Zero doświadczenia w pracy.Do tego oprócz narkotyków choroba psychiczna i po zamiatane.
Pozostaje siedzieć na rencie i czekać na zbawienie boskie.
O wiele gorzej było jak pracowałam po amfie. Na okrągło miałam schizę, że na pewno ktoś się zorientuje. Co nigdy nie miało miejsca.
Od momentu, w którym wróciłem do "nieco bardziej regularnego" ćpania ketonów, co w efekcie stało się najzwyczajniejszym ciągiem, pokłady empatii którą uruchomił keton nakazały mi, bym nie pokazywał się w tym stanie bogu ducha winnym dzieciakom.
Nie zrobisz kariery, jeżeli nie pójdziesz do pracy.
To tak jakby ktoś miał wątpliwości co do kariery zawodowej jako pedagog na ketonach - nie da się, temat zamknięty, nie ma o czym dyskutować.
O fuzjach innych dragów i zawodów sobie dalej rozmawiajcie.
https://www.youtube.com/watch?v=c7zN-D5vg7c
Najgorzej, że ja sobie nawkrecalem, takich pierdol do łba jak miałem jakies 20 lat i teraz to podświadomie chyba juz mam.
Otóz za prawdę przyjąłem, że po ketonach, fecie będę szybszy w pracy w tym wyścigu szczurów.
Coś jak film limitless . Że istnieje magiczna pigułka.. Na pewno ona jest i to pewnie jakiś najczystszy drug, którego można dostać od bossa moskiewskiej mafii.
Kurwa i faktycznie na metkacie z nootropami zajebiscie mi się pracowało umysłowo, feta, metkat - idealne na randkę.
To wszystko utwiedzalo mnie na początku, że to wszystko prawda. Mam jakiś spierdolony mózg, że sobie przyjąłem za prawdziwe twierdzenie, że narkotyki to takie kody do gry, zwanej życiem. Jeden problem tylko. Może i coś w tym jest, ale . ..
Nawet ten super zajebisty narkotyk od bossa rosyjskiej mafii, który go tworzył z Putinem, gdyby nawet istniał, dałby przewagę na początku. Czasem dużą przewagę nad innymi. Później zaczyna się coś takiego jak tolerancja.
Już nie działa tak mocno. Później już nawet na potrójnej dawce supernarkotyku będziesz się czuł 'normalnie' , jakbyś go w ogóle nie zaczynał brac.
A na koniec potrzebny jest hajs na dragi, nawet te, które mają Cię wznieść na wyżyny. Więc zamiast się szkolić itd ćpasz.
Ale takie są konsekwencje jak do łba sobie przybierzesz, że amerykańscy piloci latali na fecie... Raptem długo się nalatali w tej drugiej wojnie światowej, Wermacht rozkurwial wszystko i wszystkich, bo jechali na czekoladzie z piko... Tylko, że to jest jedno oblicze. Nikt nie testował faktycznej efektywności tych np. Pilotów amerykańskich.
Równie dobrze można powiedzieć w sumie, że polski partyzant najebany etanolem wyskakiwal z nożem do niemieckiego patrolu z bronią maszynową. Bo przecież alkohol rozluźniają, dodaje odwagi. Ale na ile to było faktycznie skuteczne?
Przestałem też wierzyć w cudowne leki którymi się żywią ludzie z silicon Valley.
Ale skoro się sprzedaje, to może tym mniej inteligentnym to faktycznie pomaga, choć nie na tyle, by przestali to kupować.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.