Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
Co najlepiej podbija kodę?
Pieprz
8
5%
Cytrusy
10
6%
Acodin
37
23%
Papieros
27
17%
Muzyka
10
6%
Benzo
44
27%
alkohol
10
6%
Gryzienie tabletek
17
10%

Liczba głosów: 163

Zablokowany
Posty: 2777 • Strona 274 z 278
  • 1610 / 55 / 0
Ja też konspiracja bo jak się mama skapnie to od razu zjebka że zaś wpierdalam słodycze XD

A jak się nie podziele to też niby niemiło
  • 760 / 67 / 0
13 czerwca 2018Hexe pisze:
[mention]Klepsydra[/mention], Śmiej Żelki, bo dają moc zabawy i radości (czy jakoś tak %-D ). I tak serio, one są najbardziej zajebiste. Kwaśne koniecznie. ;)

[mention]pampuk[/mention], ta, z troski i.. nie wiem co jeszcze mną kierowało, ale Tyś też mi dojebał, więc w sumie 1:1. No i sam dobrze wiesz o tym, że to z dobroci mego serca, itd. :D Ale jak widzisz, już mi kurwica zeszła, jestem prawdziwą oazą spokoju. :)
Dla mnie nie miałaś serca :-P i są tacy co powiadają, że w ogóle go nie masz :-P

BTW - jaki środek psychoaktywny stworzył tą oazę spokoju?
My name is called religion, sadistic, sacred WHORE.

"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
  • 1507 / 217 / 0
13 czerwca 2018pampuk pisze:

Dla mnie nie miałaś serca :-P i są tacy co powiadają, że w ogóle go nie masz :-P
Kto Ci takich rzeczy naopowiadał? :D
13 czerwca 2018pampuk pisze:
BTW - jaki środek psychoaktywny stworzył tą oazę spokoju?
Nie mogę być szczęśliwa i miła sama z siebie? :*)
(zopiklon; jak zeżrę 1-1,5 tabsy bez kwety ani trazodonu to czuję spokój, po prostu święty spokój)

Btw, w zgonach użytkowników zamknięto temat, bo jakaś psiteczka zaczęła się rzucać o szczyty hipokryzji, więc wypowiem się tutaj. Jeśli ktoś jest zainteresowany to zapozna się z tym, co mam jeszcze do powiedzenia. A jak nie jest to i tak się zapozna. %-D
Otóż nie widzę nadal hipokryzji w żadnych ćpuńskich dokonaniach, ponieważ nikt (przynajmniej nie jest to potwierdzone) z tutejszych ćpunów nie ma dzieciora, którego olał dla ćpania i chlania. Sama mam koleżankę, która mieszkała na squacie i ćpała dłuższy czas. O tym, że jest w ciąży dowiedziała się w szpitalu psychiatrycznym, do którego zawinęli ją po jakiejś krzywej akcji, ale wtedy było za późno na skrobanie, więc zwiała do matki od typa, który ją tłukł i dzisiaj ma dzieciaka, który ma chyba ze 2 lata, narzeczonego i żyje sobie w miarę spoko. Mówi, że tęskni za niektórymi osobami, za czasami, gdy nie miała w sumie problemów, ewentualnie jakieś zgrzyty w ekipie squatersów, ale trzyma fason. A ta Sandra go nie trzymała. Wcale. Nie chodzi mi nawet o tego dzieciora, chociaż to żenujące zachowanie, ale po prostu była szmatława w swoim postępowaniu, rozumowaniu i wypierdalaniu ludzi. :)

Ktoś tam się jeszcze pluł, że tutaj pierdolę o dobru dzieciaka, a doradzałabym jej aborcję. No pewnie, kurwa, że doradzałabym! Ja jestem zaciętą zwolenniczką aborcji do 12 tygodnia ciąży, tej farmakologicznej i tej chirurgicznej. Wszystkie chwyty dozwolone jak się wpadło. A jak się ćpa to tym bardziej się powinno. Dla takich jak ona i dla dresiarzy i innej patoli powinien w ogóle zostać wprowadzony zakaz rozmnażania się, a zgodę otrzymywałoby się po dogłębnym zbadaniu zarówno sytuacji rodzinnej, materialnej (żeby później wszędzie nie było tych jebanych żebraków "Wspomóż biednego Piotrusia") oraz zdrowotnej (kolejni - "Agusia ma raka wszystkiego, daj jej złotówkę, nawet to pomoże!") oraz po badaniach psychologicznych. Ale no niestety tak człek skonstruowany, że z najprostszej czynności, jaką jest jebanie, można wyprodukować zarodek następnego.

Dzisiaj wpadł mi w łapy taki oto filmik, o kobiecie, która jeździ sobie po USA i sterylizuje baby za 3 stówki. Moim zdaniem zajebista działalność, szczytny cel, itp., jednak w Polsze raczej nigdy nie do odtworzenia, dlatego Sandrze doradzałabym abortowanie, ale to i tak za późno, bo już dzieciaka urodziła.

KLIK!
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 760 / 67 / 0
Idąc Twoim tokiem myslenia 90% z nas powinna w tym ja rzecz jasna zosta wyskrobana :-P :gun:

Niemniej uważam, że każdemu wg. potrzeb i decyzja autonomiczna każdej kobiety - rzecz jasna nie może być ona wywołana pod żadną presją tym bardziej partnera. A jeśli koniecznie chce urodzić a stwierdzono uzależnienie to od razu takim dzieckiem powinny zając się instytucje do tego stworzone a nie naćpany organizm - odebranie dziecka i pozwolenie matce/ojcu na kontakty. Oddanie po spełnieniu i udokumentowaniu trzeźwości całkowitej...

Oczywiście, że możesz być szczęśliwa i urocza sama z siebie ale czy Ty czasem jakiejś pixy nie zarzuciłaś albo LSD na nieswiadomce bo to jakies takie niepodobne do Ciebie :diabolic: :-D

qrwa ale ja się w gips pcham, w który pewnie mnie zaraz Hexe właduje :-P
My name is called religion, sadistic, sacred WHORE.

"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
  • 1507 / 217 / 0
Tak, trzeźwości całkowitej na jaki czas? Większość przypadków to jednak once an addict, always an addict.

Słuchaj no, faktycznie może coś być na rzeczy z tym gipsem. :D Może Ty masz takie skłonności do wkurwienia (dla jakiejś satysfakcji czy może z troski z powodu "dziwnego", bo spokojnego, zachowania) osoby ciągle wkurwionej, a dzisiaj akurat spokojnej. Ale nie dzisiaj, pampusiu, nie dzisiaj. Dzisiaj jest spokojnie i uroczo. Nie ma upału, mogę funkcjonować. ;)
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 760 / 67 / 0
Coś mam jakieś podejrzenia - wysyłam kontrwywiad :-P a dalej opowieść znasz... rozglądaj się za Czarną Wołgą...nie nasz dnia ani godziny. :-P
My name is called religion, sadistic, sacred WHORE.

"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
  • 1507 / 217 / 0
13 czerwca 2018pampuk pisze:
Coś mam jakieś podejrzenia - wysyłam kontrwywiad :-P a dalej opowieść znasz... rozglądaj się za Czarną Wołgą...nie nasz dnia ani godziny. :-P
:heart: :heart: :heart: :heart: :heart:

Nawet się zaśmiałam do ekranu, wiesz? :D Wysyłaj kogo chcesz, a i tak niczego nie znajdą. Tzn. znajdą, ale nie we mnie. Źrenice reaktywne, dość spore. ;)
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 760 / 67 / 0
Hmmm to drążę dalej... alco?
My name is called religion, sadistic, sacred WHORE.

"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
  • 1507 / 217 / 0
Nope. :D No mówię Ci, że pogoda zajebista, a ja na łbie mam sporo zawalonych wcześniej obowiązków, więc się za nie zabrałam, dorzuciłam 1 tableteczkę zopiclonu i jestem naprawdę stonowaną, poważną kobietą, która z dystansem podchodzi do każdej sytuacji.

Borze, co ja pierdolę. %-D

Ale no winka to by się człowiek napił... :diabolic:
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 1917 / 335 / 2
Sandra po prostu jak rodziła córę nie była tak zdegenerowana. Nagle zaczeła toczyć się na dno i lecieć grubo non stoper. Była jaka była, każdy powiedział co sądzi na ten temat więc nie była na pewno obojętna dla wielu :-D

Hexe miałem arcyważną sprawe a mnie dzisiaj olałaś. Ale sobie poradziłem sam :P
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Zablokowany
Posty: 2777 • Strona 274 z 278
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.