Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 18 • Strona 1 z 2
  • 5 / / 0
Cześć bracia - mam nadzieje że ktoś mi tutaj odpisze, zmagam się z uzależnieniem od pornografii, codzienne fapanie to już rytuał, od 2-3 lat codziennie leci "edging" doprowadzam się prawie do orgazmu, przestaje i zaczynam od nowa, czasami siedzę do 2-3 w nocy i tak robię, rano jestem wyprany z energii. Objawy jakie u siebie zauważam to delikatna fobia społeczna, zmęczenie, senność, apatyczność, brak motywacji (nawet mi sie nie chce języka obcego uczyć mimo że wiem że muszę to zrobić bo inaczej będzie lipa), czasami np kubek z herbaty leży dwa dni na biurku, zębów mi sie nie chce wymyć itd.. najchętniej włączył bym porno i popatrzył, ale najgorszym objawem jest pizdowatość, ja w ogóle nie czuje się męski, odważny, z "jajcem" tylko jak taki pizduś który dostałby z otwartej na ulicy i się rozpłakał, serio. Czuje że mam rozjebane receptory dopaminowe, testosteron, pewnie estrogen wysoko i prolaktynę. Próbowałem adaptogenów - bardzo zwiększają mi libido i nie jestem wstanie wytrzymać bez walenia nawet jednego dnia, znowu np nie chce stosować lukrecji bo obniża testosteron.. a ja i tak czuje się mało męsko.. pomożecie złożyć jakiś stack? i jeżeli można to bez urydyny/cdp-choliny.. mam depreche po nawet małych dawkach jak to biorę. Obecnie biorę pyłek sosnowy pod językowo 2 razy po jednej łyżeczce, witaminę C 2x1gram z bioflawoidami i bioperyną w środku. Myślałem o forskolinie, co sadzicie ?
  • 53 / 5 / 0
Hej. Miałeś kiedyś w ogóle Dziewczynę? Jak to się zaczęło, że zacząłeś walić konia tak regularnie? Coś pewnie musiało się stać, że nagle zacząłeś to robić. Bierzesz, lub brałeś inne substancje w dużej ilości w niedalekiej przeszłości? Ja to się nie znam, ale może zamiast nie dochodzić, to zwal gruche do końca, bo może chociaż to częściowo Ci pomoże. Dwa, trzy lata to trwa, to musisz mieć naprawdę rozjebanie psychiczne, a i pewnie kutas czerwony jak plac w Moskwie.
  • 1290 / 362 / 0
nie fapanie to twoj problem tylko problemy psychiczne. Masz typowe objawy problemow psychicznych takie jak poczucie winy, poczucie, ze sie jest chorym, ze ma sie wiele roznych rzeczy w organizmie nie tak, glownie tych zwiazanych z meskoscia itp itd. Takich przypadkow jak ty bylo wiele i bez fachowej pomocy (choc nie sadze, zebys taka znalazl, albo tym bardziej zebys sam do tego doszedl bo masz zaburzenia postrzegania siebie i bedziesz tylko akceptowal rzeczy, ktore potwierdzaja twoj zly stan jak kato-propaganda np.), bez fachowej pomocy, to stan sie znacznie pogarsza. Idzie wtedy taki delikwent w rozne substancje, ktore maja pomoc, ale w tym przypadku, kiedy sa problemu z emocjami, czesto sie to znacznie pogarsza, substancje to bywaja rozne, narkotyki, antydepresanty, alkohol i w takich przypadkach jak twoj, znacznie to pogarsza stan psychiczny, tracisz poczucie wlasnej wartosci jeszcze bardziej i pojawia sie depresja. Ale to nie jest od walenia konia, tylko od twoich zaburzen psychicznych.
Generalnie musisz wzmocnic mozg bo masz go po prostu slaby. Impulsy z twojego osrodka emocji nie sa dobrze moderowane i musisz miec lepszy ogar. Jednak cokolwiek dziala bezposrednio na mozg tj psychoaktywnego lub nootropowego najpewniej ten stan pogorszy. Przez wzmocnienie to rozumiem sport, witaminy, mineraly i dieta (ale nie jakas jebnieta, np. najlepiej salatki srodziemnomorskie). Do tego jakas terapia i znajdz sobie dziewczyne. Jeszcze dobry sen i brak uzywek.
  • 1174 / 215 / 23
Mi na stres bardzo pomogło uzupełnienie magnezu. Nie mówię tu o jakimś 100mg gównie z apteki tylko o 1kg prochu sypanym w przeliczeniu na zwykły magnez 500mg. Nic mi tak jeszcze nie pomogło, do tego jest Ashwaganda, ale sobie leży, bo to mi wystarcza.
  • 1434 / 72 / 0
25 listopada 2020Rovv pisze:
Cześć bracia - mam nadzieje że ktoś mi tutaj odpisze, zmagam się z uzależnieniem od pornografi(...)
Stary to w ogóle nie ten wątek :D. Odezwij się z tym w wątku nofap. Podział na tematy ma duży sens, inaczej wszędzie były bałagan.
Zadbaj o sen i ogranicz walenie, bez tego będziesz chodził wyprany z energii i przybity.
Jak ograniczysz, albo rzucisz masturbację to podskoczy Ci też poziom testosteronu i poczujesz się bardziej męski.
Reszta to budowanie silnej woli i samokontroli.

Stosujecie jakieś środki (najlepiej suplementy), które doraźnie zmniejszają poziom stresu?
L-teaniny, ani ashwagandy nie czuję za bardzo. Fajnie działa propranolol, ale to jednak lek i wolę go nie nadużywać.

@Morfeo badałeś sobie wcześniej poziom magnezu, czy nie masz niedoboru?
LSD - Piękna i Bestia
  • 3361 / 682 / 9
Scone pisze:
Fajnie działa propranolol, ale to jednak lek i wolę go nie nadużywać.
Tak, beta-blokery potrafią mieć działanie uspokajające. Raz, że zbijają ciśnienie, miarują akcję serca. Dwa, że działają na wszystkie mięśnie i blokują receptory adrenaliny. Ale nie ma co tego wdupczać na co dzień. Tylko doraźnie w sytuacjach 'kardiofaz'. Nie jesteśmy starymi dziadkami jeszcze.
JEBAĆ BIG PHARM'Ę
  • 1023 / 239 / 0
Na stres powinna pomóc kreatyna 5/10 gram dziennie.
  • 1434 / 72 / 0
Zgiętusie ja ją dostałem właśnie w celu tonizującym (lekko uspokajającym) jeśli dobrze rozumiem od endokrynologa. Czemu nie wdupiać tego?
W sumie to najlepsze co jadłem. Cała reszta (np. pregaba) przy okazji usypia. A to pomaga mi nawet jak jestem wkurwiony. Działanie czuje się jako bardzo "naturalne", w tle.

Migomat podrzucisz jakieś źródło? słyszałem, że kredka też wpływa pozytywnie na układ nerwowy, ale nie wiedziałem, że na stres.
LSD - Piękna i Bestia
  • 3361 / 682 / 9
Ja uważam, że lepiej niech pikawa sobie sama radzi. Ja to brałem na ciśnienie na odstawce alko, opio i dyso. Dorobiłem się dziwnych kardiofaz a beta-blokery pomagały jak ręką odjął. Obecnie detoks już 2 tygodnie i wszystko wróciło do normy. Nie muszę brać leków na styraną pikawę dla sypiących się zgredów na co dzień. Wróciłem do sportu i jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
JEBAĆ BIG PHARM'Ę
  • 205 / 38 / 0
Sport , jeżeli ktoś pracuje ciężko fizycznie, to nie wymagajmy , żeby po 8 czy 10 godzinach ciężkiego zapieprzu np na budowie , wsiadał na rower czy biegał maratony ale jeśli jest tego wysiłku pozbawiony, to sport jak najbardziej. Aktywność fizyczna plus zbilansowana dieta, czyli jak najmniej przetworzonego jedzenia, cukru , soli jest gwarancją sukcesu, jeśli nie mamy żadnych obciążeń genetycznych. Natomiast jeśli już się dzieje coś z sercem, to propranolol jak najbardziej na tak, mówię z własnego doświadczenia. Obniża puls , co jest znamienne . Ja brałam 3x10mg x3 dziennie z powodu kołatania serca, przy nadczynności tarczycy. Problemów z cukrem, czy nadciśnieniem jako takich nie miałam. Co prawda jest to bieda bloker starej generacji ale skuteczny, w każdym wieku, czy 16 czy 30 lat. Jeśli uregulujesz sobie problemy z kołotaniem i zasuwającym pulsem, to z odstawieniem też nie ma żadnych problemów . I znowu, ja nie miałam. Każdy ma inny organizm, natomiast higieniczny tryb życia zawsze, podkreślam zawsze zrobi nam dobrze.
Uwaga! Użytkownik caroo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 18 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.