03 maja 2020Stteetart pisze:W jaki sposób?03 maja 2020mietowy3 pisze: To niszczenie sobie zdrowia.
Dietę KETO
Rezygnując z cukru, który wbrew pozorom bardzo łatwo spalić
wrzucając się na tłuszcze, które aby spalić NAJPIERW musisz spalić cukier ... można przypadkiem wrzucić się w błędne koło, głownie w przypadku osób które dla przykładu zmieniają dietę i w ogóle nie ćwiczą - dla nich to może być katastrofa żywieniowa
03 maja 2020mietowy3 pisze: Przecież jest napisane, że makaron z pełnych, nierafinowanych zbóż.
Makarony z białej mąki masz na drugiej grafice, tak samo jak rafinowany biały cukier w nadużyciach dietetycznych, które niszczą składniki odżywcze.
Ciekawe czy da sie w sklepie znaleźć taki makaron.
03 maja 2020return_zero pisze: Zrezygnowałem
lekarze wrecz zalecaja niewielkie ilosci nabiału - głównie mlecznego.
03 maja 2020DuchPL pisze: Rezygnując z cukru, który wbrew pozorom bardzo łatwo spalić
Dieta oparta na tłuszczach jest idealna do sportu bo daje zastrzyk czystej energii.
Nie trzeba sie użerać ze skaczącym poziomem cukru itd.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Spalanie cukru to kwestia osobnicza.
Jeden będzie się zażerał ( dla przykładu ) snickersem x10 w ciągu dnia - i jeszcze schudnie ( np ja )
drugi będzie z dnia na dzień przybierał na wadze i zapychał sobie żyły zbyt gęsta krwią ( jeden ze skutków ubocznych cukru )
Cukiery w prostej postaci są bardzo szybko "wykorzystywane" przez organizm.
Taki kierunek metabolizmu podyktowany był latami ewolucji
=> zanim zabiłeś mamuta - gibałeś na zbożu, jagodach i innych węglach aby w końcu uzupełnić białko z tytułu zabicia jakiegoś zwierzaka, ale póki tego nie zrobiłem opierdzielałeś się cukrami prostymi, i jakoś żyłeś
Wiele badań pokazuje nawet, że tak na prawdę komórka by przeżyć potrzebuje glukozy, nie białka... to drugie akurat potrzebuje do replikacji... już teraz nie chce uruchamiać elaboratów co lepsze a co gorsze, jednakże do regeneracji ( w czasie regeneracji ) białko a nawet jego nadmiar jest wskazane ( zwł po urazach ) natomiast w życiu codziennym, zakładając, że mamy silny organizm i zdrowy - cukier może niekoniecznie okazać się TYM ZŁYM, bardziej te dodatki mu towarzyszące w słodyczach - tutaj zgadzam się i podpinam ręcami i nogami , że niekorzystnie wpływają na układ pokarmowy, wszelkie azotyny/azotany, emulgatory itp
Nasz organizm jest GENETYCZNIE przystosowany do ogarniania cukru...
i teraz ważne: JEGO NADMIAR SZKODZI.
Jeżeli spożywasz cukier w odpowiednich ilościach ( czyli dopasowanych do Twojej wagi / zdrowia / wieku / trybu życia itp ) nie ma szans aby taki cukier wywołał skutki uboczne. Organizm będzie czerpał same korzyści w tym głownie MÓZG, który uwielbia takie cukry. Dla niego to najlepsze paliwo.
Energia z tłuszczów - ta o której mówisz - działa tak na prawdę dopiero po KILKU LATACH!
Dlaczego? ponieważ organizm musi się nauczyć czerpać z nich tę energię o której wspominasz.
W normalnych warunkach, gdy człowiekowi zabraknie "węglowodanów" a nie daj boże glikogenu, to na trasie po prostu PADA. Jego organizm tak o... nie potrafi wykorzystac tłuszczu jako energię ( tę najlepszą ) chociażby przy graniu w piłkę nożną, musisz go tego nauczyć. Cały czas będzie się domagał jakiegoś isostara, batonika czy zwykłej odżywki Carbo.
Tym co napisałem nie chcę zniechęcić nikogo do rezygnacji z cukru na korzyść tłuszczu, bo bym sam sobie na złość zrobił - ale takie przestawienie się organizmu wymaga czasu, o czym mało mówi się w opracowaniach czy na jutubach.
To długotrwały proces - i działa... jestem zwolennikiem akurat diet tłuszczowych bo sam ją stosuje od kilku lat, ale z początku to była dla mnie katastrofa, efekt korzystny odczułem dopiero po mniej więcej roku ścisłej diety, a do tego czasu jeszcze brałem narkotyki to sobie wyobraź jak mi skakał cukier, który chciałem czasami zażyć jak kolejną dawkę mefedronu.
Dieta działa, ale tylko ogarnięta z głową zapoda Tobie i każdemu innemu korzyści, o których mówisz.
Bo bez sensu jest mieć korzyści na papierze, kiedy Twoje samopoczucie będzie Ci mówiło zupełnie co innego.
Stąd wiele osób rezygnuje już po miesiącu/dwóch wracając do chleba / mleka - często też z powodów finansowych, gdzie dieta typowo np mięsna ( którą ja stosuje ) kosztuje mnie min 30 zł dziennie - a staram się jeść min 0.5KG dobrej jakości mięsa - po ciężkim dniu zwł, kiedy był trening siłowy to nawet do 1kg mięsa.
I mówię tylko o samym mięsie... a przydało by się jeszcze coś do niego zarzucić na żołądek.
Dieta jest ok ... ale polecam każdemu zapoznać się z najdrobniejszymi szczegółami dotyczącymi jej stosowania, zwł ze skutkami ubocznymi, o których się mało mówi.
Ja stąd idę bo szkoda moich nerwów n tłumaczenie czegoś gościowi który je mięso mimo iż jego organizm przerobi maks 1gr białka na kg m.c
Przy mojej wadze - 76kg to dostarczenie niecałych 60 gr białka jest proste jak dupienie.
No ćwiczę to mogę jesc mniej bialka.
A jak ćwiczę to i tak bezsensu jeść 1.5kg mięsa bo 90 proc z tego pjdzie w glukoze
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
03 maja 2020Stteetart pisze: Ja to skomentuje tak: TY sobie z nas jaja robisz człowieku.
Mało tego ( wiem, że znowu się obrazisz taki już jesteś ) , zauważyłem że wszystko co Ciebie podważa to "głupie gadanie", zamiast pisać to co napisałeś obroń swoją teorię, pomimo tego, że ja w żaden sposób jej nie próbuję obalić, tylko zaznaczam BARDZO DELIKATNIE, że przesiadka na taką dietę w WIĘKSZOŚCI PRZYPADKÓW może się okazać bardzo nieprzyjemne w skutkach - dlaczego tego tematu nie chcesz poruszyć. odstawiłeś kiedyś cukier w 100% ?
nie na tydzień,dwa ani na miesiąc - min rok ... bo dopiero po tym czasie dzieją się CUDA, o których sam zresztą piszesz, ale chyba nie z doświadczenia a z badań innych ludzi - co właśnie podkreślam, że trzeba tego spróbować na poważnie, na dłużej aby zrozumieć czym tak na prawdę jest ta cudowna dieta.
03 maja 2020Stteetart pisze: Ja stąd idę bo szkoda moich nerwów n tłumaczenie czegoś gościowi który je mięso mimo iż jego organizm przerobi maks 1gr białka na kg m.c
Przy mojej wadze - 76kg to dostarczenie niecałych 60 gr białka jest proste jak dupienie.
Chociażby z samej wikipedii ( to najprostszy przykład )
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C4%99so
U dorosłych ssaków mięso mięśni (tzn. chude) składa się z około:
woda 75%
białko 16–21%[1][2]
tłuszcz śródmięśniowy 2,5%
węglowodany 1,2%
inne substancje niebiałkowe 2,3%
Mięso to pełno wartościowy posiłek, dostarczający do organizmu wszystko od wody, po białko ( które Cię tak boli ) do węgli i witamin... których ma mnóstwo.
03 maja 2020Stteetart pisze: No ćwiczę to mogę jesc mniej bialka.
A jak ćwiczę to i tak bezsensu jeść 1.5kg mięsa bo 90 proc z tego pjdzie w glukoze
Właśnie o tej wiedzy, której ewidentnie nie masz - cały czas piszę...
Dopiero, kiedy zrozumiesz sens stosowania TOTALNEJ DIETY KETO zrozumiesz, dlaczego mówię cały czas o ubokach, oraz o tym, że nie każdy wykorzysta tłuszcz "korzystnie" energetycznie wtedy, kiedy będzie go najbardziej potrzebował - a organizm ztobi wszystko w ramach obrony przed wieloma procesami katabolizmu, aby zapierdzielić jakiś SŁODKI NAPÓJ... bo mu łatwiej ogarnąć taki cukier...
to nie są jaja a czysta nauka dostępna wszędzie zarówno w internetach i bibliotekach.
Wystarczy się doumieć ... zanim się zacznie radzić komuś coś - co może mu zaszkodzić a nawet wprowadzić w śpiączkę ( chociażby z powodu cukrzycy, która może mieć a o niej nie wie )
Czy ktoś tutaj może polecić jakiś sensowny plan przechodzenia z diety typu "jem na co mam ochotę (czyt. głównie węglowodany) w randomowych ilościach" na dietę ketogeniczną? Jakieś rzetelne (najlepiej z cytowaniami i bibliografią, o ile są) strony internetowe traktujące o tym temacie (mogą być jak najbardziej po angielsku)? Co do ketogeniarzy - ile razy dziennie jecie?
I co z tematami typu: jedzenie wyłącznie zielonych warzyw i mięsa, np. wołowiny? Ma to sens czy bzdury?
OD STWORZENIA ŚWIATA PRZEZ TO, CO STWORZONE, PO TO, ABY ONI BYLI BEZ WYMÓWKI.
Rz 1:20
Co oprócz zmniejszenia produkcji laktazy może się zmienić?
03 maja 2020return_zero pisze: @Stteetart
Co oprócz zmniejszenia produkcji laktazy może się zmienić?
Sam miałem problemy z nawodnieniem i wzdeciami wiec istnialo ryzyko, że właczyła sie jakas nietolerancja.
Pogrzebałem po necie i na części stron odradzano odstawianie na czas dłuzszy niz 2tyg nabiału - zwłaszcza kwaśnego.
Miałem numer do dietetyk klinicznej potwierdziła mi te informacje, ale nie miałem czasu wdawać sie w szczegóły.
03 maja 2020DuchPL pisze: Uwierz mi, nie robię sobie z Ciebie jaj ani z nikogo innego.
Gdybym Ci nawet wkleił fragmenty podręcznika z biologii molekularnej w którym szef wszystkich szefów wyjaśnia jak działają tłuszcze, na jakich płaszczyznach zachodzą zmiany i jakie to niesie za sobą zyski i straty to Ty byś napisał cos w stylu:
- badania swoją drogą a życie swoją
lub
- ja mam racje
I tylko Ty sie niepotrzebnie irytujesz i ja sie niepotrzebnie irytuje i to nikomu do szczescia nie jest potrzebne.
Już kilkanaście osób na tym forum powtierdziło, że jak sie zaprzesz to ch*j. Choćby coś było czarne a Ty powiesz, że białe to nagniesz czasoprzestrzeń, słońce i gwiazdy w stronę byle wyszło, że jest czarne.
JA temat zakończyłem.
A w ramach ciekawostki wrzucam :
https://ncez.pl/abc-zywienia-/zasady-zd ... etycznych-
Ostatnio dyskutowana jest rola tłuszczów i węglowodanów w profilaktyce przewlekłych chorób niezakaźnych, a zwłaszcza chorób układu krążenia. Czy wytyczne dotyczące zaleceń dietetycznych mogą ulec zmianie po opublikowaniu badania PURE, w którym wykazano, iż większe spożycie tłuszczu wiąże się z mniejszym ryzykiem zgonów ogółem, natomiast w przypadku węglowodanów ryzyko jest większe?
Badanie PURE (The Prospective Urban Rural Epidemiology) zostało zaprezentowane podczas Kongresu Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC 2017, Barcelona) i opublikowane w sierpniowym numerze prestiżowego czasopisma „Lancet”. Jest to duże badanie epidemiologiczne, w którym uczestniczyło 135 335 osób w wieku 35-70 lat z 18 krajów (3 kraje wysoko rozwinięte, 11 krajów średnio rozwiniętych, do których włączono Polskę, oraz 4 kraje słabo rozwinięte). Okres obserwacji trwał 7,4 roku. Sposób żywienia oceniano z użyciem walidowanych kwestionariuszy.
Inne spojrzenie na efekty spożycia węglowodanów i tłuszczów
Stwierdzono, iż wyższe spożycie węglowodanów (najwyższy, piąty kwintyl, czyli 1/5 badanych osób z najwyższym spożyciem – 77,2% energii pochodzącej z węglowodanów vs najniższy, pierwszy – 46,4% energii z węglowodanów) wiązało się ze zwiększonym o 28% ryzykiem zgonów ogółem i o 36% zgonów niekardiologicznych. Nie wykazano natomiast związku z ryzykiem incydentów i zgonów sercowo-naczyniowych.
Z kolei wyższe spożycie tłuszczów (odpowiednio 35,3% vs 10,6% energii pochodzącej z tłuszczów) wiązało się ze zmniejszonym ryzykiem zgonów ogółem o 23% i zgonów niekardiologicznych o 30%. Także rodzaj tłuszczu wiązał się z mniejszym ryzykiem zgonów ogółem. W przypadkach wyższego spożycia kwasów tłuszczowych nasyconych zmniejszenie ryzyka było na poziomie 16%, natomiast dla kwasów tłuszczowych jednonienasyconych i wielonienasyconych wynosiło odpowiednio 19% i 20%. Zmiany były istotne statystycznie.
Ponadto stwierdzono, iż wyższe spożycie kwasów tłuszczowych nasyconych wiązało się ze zmniejszeniem ryzyka udaru mózgu o 21%. Nie wykazano natomiast istotnej zależności pomiędzy spożyciem tłuszczu ogółem oraz kwasów tłuszczowych nasyconych i nienasyconych a ryzykiem zawału serca lub zgonu sercowo-naczyniowego.
Wyniki badania PURE a zalecenia żywieniowe dotyczące węglowodanów i tłuszczów
We wnioskach autorzy badania zaznaczają, że wyniki tego dużego badania odbiegają od ostatnich zaleceń, zgodnie z którymi należy ograniczać spożycie tłuszczu powyżej 30% ogółu energii, a spożycie kwasów tłuszczowych nasyconych do 10%, a według ekspertów amerykańskich nawet poniżej 7%. Autorzy wskazują, iż obecne rekomendacje oparto głównie na badaniach obserwacyjnych i klinicznych, w których wykazano, iż obniżenie spożycia tłuszczów ogółem i kwasów tłuszczowych nasyconych oraz zastępowanie ich węglowodanami lub kwasami tłuszczowymi nienasyconymi powoduje redukcję cholesterolu frakcji LDL, a co za tym idzie redukcję incydentów sercowo-naczyniowych. Ponadto w populacjach krajów europejskich i Ameryki Północnej wykazano, iż większe ryzyko zgonów wieńcowych wiąże się z większym spożyciem kwasów tłuszczowych nasyconych.
Zaletą badania PURE jest natomiast to, iż zostało przeprowadzone wśród mieszkańców różnych regionów świata, wśród których spożycie poszczególnych makroskładników jest bardzo zróżnicowane, co powoduje, że wyniki wydają się bardziej wiarygodne.
Jednakże autorzy w dyskusji podkreślają, iż praca ma pewne niedociągnięcia, co może mieć wpływ na interpretację wyników. Wśród ograniczeń wymieniono następujące problemy: spożycie analizowano tylko raz na początku badania, nie oceniano spożycia kwasów tłuszczowych trans oraz rodzaju węglowodanów, wysokie spożycie węglowodanów i niskie spożycie tłuszczów mogło być spowodowane ubóstwem w danych regionach, brakiem edukacji, tradycją itd.
Zalecenia dotyczące spożycia tłuszczów i węglowodanów nadal aktualne
Reasumując należy stwierdzić, iż wyniki badania PURE dostarczają kolejnych dowodów wskazujących, iż zalecenia odnośnie do tłuszczów i węglowodanów w profilaktyce zwłaszcza chorób układu krążenia mogą wymagać korekty. Takie sugestie wysunięto już wcześniej po opublikowaniu metaanaliz z innych badań obserwacyjnych.
Jednakże wydaje się, iż niezbędne są dalsze badania, które jednoznacznie wykazałyby najkorzystniejsze efekty diety. Należy również podkreślić, iż poza dietą o naszym stanie zdrowia decyduje aktywność fizyczna i inne elementy stylu życia. Można zatem stwierdzić, iż pomimo ciekawych, aczkolwiek kontrowersyjnych wyników badań, obowiązują nas dotychczasowe zalecenia dietetyczne ograniczające spożycie tłuszczu do 30% i kwasów tłuszczowych nasyconych do 10% oraz węglowodanów prostych (cukru) do 10% ogółu energii.
Zadanie finansowane ze środków Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020.
Literatura
prof. dr hab. n. med. Longina Kłosiewicz-Latoszek
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Do tego - podpieranie się słowami użytkowników, z którymi świadomie wchodzę w nic nie znacząca dyskusję - dla żartu - W KNAJPIE, rzeczywiście wiele wnosi do obecnego i co ważne poważnego tematu jakim jest "Odstawienie cukru".
Może podepniemy "naszą" wielka wojnę w knajpie - w temacie, który tam przeniosłeś bo tak Ci nie pasowały moje wypowiedzi ( to już była żenada, przy okazji lekkie zbłaźnienie się z Twojej strony z braku argumentów - bo przecież ja tylko pierdole głupoty, co jak się okazało głupotami nie były... ), gdzie administrator ( nie moderator ) HP przyznał właśnie mi rację, a nie Tobie? Serio - chcesz się w to bawić? dla mnie to dziecinada
A może chodzi o tematy efedronu, to też mam tłumaczyć? Myślę, że chociaż to ogarniasz bez tłumaczenia - dlaczego postępuje tak a nie inaczej - tylko, że tutaj musiał bys przyznać mi rację, co już jest za dużo - bo dop. wtedy mógłbyś napisać, że rozumiesz.
Walczmy na argumenty nie na moją i mojszą rację... ja Cię na tym forum szanuję ( mimo wszystko )
Napisałem już, że moim zamysłem nie jest negowanie tego co piszesz, BA masz wiele racji nawet a zacytowany tekst to w pewnym sensie potwierdza.
Ja dołożyłem pewne cegły uzupełniające wszechobecne tezy, zwł kiedy użytkownik @mietowy3 rozpoczął dyskusję o piramidzie żywieniowej, która Tobie nie podeszła , która mnie także trochę zdziwiła. Zwróć uwagę, że te piramidy Tworzą LUDZIE - to nie jest jakaś wytyczna Boga... a jest ona tworzona na podstawie doświadczeń i badań.
Chcę jedynie zwrócić uwagę na aspekt taki, że "rzucenie cukru" powinno się robić z głową i tylko o to mi chodzi. Bo dla WIELU może to nie być tylko ZMIANA diety, a WPIER...NICZENIE się w większy ambaras niż był, z uwagi na to... że nasłuchali się jakie to jest zajebiste - a nie do końca jest takie właśnie - zajebiste.
a Twoja Ciekawostka, którą to zapodałeś - tylko to właśnie potwierdziła.
jak wspomniałem - Dieta to kwestia osobnicza - i należy ja dopasować do: wieku / wagi / stylu życia / kondycji organizmu / i chorób mu towarzyszących
pozdrawiam Cię serdecznie
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.