:)

http://www.brainprotips.com/nsi-189-mec ... of-action/

No cóż... ktoś musi zadać to pytanie.

Ktoś próbował dożylnie? :3

Mam pytanie do regularnych użytkowników NSI: w jaki sposób dzielicie jego spożywanie na cykle? Jeden gram przy dawce 40mg dziennie starczył na niecały miesiąc, minęły dwa, może trzy tygodnie i myślę o zamówieniu kolejnego. Czy ktoś z was doświadczył znaczącego osłabienia działania po tak krótkiej przerwie?

Ponadto w międzyczasie zacząłem brać piractetam (z choliną i według prawideł sztuki jego suplementacji) - ktoś próbował?

[mention]Stteetart[/mention] pamiętam jak grzmiałeś, żeby przy NSI jak przy innych nootropach nie grzać, bo można sobie wyrządzić więcej złego niż dobrego. Mógłbyś przybliżyć o co Ci chodziło?

Kiedyś (co dziś oceniam jako głupie) brałem noopept przy fenidatach i różnego rodzaju ketonach. Dopiero później uświadamiając sobie co właściwie zrobiłem i, że branie go do dragów mogło przyspieszać powstawanie uzależnienia od dragów jako, że noopept zwiększa BDNF, szybciej wytworzyły się powiazania między dragami a sytuacjami/miejscami/etc.

Chodziło Ci o coś podobnego(jako że NSI ma ponoć stymulować rozrost komórek nerwowych w obszarze hipokampu) czy raczej było to takie "uważajcie nie wiadomo jak to działa, więc po co dodawać więcej niewiadomych"?

Osobiście nie ćpam, jadę na Ashwagandzie, Rhodioli, Omega-3 i ostatnio NSI, ale czasem się zastanawiam czy by nie dorzucić do tego jakiegoś AD, typu wenla czy moklobemid (ta ta, wiem jakie to SSRI i SNRIe są okropne, ale wolę to niż wjebać się w dragi znowu, a kombinować z dodatkowymi nootropami póki co nie mam zamiaru/siły/czasu wybierz jedno).

Co do NSI potwierdzam, benzo na nim dużo słabiej działa, alko wydawało mi się nieco psuć działanie, w zły nastrój wprowadzać, chyba, że to S&S.

Przyjmijmy, ze obecnie Twoj stan mozgu to 0
Po NSI 10

Grzejac dragi spadasz nie z 0 a z 10.

Zjazdy i wszystkie sajdy beda mocniejsze a i szybciej i mocniej bedzie odczuwalne zniszczenie.

Nie wiem skąd taką teorię bierzesz. Na sylwester brałem NSI od jakiś 4-5 dni, i zrobiłem wtedy jeden dzień przerwy. W sylwka trochę poleciało, zjazd był normalny, trochę łagodzony pikamilonem, ale raczej jakiegoś mega crashu nie doświadczałem, udało się nawet o przyzwoitej godzinie zasnąć.

Fajna substancja ale stanowczo za droga :/
Swego czasu wydałem ponad 500zł i kupiłem 5g od szwajcara, bardzo szybko mi to schodziło ale nie uświadczyłem jakichś cudownych efektów bo sobie niestety poćpywałem...

Jak będzie tańszy to na pewno wrócę do suplementacji, stymulacja neurogenezy i oddziaływanie na hipokamp jest tego warte :).

Ile mikrołyżeczek białych tego brać?
Nawet po nie wielkiej ilości mam większą świadomość bicia serca i trochę to denerwuje.

Da radę to wapować, jak towar jest z kosmosu? Jak tak, to ile do wapowania?

Kolego podobne efekty mozna uzyskac poprzez obnizenie kortyzolu przy uzyciu supli czy ziol.
No ale to juz temat na doping mozgu.