Więcej informacji: Inhalanty w Narkopedii [H]yperreala
Mam kilka pytań:
1. Ile czasu trwała w Twoim przypadku inhalacja zanim pojawiły się OEVy?
2. Ile trwały ile trwało apogeum działania? (Tak samo jak w przypadku Edamskiego - około 10 min?)
3. Jaką orientacyjnie ilość nitro użyłeś w ramach jednorazowej sesji?
4. Mówisz o ogłupieniu po dwóch dniach korzystania z nitro, czy to ogłupienie zanikło szybko (następnego dnia) czy trwało dłużej?
Pozdrawiam!
Jeśli chodzi o sama fazę, na początku dzialania mam wrażenie wchodzenia do innego swiata, to mnie najbardziej w tym pociąga. Ten swiat czeka na mnie, mam wrażenie, z "zamarza" kiedy mnie w nim nie ma i ozywa gdy do niego wchodzę. Nie wiem, czy jest stworzony tylko dla mnie, czy mam zarezerwowany w nim swój fragment, faktem jest, ze nie spotykam w nim innych ludzi kirajacych, jedynie ludzi bedacyc jego elemetem, nie "turystą" tak jak ja. Euforia i przyjemne doznania fizyczne wystepują przy lekkiej fazie, przy cieższej fazie zaczynaja sie halucynacje, choć typowo rozumiane halucynacje nie są zbyt częste. Najciekawsza jest aura tajemniczości i stany przypominajace halucynacje kiedy naraz zaczynamy coś rozumiec, doświadczamy oświeceń, w jednej chwili w glowie powstaje cala historia uzypelniana drobnymi wizjami. Nie umiem dobrze opisac przezyć, ale stany są tak niezwykłe, że poznane historie stanowia dla mnie podstawę przemyśleń przez bardzo dlugi czas. Więcej doswiadczam kirając w krótkich, 1-2h sesjach niż np. przez caly dzien kirania. Kirajac przez caly dzień potrafie zapomnieć co się działo od chwili wzięcia pierwszego bucha. Aż sobie dziś zakiram butapren,taki z toluenem. Teraz cieżko trafic na butapren z toluenem, coraz częściej ksylen pakują. Ten też dziala narkotycznie, ale trzeba bardzo dlugo kirać, pluca bolą, nie nadaje sie do ćpania.
Pytanie co do technicznych aspektów. Jak kiracie? Szmatka namoczona w rękach, przykładana do ust czy z plastikowej torebki?
PS. gazyfikacja plazmy - jaki to był klej? Dostępny na polskim rynku butapren czy coś na wzór starego butapren-a (kiedyś taki miałem, rosyjski)?
Słabsze rozpuszczalniki zawsze kiram z ręcznika papierowego tudzież ze szmaty, chloroform bucham z wacika, jest w tym dziale mój temat, gdzie dokladnie opisalem buchanie chloroformu. Jak bucham nitro czy rozpuszczalnik o podobnym skladzie to ręcznik trzymam w ręku. Najbardziej lubię buchać w nocy. Jak bucham intensywniej to ręcznik potrafi mi zamarznać w dłoni, normalnie trzymam bryłkę lodu, ogrzewam ją dłonią zeby więcej rozpuszczalnika parowalo. Jak bucham z torby to też podgrzewam rozpuszzalnik dłonią. Nie lubię buchac z torby ze wzgledu na zapach oparów, który mnie odrzuca, chodzi o opary, które juz raz były w płucach, często niemily zapach z ust też trafia do worka, najlepiej z ręcznika. Aha, opary zawsze dlugo trzymam w płucach, jak kiram intensywniej to przynajmniej troche je przetrzymuje, ale zwykle trzymam je dlugo w płucach. Ręcznik nasączam mozliwie małą ilościa rozpuszczalnika, ze 2 przechylenia butelki jeśli to wam cos rozjaśni. Więcej nie walę, bo kropelki rozpucha trafiaja do ust, poza tym wiecej parucje w atmosferę w chwilach gdy przerywam wdychanie.
2.Apogeum trwało jakieś 15 minut,lecz taka "głupawka" utrzymywała się jeszcze z 10 minut.
3.Tego dokładnie nie pamiętam,ale wlałem to do butelki 1,5l i nitro nie przekraczało wysokości ok. 1cm od dna butelki.
4.To ogłupienie trwało jakieś 2-3 dni w moim przypadku. Myślę,że po dłuższym ciągu musi być masakra!!
pozdrawiam
plodny92 pisze: 4.To ogłupienie trwało jakieś 2-3 dni w moim przypadku. Myślę,że po dłuższym ciągu musi być masakra!!
pozdrawiam
Mogę jeszcze dodać,że przy kiraniu tego gówna występuje bardzo silne deja`vu..
christofanow pisze:Gazyfikacja plazmy - czy po tak długim kiraniu nie dostrzegasz żadnych zaburzeń neurologicznych?
Jesli chodzi o oglupienie to miesięczny ciąg alkoholowy oglupia mnie tak jak kiranie, a alkoholu nikt sie nie boi. Jak widać nie takie straszne to kiranie :)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.