13 kg mniej
Ciśnienie się obniżyło z 140/90 na 120/65
Trójglicerydy spadły z 500 do 80 na czym mi głównie zależało.
Poziom cukru we krwi to wiadomo.
Jaśniejsze , bardziej klarowne myślenie.
Zdecydowanie pomogło mi z zaburzeniami lękowymi. Ten jebany spokój jaki się czuje na keto jest nie do opisania. Coś czego brakowało mi od lat. Na głodówce to jestem w euforii. Nie ma zamulki jak po nazarciu się węglami. Wgle lepiej się żyje. Mózg na weglach pracuje jakby za mgła. Teraz to widzę. Z negatywów to adaptacja do ketozy i czasami ochota na słodkie. Ale to pełno przepisów na keto desery można znaleźć. Czasem kupię sobie cole zero i jest git. Ogólnie chyba najlepsza decyzja w moim życiu jeżeli chodzi o zdrowie. Do węgli nie wracam. Polecam wszystkim niezdecydowanym.
ale bywało że dietę trzymałam a wieczorem sięgałam po coś słodkiego chcę je ograniczyć do minimum.
16 lipca 2021Celine pisze: Hej ja mam problem z odstawieniem słodyczy, raczej chciałabym tę chemię rzucić dla zdrowia, ale kilka kg też mogłabym zrzucić. Z ciśnieniem nie mam problemów (jestem niskociśnieniowcem) ale mam wysoki cholesterol, ponad normę. Myślę o zdrowym odżywianiu, zdrowe tłuszcze typu oliwa z oliwek, nasiona chia i siemię lniane, itp,
ale bywało że dietę trzymałam a wieczorem sięgałam po coś słodkiego chcę je ograniczyć do minimum.
Jak będziesz mieć pytania to wal śmiało PW , pomogę jak mogę
Jeśli chodzi chodzi o aktywność fizyczną to dużo chodzę taką też mam pracę i jeśli mój krokomierz mówi prawdę to pokazuje średnio 7.000-9.000 kroków, ale czy to prawda.. ciężko mi powiedzieć. A o siłowni raczej nie myślę.
Nie ma lepszej opcji, niż bieganie. 9k kroków to jest na dobrą sprawę taka rozgrzewka. Tyle to ja dymam (dłuższą drogą) do sklepu po pracy. Do tego 10-12 km 3-4 razy w tygodniu biegania + ćwiczenia z ciężarem własnego ciała.
Po roku od rozpoczęcia spaliłem całą tkankę tłuszczową i ważyłem... 62 kg przy 180 cm. To już było nieco za ekstremalnie więc nieco zbalansowałem bieganie / "domową siłownię" i aktualnie waga pokazuje 68 kg - nadal bez tłuszczu.
Bieganie to nie tylko spalanie - to zajebiste samopoczucie, świetny środek na odstresowanie i ogromna satysfakcja - szczególnie teraz. Łatwo biega się, kiedy jest 20 C. Mróz, wiatr i śnieg wymagają już więcej samozaparcia. Taka rutyna wzmacnia ciało i ducha. Polecam - progres przychodzi bardzo szybko. Jak złapiesz bakcyla, nie ma już odwrotu : ) Najlepiej od razu biegać w terenie - dużo bardziej przyjazny dla kolan, niż asfalt, ale też bardziej wymagający.
Biegające laski są ekstra, no i mogą sobie pozwolić na więcej jedzenia.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.