Dział poświęcony przede wszystkim chorobom i nadzwyczajnym skutkom kombinacji tychże z substancjami psychoaktywnymi.
Regulamin forum
Uwaga! Dział zawiera wątki na temat chorób, gdzie osoby dotknięte daną chorobą mogą dyskutować o szczególnych dla siebie problemach!
Nie jest to dział, w którym właściwe są wątki "czy XYZ powoduje ABC-emię" – takie pytania należy kierować do działu/wątku o substancji XYZ!
ODPOWIEDZ
Posty: 98 • Strona 4 z 10
  • 3650 / 986 / 2
04 grudnia 2017adamele22 pisze:
W takim razie terapia szokowa to ayahuasca wyłącznie?
Jest jeszcze jakaś alternatywa?

Czytałem trochę jeszcze o microdosingu, ma to jakiś sens czy raczej się w to nie bawić? Wiem, że na każdego rzeczy działają inaczej, ale pytam doświadczonych, jako że sam nie wiem jak się do tego zabrać.
Terapia szokowa, to ayahuasca. Jeszcze mniej dostępna jest terapia iboga (poczytaj sobie, ciekawe).
Alternatywa to grzyby psychodeliczne. W tym wypadku musi być trip sitter. Chodzi głównie o to, że lęki będą przeżywane jeszcze raz i wtedy będziesz miał możliwość spojrzenia na nie z innej strony, zaakceptowania ich.

Lizergamidów na razie nie tykaj.

Polecam Ci obejrzeć odcinek 4 sezonu 1 Hannibal. W jednej scenie Hannibal podaje wywar z psychodelicznych grzybów swojej podopiecznej Abigail. Potem zobaczysz tego konsekwencje. Dokładnie obejrzyj odcinek, bo ważna jest "jak doszło do traumy Abigail".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 16 / / 0
A z jakiego powodu nie tykać lizergamidów? Może to pogorszyć stan? Wyczytałem po prostu, że przy microdosingu nie ma raczej takiej możliwości, ale wolę zapytać. Dzięki za resztę, ogarnę.
Uwaga! Użytkownik adamele22 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3650 / 986 / 2
Nie, raczej o to chodzi, że przy Twoich lękach skończy się bad tripem i nic konstruktywnego z tego nie wyjdzie. Microdosing jest dobry do ulepszenia mózgu. Przynajmniej ja tak to stosuję.

Jeszcze co do grzybów. Jeśli nie masz dostępu, to polecam syntetyczną pochodną psylocyny: miprocynę. Całkiem niezła, ale nijak się ma do prawdziwych grzybów z psylocybiną i psylocyną.
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 16 / / 0
Rozumiem, po prostu myślałem, że przy microdosingu nie ma możliwości, by pojawił się badtrip.

A grzyby w normalnej, rekreacyjnej ilości?
Uwaga! Użytkownik adamele22 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3650 / 986 / 2
Żeby był szok, to zdecydowanie rekreacyjne ilości ale bez przesady, bo jak za dużo to i o bad trip łatwo.
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 16 / / 0
04 grudnia 2017blackgoku pisze:
Lizergamidów na razie nie tykaj.
Wybacz, że jeszcze raz pytam, ale chyba spróbuję microdosingu LSD, więc chciałbym jeszcze raz zapytać: czy coś mi grozi przy microdosingu? Nie zamierzam rzucać się na wielkie tripy, jak w samej nazwie, małe ilości. Czytałem, że wielu ludziom to pomogło na PTSD i lęki.
Uwaga! Użytkownik adamele22 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3650 / 986 / 2
Nikt Ci tego nie powie. Ja na Twoim miejscu bym nie ryzykował. Trzymaj się tego, co Ci napisałem, a powinno być wszystko git.
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 139 / 13 / 0
Każdy ma inną psychikę, w moim przypadku wyszło odwrotnie, niż mówi blackgoku - spartaczona sesja z Ayą pozostawiła we mnie lęk przed jedzeniem psychodelików samotnie, zawsze kończyło się to napadami paniki. Kilka lat później zamówiłem sobie skromny zapas 1p-LSD - zacząłem od ćwiartki (albo nawet 1/8, już nie pamiętam) kartonu i zwiększałem o ćwierć. Stosowane raz w tygodniu. Doszedłem do jakoś 175mcg i skończył się zapas, a mi pozostały wspomnienia przemiłych tripów i niedosyt, że nie zostało mi 250-300mcg na ostatni raz %-D

Rutynowe pytania

Lekarz (lub ktokolwiek inny) zaznajomił Cię z potencjałem uzależniającym benzodiazepin? Co z bezpieczniejszymi metodami leczenia? Wiele antydepresantów ma potencjał przeciwlękowy, a dopóki się nie rozkręcą, można się wspomóc benzynami. Wspominasz o napadach paniki - beta blokery bywają tu pomocne.

Psychoterapia? Od paru lat w leczeniu PTSD funkcjonuje prosta metoda o wysokiej skuteczności, ale niestety może budzić opory. W skrócie, polega na (pod opieką specjalisty oczywiście) opowiadaniu o traumatycznym przeżyciu. Z czasem człowiek coraz bardziej oswaja się z bolesnymi wspomnieniami. Samodzielnie są jeszcze techniki relaksacyjne, ale to dosyć żmudna nauka. Za to jak już się ją opanuje, można się uspokoić na pstryknięcie palcem. No i trening uważności.

Wyleczenie z zaburzeń lękowych lekami, to rzadka sytuacja. W takich sytuacjach działają one zwykle tylko objawowo. Oczywiście jest szansa, że na lekach po jakimś czasie nauczysz się wzorców funkcjonowania pozbawionych lęków i po odstawieniu leków nerwica nie wróci, ale osobiście polecałbym (przynajmniej jako dodatek) psychoterapię.

P.S.
LSD TEŻ ma zastosowanie w psychoterapii, Grof o tym pisał.
  • 16 / / 0
Oczywiście, że znam potencjał uzależniający benzyn, dlatego też ich unikam bardziej niż czegokolwiek innego, po prostu na wszelki wypadek zawsze mam połówkę alpry przy sobie. Z ayą nie będę mógł sobie niestety pozwolić, ale za to mam jak zdobyć dobre LSD...
Jeśli to naprawdę aż takie ryzyko, to się zastanowię, no ale kusi jednak.
Uwaga! Użytkownik adamele22 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3430 / 1087 / 0
A gabapentyna, fenibut, pregabalina? Myślałeś coś na ten temat, brałeś któreś z nich pod uwagę?

Oczywiście teoria jest prosta - lekarz stwierdzi, że wszystkie substancje z wykazu nielegalnych są zabronione w takim przypadku i pogłębią chorobę. Psychika jest taka, że możesz sobie zaszkodzić najszlachetniejszym lekarstwem a naprawić wypijając czarę goryczy.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
ODPOWIEDZ
Posty: 98 • Strona 4 z 10
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.