Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 65 • Strona 7 z 7
  • 65 / 6 / 0
Podczas ponad rocznego ciągu (walenie dzień w dzień bez przerwy) na PST, kodeinie i tramadolu - po jakimś czasie zaobserwowałem "zwiechy" w mózgu. Często podczas rozmów brakowało mi słów. Czułem, że mam je na końcu języka ale nie potrafiłem sobie przypomnieć. Zdarzało się, że ktoś wspominał o kimś/czymś z trochę dalszej przeszłości, a ja nie mogłem sobie tego przypomnieć, a jak przypominałem sobie, to po dłuższym czasie i grubszym tłumaczeniu.
Teraz, kiedy nie biorę już 3 m-ce nagle pamięć wróciła. Nie mam już takich dziur w pamięci. Co prawda zmieniłem styl życia na zdrowszy. Przestałem ćpać, rzuciłem szlugi, zmieniłem dietę i wspomagam się Różeńcem górskim. Z używek tylko kawa nałogowo i piwo raz na dwa m-ce.
  • 11 / 3 / 0
W pełni potwierdzam wpływ opio na pamięć. Sorry że zacznę od takiego streszczenia swojej przygody ale muszę się gdzieś wyżalić z swojego idiotyzmu. Swój romans z kodeiną zacząłem w 2010 roku i aż mnie skręca jak przeczytałem pierwszy swój post w temacie z kodą , pamiętam jak całkowicie lałem na wszelkie ostrzeżenia żeby się w to nie pakować, wmawiając sobie że mnie to nie dotyczy, że zachowam wszystkie zasady bezpieczeństwa tworząc jakieś wymyślne metody filtracji pod ciśnieniem z kilku centymetrowymi filtrami, dbając o żołądek itp. będąc wręcz dumnym z swojej małej tajemnicy i ćpuńskiego hobby. Gdybym miał możliwość spotkania się teraz z tym młodym gówniarzem napierdalałbym go do nieprzytomności.
Przez pierwsze 2 lata były to potajemne spotkania średnio raz na dwa tygodnie, czasem częściej jak matka rzuciła groszem z jakiejś okazji a innym razem rzadziej w okresie suszy. Tak czy inaczej nie wychodziłem poza 450mg. Potem nastąpił prawie rok przerwy by uderzyć z grubej rury.
Zaczęły się studia, poczułem namiastkę wolności, ale jednocześnie umarł mi ojciec. Mimo, że nienawidziłem skurwysyna i w dzieciństwie wręcz marzyłem żeby los odpłacił mu za wszystkie krzywdy wyrządzone matce to odbiło się to trochę na mnie przypominając o kodzie. Grzanie tak mi się spodobało, że stopniowo zacząłem eksperymentować z PST, sezonowo z makiem i od czasu do czasu łapiąc morfinę. Po niecałym roku nie było już prawie tygodnia w którym nie załadowałbym mniej niż 3 razy (od 2 lat średnio co 3 miesiące schodziłem z dawki żeby odpuścić na tydzień, dając trochę spaść tolerce).

Teraz a propos pamięci, jeśli chodzi o ogólny stan zdrowia to sam się dziwię że organizm fizycznie i psychicznie się w miarę trzyma mimo że prawie nie jem wywalając 80% budżetu na ćpanie. Z widocznych to utrata wagi z 70 do 60 przy wzroście 175 ale wszystkie badania ok oraz pamięć, no właśnie pamięć... Jakieś 3 lata tamu, a w zasadzie to początków mogę się doszukiwać nawet 5 lata temu, zacząłem mieć problemy z wymową w sensie gubienie słów, problemy z ułożeniem gramatycznie poprawnego zdania. Początkowo myślałem że to dlatego, że jestem typem hardkorowego introwertyka z fobią społeczną, gdzie często jedyne zdania jakie wypowiedziałem danego dnia to "poproszę thicodin"x6 i zwyczajnie zapominałem mówić xD ale z czasem zauważyłem, że na studiach czy w pracy która jest co prawda zdalna i ogarniaczała się do samego pisania zacząłem mieć problemy nawet i tu. Miałem wrażenie, że z miesiąca na miesiąc zapominam angielskiego szukając nawet trywialnych słów nawet w pl muszę się nieźle nagimnastykować zeby coś napisać i czytać po X razy każde poprzednie zdanie bo zwyczajnie go zapominam tracąc flow pisania. Zaczeły dochodzić do tego problemy z pamięcią krótkotrwałą, typowe zapominanie gdzie coś położyłem czy powiedziałem. Nawet długotrwała oberwała, nie mogę sobie często przypomnieć wieczorem dopkładnie całego dnia, mam olbrzymie problemy z przypomnieniem sobie imion, haseł itp. Mimo tych problemów robie doktorat w ostro ścisłej dziedzinie więc czytam dużo jednocześnie dając głowie wycisk jeśli chodzi o wyobraźnie i logiczne myślenie, ale w kwesti pamięci coś jest ewidentnie nie tak w porównaniu do choćby liceum gdzie uważam miałem dobrą pamięć którą z resztą ćwiczyłem potrafiąc zapamiętać układ potasowanych kart itp.

Podczas zdobywania informacji mam wrażenie, że wszystko jest ok i to zapamiętałem jednak potem okazuje się, że ta informacja gdzieś wyparowała albo wszystko jest zamglone, gdzie kiedyś nie miałem takiego problemu. Widząc początkowe objawy próbowałem kiedyś suplementować nootropy ale perspektywa przygrzania wygrała. Teraz kiedy problemy z pamięcią się nasiliły zacząłem trochę grzebać i rzeczywiście moja podświadomość dała się nabrać na informację o rzekomej małej szkodliwości opio. Ciekaw jestem tego, że skoro ćpanie tak zjechało mi dysk twardy to czy przepalone neurony nie miały też znaczącego wpływu na moje autystyczne życie społeczne i problemy z komunikacją z ludźmi za które wcześniej obwiniałem charakter i sam fakt skrzywienia psychicznego przez grzanie.

Trochę lektury na ten temat, wiedza że choroba Alzheimera w rodzinie od strony ojca jest dość powszechna i konieczność rezygnacji przez to z pracy dało mi dodatkowy boost motywacji do rzucenia tego gówna. Na razie pierwsze 2 tygodnie i skręt z głowy. Od następnego tygodnia zacznę chyba używać jakiegoś nootropa i dodam trochę ruchu bo nie widzę żadnej poprawy. Jeśli to uszkodzenia permanentne to mam nadzieję, że chociaż przez trening i zaprzestanie ćpania będzie można odzyskać chociaż część skilla.

Z jednej strony przyjmuje swoją kare na klatę, ale z drugiej chętnie wymieniłbym się za jakieś wrzody żołądka czy nawet utratę nerki xD Chyba, że mam jakąś rzadką odmianę Alzheimera i już mnie dopada :D Jak pojawią się jakieś zmiany czy utwierdzę się w przekonaniu że zostałem debilem, którym juz byłem zaczynając przygodę z używkami to dam znać. To co wiem teraz to to, że nie było to spowodowane dietą, waga którą starciłem na przestrzeni kilku lat to raczej przez siedzący tryb życia i odżywianie na styk, badania ze względu na studia musiałem robić regularnie a też nie miałem żadnych objawów niedoborów czy niewydolności czegokolwiek.
  • 21 / 1 / 0
Nie zauważyłem u siebie żadnych zmian w pamięci w związku z cpaniem a pracuję umysłowo.
W ćpaniu sens
  • 915 / 231 / 0
W trakcie ciągu tez niezauważyłem spadku IQ,i negatywnego wplywu na pamięć, ale gdy przestałem cpac i byłem czysty dłuższy czas to wiele rozmów czy przeczytanych książek " pod wplywem" poprostu nie pamiętałem,kłopotliwe jest to szczególnie w sytuacji gdy rozmowca mowi ci wprost ze juz o tym rozmawialiscie a ty kompletnie nie przypominasz sobie tego.
  • 21 / 1 / 0
@junkiexl Bycie czystym - jak to pięknie brzmi. Czysty ostatnio byłem w 2015 r, kiedy to trafiłem na trzy miesiące do więzienia, za totalbie olane prace spoleczne za uprawę marihuany. W ciągu 60 dni przytylem wtedy prswie 15 kg bo jadłem nawet chleb z cukrem i żarłem wszystko co było pod ręką. Nałogi potrzebują paliwa i gdy moj mózg został odcięty od ćpania to skupił się na tym co było pod ręką czyli jedzeniem bo jak wiadomo jedząc uwalnia się dopamina i uaktywnia się ośrodek nagrody

Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn
W ćpaniu sens
ODPOWIEDZ
Posty: 65 • Strona 7 z 7
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.