudłam 8 kg. Od powrotu do domu nie mogę sobie ze sobą poradzić; dotychczas będąc na detoxie miałam różne stany psychiczne, ale ten najbardziej uciążliwy, to (szczególnie po przebudzeniu) uczucie silnego niepokoju, jakbym sfiksowała, nie ogarniam przez pierwsze minuty gdzie jestem, mam kołatanie serca, potliwość dłoni, potworne skurcze w czasie spoczynku, które zrywają mnie z łóżka. Mam wrażenie, że mój stan psychiczny z upływem czasu tylko się pogłębia i utrwala, a fizyczny skręt po metadonie jest gorszy od tego, który przechodziłam po opio, które sama przyjmowałam. Ziewam, kicham, łzawię non-stop. Dodatkowo czuję silną presję otoczenia i wraz z detoxem zyskałam paniczny lęk przed wzięciem czegokolwiek. Ciągle myślę o ćpaniu, nie daję rady z emocjami - śmieję się i za chwilę płaczę. Planuję terapię w najbliższym czasie. Odkąd odstawiłam metadon mam poczucie, że każdą czynność robię na siłę. Nie wiem jak długo pociągnę na dupościsku, a mam dość życia w znieczuleniu.

Ale moment odstawiłaś jedno i drugie na raz ?? Czy po kolei ?? Ja już to przerabiałem ( ciąg opio benzo 8 lat - tak jak u Ciebie od kody do majki i oksykodonu ) Ale ewidentnie najpierw rzucałem opio kiedy to drastycznie zwiększyłem dawki benzo z 1/3mg na dzień na 8 na dzień. I po tygodniu jak skręt ustał. Zacząłem powolną redukcję benzosów ( o 1/0.5 raz na 2/3 dni ) i to zdawało egzamin. Dopóki z własnej woli nie wróciłem do oksy. A od jutra znowu to wszystko będe przeżywał i znowu na tej zasadzie. Dzis mam ostatnią fazę. Więc jutro 1 mg kona rano / 1mg na sen a pojutrze jak się zacznie jazda to 4 mg rano 4 na sen i idzie przeżyć.
Tak, odstawiłam wszystko naraz. Bardzo przydałyby się teraz benzo, ale nie mogę sobie na to pozwolić, bo polecę. Od lekarza dostawałam ketryl i trittico. Ketryl dostawałam 3 razy dziennie i powodował u mnie mega spadek ciśnienia, opadnięcie z sił, duszności, otępienie, więc lekarz mi go zdjął, biorę 2 razy dziennie trittico i jestem dziwnie pobudzona, gorzej śpię. Boję się z drugiej strony, że bardziej uaktywnią mi się myśli o ćpaniu bez ketrylu. Tak źle i tak niedobrze. Jak żyć?
Dodatkowo mam zapalenie stawu kolanowego i umieram z bólu. Brałam już mydocalm, opokan, ketonal i żadnej różnicy.
A próbowałaś Pregabaliny ?? Podobno dobre i na opio i na benzo... Choć sam nigdy nie używałem zauwazyłem że ludzie chwalą. No i w poradniku dexa jak wyjść z tego bagna Prega to podstawa. A od siebie powiem że jak masz problem ze snem to zolpidem. Ja wiem że są jednostki na które to nie działa ale na mnie działa fest jakby mi ktoś kulę w łeb wpakował bo zasypiam nagle i wybudzam się nagle mając wrażenie jakbym omdlał na chwilę a tu upływa 7/8 h. Totalnie inaczej niż sen na benzo który że tak powiem cały czujesz, masz sny i wgl. Niby sen po benzo bardziej regeneruje. Ale zolpidem (nasen ) jest wg mnie skuteczniejszy jeśli chodzi o wprowadzenie w stan snu ..
  • 358 / 73 / 0
<cut>nie cytuj posta bezpośrednio nad swoim. DexPL

Nigdy nie brałam pregabaliny, ale cały czas mam z tyłu głowy, żeby coś dobrać na wyciszenie/ chyba włącza mi się kombinowanie.
Z zolpidemem mam takie doświadczenie, że brałam po kilka tabletek, jak grzałam i przeczekiwałam stan w którym powinnam pójść spać. Wtedy powodował u mnie poprawę nastroju, jakby lekko stymulował. Początkowo takie akcje po zolpi często kończyły się jakimś odpierdalaniem i amnezją, co docierało do mnie po kilku dniach.
Nic mnie nie wzmocniło tak jak bycie biednym i na zwale.
  • 358 / 73 / 0
Na dzisiaj byłby koniec abstynencji z benzo, zarzuciłam podjęzykowo 5mg diazepamu. Już mnie wykańczał ten stan, gdzie miałam wszystkiego dosyć i ciągłego wkurwa. Wolę wziąć benzo niż zajebywać się neuroleptykami.
Nic mnie nie wzmocniło tak jak bycie biednym i na zwale.
  • 8104 / 898 / 0
@zolpi
Są neuroleptyki aktywizujące.Abilify, Solian - one w niskich dawkach nie zamulają tylko pobudzają ( ale oczywiście nie wszystkich, są wyjątki ).
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1229 / 176 / 0
Sulpiryd też jest aktywizujący. Mimo wielu negatywnych opinii ja natomiast polecam ten lek. Mnie wyciągnął z dołka po amfetaminowego i nadał nowy dobry rytm dopóki nie przestał działać. Działa zupełnie inaczej jak typowe neuroleptyki.
  • 17 / 1 / 0
1,5grama Tramalu, bez węgla aktywnego, czym to zabić, serce boli i widzenie kiepskie po 2h od zazycia
  • 12007 / 2344 / 0
Brałeś jakieś benzo do tego? Po 1.5 g bez "zabezpieczenia" można dostać pięknej padaki.
Nie da się tego "zabić" domowymi sposobami.
  • 90 / 15 / 0
Da sie zejsc z tramadolu z dosyc wysokich dawkach, w miare szybko? czy potrzebne beda jakies leki antypadaczkowe? chcialbym zmniejszac dawke w miare szybko, grozi mi cos?
C'est la Vie
  • 36 / 9 / 0
tramadol to nie benzo, że obniża próg drgawkowy i odstawienie dużych dawek na zimnego indyka grozi padaczką. Wręcz odwrotnie, każde zmniejszenie stężenia tramadolu w organizmie sprawia że ryzyko padaczki się obniża.
Jedyne czym grozi szybkie odstawienie po dłuższym ciągu to typowe dla opioidów fizyczne objawy abstynencyjne i dużo poważniejsze niż w przypadku innych opio stany depresyjne i ogólne rozbicie połączone z amotywacją bo tramadol nieźle miesza w serotoninie i noradrenalinie.
  • 13 / / 0
Witam, mam takie pytanie, od 13 miesięcy jestem na programie metadonowym, na małej dawce 10mg (poszedłem tam ze względu uzależnienia od kody, tak wiem głupota), moje pytanie brzmi, czy lepiej się przemęczyć na pregbie ten miesiąc (nie jest tragicznie), czy pic 5mg i brać pregbe a potem zejsc na 0 i dalej brać pregbe aż do zakończenia skreta, czy może przejść na mała dawke bupry z pregba a potem z bupry na 0, chodzi mi żeby było jak najłagodniej, powolne schodzenie nie wchodzi w grę (schodkowe tzn 8 6 4 ..., bo to się ciągnie w nieskończoność). A drugie pytanie, czy jak nie biorę już mieta 3 dni, to czy jak wezme bupre to mnie złapie skręt, czy wręcz przeciwnie będzie lepiej? Kolega boi się ze jak przejdzie to go złapie potworny skręt jak opowiadają niektórzy, a mi się wydaje ze po 3 dniach to predzej bupra zaleczy.. czekam na pomoc, z góry dziękuje i pozdrawiam.! :)
ODPOWIEDZ
Posty: 1799 • Strona 172 z 180
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.