Psychodeliczne odkrywanie
Ciężar podświadomości
Ach, takie nowe te kolory!
Sekundowe abstrakcje w pustce pod przymkniętymi powiekami: 1 2 2 3
Tworzenie światów: 1 2
Dysocjacyjny mrok: 1 2 3
Dysocjacyjne roztopienie: 1 2
Każde miejsce przeszywa swoją niepowrarzalną atmosferą: 1 2 3 4 5
Podrażnione kanabinoidami neurony nad interpretują
i moje ulubione - transcendencja tuż tuż :
[ external image ]
Uwielbiam kiedy tworzą mi się same z siebie kolorowe abstrakcje pod powiekami. Co ciekawe jak przed tripem naoglądam się takich obrazków na komputerze to później pojawiają się częściej :-)
http://depthcore.com/chapter/remix-and-repent/2980/
http://depthcore.com/chapter/human/1889/
http://depthcore.com/chapter/obsolete/4739/
http://depthcore.com/chapter/remix-and-repent/2974/
http://depthcore.com/chapter/remix-and-repent/2987/
http://depthcore.com/chapter/remix-and-repent/2958/
WIększość psychodelików tworzy swoje specyficzne kompozycje barw i kształtów w moim mózgu. Marihuana jest najbardziej płodna, jednak daje ulotne wizje, 4-ho-met bardzo klarowne, syntetyczne, a gałka nasycone magią i tajemnicą.
Fraktale u mnie przeważnie są jakieś mało ciekawe, a już bardzo rzadko mam wizje z jakimiś historiami (sytuacje, ludzie, zdarzenia, miejsca), jeżeli już są to urywki, oderwane od całości szczegóły.
A u was jakie wizje dominują po s.p. ? Konkretne czy abstrakcyjne ?
Chciałbym zobaczyć takie coś:
[ external image ]
[ external image ]
[ external image ]
Do tego kucyk tańczył w rytm techno, które oczywiście również istniało tylko w moim mózgu.
Co do dysocjantów to pomiędzy mrocznymi wizjami w stylu:
[ external image ]
[ external image ]
[ external image ]
przewijają się takie o zupełnie innym nastroju:
[ external image ]
[ external image ]
I zupełnie zwyczajne sytuacje: (to tylko taki pierwszy lepszy przykład)
[ external image ]
http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... WMIt1cyNd6
często też, pojawiają się takie barwy,
http://fc05.deviantart.net/fs28/i/2009/ ... an7812.jpg
oraz jeszcze parę innych motywów :p
tak wyobrażam sobie mój bad trip na Przystanku Woodstock 2012 :< za dużo ludzi :)
"Gdy się kwiatków dobrze najem, grudzień znów się stanie majem” - Pan Kleks
Conjuration pisze:w Moim przypadku kiedy daje się ponieść muzyce podczas sesji z THC mam coś w stylu takiego tunelu,
http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... WMIt1cyNd6
Mój ostatni trip na cubenisach
[ external image ]
[ external image ]
[ external image ]
[ external image ]
Tak, to był konkretny badtrip.
Breslau jest niemieckie!
@Romantyczka: Uważasz, że wizja silnika na prawdę jest mroczna? Edit: No chyba, że czujesz się tym silnikiem, albo jeszcze lepiej jego malutką częścią, tak jak człowiek jest częścią wielkiej społecznej machiny. W takim wypadku dla mnie też byłoby to mroczne.
U mnie motyw oka jest jednym z najczęściej pojawiających się po tryptaminach. Nie zapomnę jak kiedyś cała przestrzeń w okół mnie zapełniła się przeźroczysto kolorowymi, przemieszczającymi się oraz zmieniającymi swój rozmiar oczami w trójkątach. Pomijając znaczenie symboliczne tegoż znaku - był to niesamowity widok.
[ external image ]
Byłem też kiedyś w centrum sytuacji, która została prawie że idealnie przedstawiona na poniższym obrazie Alexa Greya. Z tymże w moim przypadku zamiast koloru granatowego przeważał kolor fioletowy z różowym.
[ external image ]
Parę razy zdarzyło mi się również, że przestrzeń w okół mnie wypełniała się znakami nieskończoności, które morfowały się w inne dziwaczne kształty, przede wszystkim zbudowane na podstawie torusów. Oczywiście kolory były inne niż na obrazkach.
[ external image ]
[ external image ]
Pamiętam też jak kiedyś z twarzą znajomego, ale i z niektórymi elementami świata fizycznego działo się coś takiego jak na obrazku poniżej. W zależności od tego, w którą stronę przekręcałem głowę, jego twarz i inne elementy świata zostawiały po sobie warstwy w przestrzeni. Kiedy zamykałem oczy widziałem wszystko dalej przed sobą - nie było różnicy pomiędzy zamkniętymi a otwartymi oczami.
[ external image ]
Wszystkie zjawiska przedstawione powyżej wystąpiły u mnie po tryptaminach, większość parokrotnie.
Muszę dodać, że zdjęcia, które udało mi się znaleźć na prawdę w ogromnym stopniu odzwierciedlają moje doświadczenia.
Meskalina dała mi bardzo pastelowo bajkowy odbiór świata. Nie zapomnę jak o wschodzie słońca leżąc na trawie i wpatrując się w chmury zaczęły przybierać one formę identycznie wyglądających chińskich smoków. Tak, to był najazd smoków na moje podwórko, w dodatku podczas kiedy nie czułem się człowiekiem, lecz gadem. Absurdu nie brakowało i między innymi dzięki temu był to jeden z moich najbardziej udanych tripów. Niestety nie mogłem znaleźć obrazka, który by to ładnie odwzorowywał.
Edit: Przypomniała mi się pewna wizja po DXM, sprzed jakichś 3 lat. Stałem na szczycie niewielkiej górki, w okół mnie rozciągała się polana pokryta kwiatami, dookoła polany rósł iglasty las, gdzieniegdzie skakały zające, biegały sarny, a ja w pełni szczęścia delektowałem się widokiem. W pewnym momencie bezchmurne, błękitne niebo zaczęło pękać. Pojawiło się na nim pełno czarnych szpar, z których na cały świat zaczęła wyciekać lawa, do tego doszło trzęsienie ziemi. Przerażone zwierzęta zaczęły uciekać we wszystkie strony, gdy lawa dotykała ziemi wszystko w okół zaczynało się palić. Stałem zrozpaczony w miejscu i obserwowałem jak wszystko płonie, włącznie ze zwierzętami. Kiedy odwróciłem wzrok o 90 stopni w górę cały obraz zrobił się czerwony i poczułem niesamowite uderzenie gorąca - w tym momencie otworzyłem oczy. Cała wizja w subiektywnym odczuciu trwała ok. 5 minut, a zegarek pokazywał, że minęły 3 godziny, także najprawdopodobniej przysnąłem i po prostu wybudziłem się z deksowego snu. Nie znalazłem obrazka, który mógłby chociaż odrobinę przypominać moją wizję, ale myślę, że nietrudno jest ją sobie samemu wyobrazić. W sumie bardziej pasowałoby to do TripNote, ale co tam :-)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.