Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
Dlatego można też sort wygotować, o czym już tu wspomniano. Bez termometru niestety możemy wygotować/spalić część GBLa, dlatego należy użyć ŁAŹNI WODNEJ. Naczynie z gieblem należy oddzielić od dna garnka czymś nieprzewodzącym ciepła, np. postawić na 2 pustych pudełkach od zapałek (pudełka obok siebie), a do garnka wrzucić trochę pokruszonej ceramiki, coby wrzenie było bardziej równomierne i nie wywróciło słoika. Temperatura GBL nie przekroczy 100*C.
Usuniemy zanieczyszczenia takie jak: THF (substrat syntezy G), MeOH, benzen, acetonitryl (rozpuszczalnik w jednej z syntez G), wodę, lekkie węglowodory. Jeżeli sam GBL będzie wrzał, oznacza to, że było tam spoooro syfu.
Generalnie, jak ktoś sądzi, że ma w huj hujowy sort to powinien oczyścić go w trzech etapach:
1. Odparowanie na łaźni wodnej,
2. Filtracja przez ręcznik papierowy,
3. Ekstrakcja olejem lub lepiej heksanem (wtedy trzeba jeszcze raz na łaźnię wodną).
Niestety raczej nie pozbędziemy się BDO.
Apetyt rośnie w miarę jedzienia
Sort wiadomy trzymany 30 min na łaźni wodnej, w tym 15min przy wrzeniu wody. Utrata około 10-15% objętości, zapach i smak łagodniejszy, typowo GBLowy. Po spożyciu 1,8-2,0ml jest tak, jak wcześniej po 2,2ml.
Apetyt rośnie w miarę jedzienia
w takim razie pytanie czy jest sens to jeszcze później wymrażać (przed przesączeniem przez ręcznik)?
W każdym razie - co się rzuciło w oczy (a raczej w nozdrza), to to, że ten paskudny zapach całkowicie zniknął. Została charakterystyczna "gieblowa" woń o bardzo nikłej mocy. Jesteśmy na dobrej drodze.
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
A nie gotowales w tym samym garze czegoś zasadowego?
Dodam, że zamrożenie i filtracja przez watę strzykawką nic nie dała.
Btw... dobrze rozumiem Twój tok rozumowania, że podejrzewasz, iż może to być GHB?
EDIT: Kolejne BTW: czy czasem ktoś nie pisał, że w roztworze kwaśnym tworzy się równomolowa mieszanina GBL i GHB? Co prawda, nie dolewałem wody, ale zdaje się, że im wyższa temperatura wody, tym większa aktywność jonów H3O+, a zatem niższe pH.
Prawdę mówiąc, nie wiem, dlaczego roztwór jest mętno-biały i nie wiem, czy chcę to pić.
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
A w ogóle to dziwię się, że jeszcze nikt nie wrzucił próbki GBLa na GC-MS, albo na IR chociaż. W sumie kiedyś okazję miałem, coby GBLa na IR i UV puścić ale wtedy sorty mi pasowały bardzo.
Apetyt rośnie w miarę jedzienia
Fenetylamina pisze:Oczyściłem pewien znany, perfekcyjny sort najpierw metodą olejową, a potem przemroziłem i chciałem przeprowadzić sączenie, ale niestety doszło do dużych strat, bowiem papier toaletowy (nie szary) słabo przepuszczał mi giebla i więcej się rozlało. Dlatego polecam to robić bardzo ostrożnie.
Fenetylamina pisze:Ktoś mógłby mi wytłumaczyć, dlaczego po zrobieniu łaźni wodnej (20 minut w temperaturze wrzenia wody) roztwór mi strasznie zmętniał? Ma na to jakiś wpływ fakt, że mogło zostać trochę oleju po oczyszczaniu olejowym?
Fenetylamina pisze:Nie, ja zrobiłem łaźnię w naczyniu, które uprzednio umyłem, a w którym były jakieś przetwory.
Dodam, że zamrożenie i filtracja przez watę strzykawką nic nie dała.
Btw... dobrze rozumiem Twój tok rozumowania, że podejrzewasz, iż może to być GHB?
EDIT: Kolejne BTW: czy czasem ktoś nie pisał, że w roztworze kwaśnym tworzy się równomolowa mieszanina GBL i GHB? Co prawda, nie dolewałem wody, ale zdaje się, że im wyższa temperatura wody, tym większa aktywność jonów H3O+, a zatem niższe pH.
Prawdę mówiąc, nie wiem, dlaczego roztwór jest mętno-biały i nie wiem, czy chcę to pić.
Alojzy13 pisze:Mam pewne podejrzenia, że za mętny kolor mogą odpowiadać jony Ca++, które tworzą nierozpuszczalne(mętne) węglany w temperaturze +30*C i zmniejszonym stężeniu wody. Szczególnie jak gotujemy na tawrdej wodzie. Albo jakaś jebana organika i to może być dosłownie huj wie co.
A w ogóle to dziwię się, że jeszcze nikt nie wrzucił próbki GBLa na GC-MS, albo na IR chociaż. W sumie kiedyś okazję miałem, coby GBLa na IR i UV puścić ale wtedy sorty mi pasowały bardzo.
penie ktos wrzucal na chromatograf jak kogos capnela policja i chceili zidentyfiowac sbstancje raczej male jest grono ktore sie zna na cpaniu i ma dostep do takiego sprzetu. Jak bedziesz mial okazje zrobienia analizy skladu gibla to prosimy odrazu publikuj na hypku. Jestem przekonany ze oprocz gibla jest mase innych rozpuszczalnikow moze w malj ilosci ale niekoniecznie nieszkodliwych a nawet kancerogennych sam proces oczyszczania do 100% gibla pewnie by podniosl jego koszt kilkukrotnie. To tak jak z antybiotykami nie drogo jest je wyprodukowac przez plesnie czy drozdze najwiekszy jest problem i koszt z przeprowadzeniem antybiotyku pozniej do postaci czystej.
1. Wlałem do słoika giebla do około 1/3 objętości. Dopełniłem prawie pod samą nakrętkę olejem słonecznikowym. Wytrząsałem co 5 minut energicznie przygotowany roztwór przez godzinę. Potem odstawiłem na godzinę. Wytworzyły się dwie warstwy: olejowa i gieblowa. Olejową zlałem, a następnie wybrałem pipetką wstępnie oczyszczonego giebla. Od razu rzuciło się to, że zapach wyraźnie przestał być śmierdzący.
2. Drugim krokiem było przeniesienie giebla do słoika, zagotowanie wody w garnku i umieszczenie słoika w tymże, zapewniając odpowiednią izolację - ja akurat użyłem kapsli od piwa, żeby słoik nie stykał się bezpośrednio z garnkiem. W tak przygotowanej łaźni wodnej roztwór giebla "moczył się" przez około 25 minut w cały czas wrzącej wodzie, zatem temperatura roztworu gibla trzymała się na poziomie około 100*C. Smrodu nie było, ale włączyłem okap na maksa (destylacja pod wyciągiem :D ) i z drugiej strony czyściłem maks. około 50 ml dżibla.
Warto dodać, że po tym kroku gibel zrobił się biało-mętny.
3. Trzeci i ostatni krok to wsadzenie roztworu na dwie godziny do zamrażarki i przepuszczenie go jeszcze lodowatego przez strzykawkę, gdzie na drodze roztworowi stanęła gruba warstwa waty. Co prawda, mętności nadal się nie pozbyłem, ale nieuniknione, że coś, co nie było dżiblem, na tej wacie zostało.
Skoro to przeczytaliście, to pewnie jesteście ciekawi efektów? Pewnie, że jesteście.
Otóż, kurwa, z tym jebanym gieblem porobiło się tak, że...
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.