TSH to za mało do zdiagnozowania ewentualnych problemów z tarczycą, należałoby wykonać cały panel jej hormonów. Do tego krzywe insulinowe i cukrowe, zbadać kortyzol. Oczywiście w realiach naszej służby zdrowia często jest to niemożliwe, bo lekarze takich skierowań na badania odmawiają.

na niskie libido, najlepsza metoda, zdrowa dieta pro-libidowa że tak powiem, unikanie tłustych potraw, fastfoodów, kolorowych napojów gazowanych, tutaj są dobre przykłady

http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/sztu ... 37727.html

do tego wysiłek fizyczny 3-4 razy w tygodniu na początke starczą pompki,brzuszki, przysiady, podciąganie się...później siłownia, lub bieganie czy jakiś sport drużynowy.

dobrze, też ćwiczyć mięsień kegla

odstawić stymulanty, no i uruchomić tryb no-fap.... po 3 miesiącach surowej dyscypliny będą pierwsze widoczne efekty.

po roku czasu ruchasz jak Rocco Sifferdi

@up nie zgodzę się z unikaniem tłuszczu. Wg mnie kawał porządnego, tłustego mięcha to coś, co akurat może pomóc. Np jałowa, wegetariańska dieta skutkuje gorszą płodnością.

Ale w diecie wegetariańskiej jest masa tłuszczu - tłuszcze roślinne oraz z szerokiej maści orzechów.

Jak dla mnie dieta wegetariańska w ogóle nie jest zdrowa (większość olejów roślinnych jest niestabilna i się utlenia, a orzechy zawierają w przewadze prozapalne omega6, co jest dolewaniem oliwy do ognia) i człowiek nie jest do niej stworzony, no ale o tym istnieje osobny temat ;)

60 Dniowa kuracja na Provironie i panowie podziękujecie Bogu za to ;p ,

Ja tylko po fnt nie konczylem. Ostrygi moze zacznij wpierdalac chociaz to cynk.

Albo lepszy mam pomysl wlacz gej porno i zobacz jak zareagujesz
Serio

Komu po libacjach sie chce ruchac w chuj na kacu??

poczytajcie o poziomie wolnego tlenku azotu i jak go zwiekszyc.
Tak zwane boostery tlenku azotu (NO)

Kwestia osobnicza imo. Oczywiście nie neguję pozytywnego wpływu dobrej, różnorodnej diety, ale dużo zależy od budowy penisa i konstrukcji mózgu, a najwięcej siedzi w psychice i podświadomości. Wszystko rozgrywa się w jego umyśle, skoro ma normalny wzwód.
Ja tam mam zupełnie na odwrót. Im więcej się masturbuję, tym bardziej mi się chce kolejny i kolejny raz. I mogę. Libido po prostu wystrzelone w kosmos. Dłuższe przerwy od masturbacji powodują w pewnym punkcie przegięcia (średnio po tygodniu, który jest najciężej przetrwać) stopniowy spadek libido. Niby dalej chce mi się, ale to nie jest ten zwierzęcy wręcz instynkt i potrzeba zadowolenia się, gdy biorę w końcu mięcho do ręki w wiadomym celu. Co prawda, przy takich abstynencjach zauważam wyraźnie spadek poprzeczki, jeżeli chodzi o wygląd kobiety, z którymi mam ochotę to robić, lecz sama ochota na seks z nimi maleje. Dziwne. Patrzę na nie mniej w kontekście erotycznym, a bardziej jako drugą połówkę. Odczuwam większą chęć bliskości z nimi w sferze mentalnej i romantycznej, odzywają się pragnienia związane z założeniem rodziny, ustabilizowaniem się emocjonalnym i życiowym. Krótko mówiąc, łatwiej wpadam w zauroczenie kobietami, więcej o nich rozmyślam, a mniej przysłowiowo - "bym je ruchał".

Do autora: to raczej problem natury psychicznej, skoro sam czujesz, że masz blokadę mentalną i członek dryga, ale nie "czujesz" tych emocji, tej kipiącej erotyki wodzącej nas na pokuszenie. Możliwe, że gabaergiki w jakiś sposób, cię z tego wyprały. Czy odwracalnie, czy nie to nie wiem, nie brałem częściej niż parę razy tych związków i głównie do uśpienia, więc się nie zagłębiałem w takie tematy. Idź do seksuologa, gdy będziesz uważał, że wyczerpałeś inne opcje. Na moje musi ukazać tobie coś w twojej podświadomości, co powoduje taki stan rzeczy. Gdy sobie uświadomisz co, łatwiej będzie ci to przełamać. Możliwe, że potrzebujesz jakichś leków, to ci przepisze. A może jakieś mocne przeżycie psychodeliczne ujawni przyczynę, ale taka terapia na własne ryzyko.
I pytanie czy masz polucje w nocy przy dłuższej abstynencji seksualnej. Co ci się wtedy śni, o czym marzysz - postaraj to zapamiętać po przebudzeniu. Może to odpowie na jakieś twoje pytania, co się czai w twojej bańce i jakie masz pragnienia związane w tym temacie.

To najgorsze, co mogłem sobie zrobić :cheesy:

Tak poza tym, to dobry wpis. Szczególnie, jeśli chodzi o to zapamiętywanie snów związanych z seksualnością. Ja w ten właśnie sposób odnalazłem dużo własnych pragnień.