Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 784 • Strona 58 z 79
  • 375 / 102 / 0
Tak, zgadzam się z Tobą. Ja mam taki dziwny zawód, że pracuję z ludźmi i przed ludźmi, a część pracy rzeczywiście wykonuję samotnie i w nienormowanym wymiarze godzin - czyli zazwyczaj więcej niż etat. Taki tryb bardzo pozwalał w płynięciu przez długi czas. A teraz przejście na pracę zdalną i praktycznie zamknięcie w domu, sprawia, że pojawił mi się nawrót, który gniecie mnie strasznie od środka.

A wracając do tematu, to moja praca nigdy (niestety) nie ucierpiała przez branie. Ale też moja praca była zawsze motywacją do ogarniania się.
Uwaga! Użytkownik drmjp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1039 / 149 / 0
Przepraszam bardzo, ale nie każda kariera zawodowa opiera się o bycie biznesmenem, właścicielem zakładu czy sklepu. Byłbym skłonny popierać każdą drogę do sukcesu finansowego, ale również osobistego, samorealizacji, zdobycia unikalnej wiedzy. Powinno się być autentycznym i kochać, to co się robi.
  • 375 / 102 / 0
Ja kocham swoją pracę, bardzo mnie ona kręci i to mnie chyba ratuje przed zaćpaniem się.
Uwaga! Użytkownik drmjp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 506 / 118 / 0
>zaćpanie się
>kodeiną
XD
  • 2 / 1 / 0
Mi narkotyki spierdoliły życie. Dorobiłem się F20 kiedyś co prawda miałem dużo pieniedzy, ale łatwo przyszlo łatwo poszło. Jestem bankrutem, ale odkąd nie mam ciśnienia na pieniądze to żyje mi się bezstresowo, nie ma tej ciągłej gonitwy. Do grobu i tak nic nie zabierzemy.
  • 741 / 135 / 0
Pracują to woły. Praca jest niezdrowa, kręgosłup siada, stres niszczy człowieka. Nie warto.
  • 15 / 4 / 0
Wydaje mi się, że odniosłem sukces zawodowy.
Robie to co chciałem od dziecka robić. Jestem ceniony przez współpracowników i klientów dla których pracuje. Mam 30 lat a zarobki miesięczne, na rękę to 14-22k.
Żeby do tego dojść, nie raz musiałem zacisnąć zęby i robić nadgodziny, wyrabiając czasem 2 etaty w danym miesiącu. Ale nie mam złudzeń, jest w tym dużo szczęścia. Nikt mi nie pomógł z zewnątrz, sam do wszystkiego doszedłem. Szczęście polegało na tym, że akurat to co kocham i w czym jestem zajebiście dobry, jest też zajebiście płatne.

Przez pewien okres czasu ciągnąłem dwa etaty, mimo że finansowo nie potrzebowałem, myśląc o tym jako o inwestycji w siebie poprzez zdobycie nowego doświadczenia.

Zarządzałem projektami o budżetach powyżej miliona złotych. Zarządzałem zespołami powyżej 15 osób.

Nie skończyłem za to studiów, nie wiem na ile przez dragi a na ile przez to, że nie widziałem w tym sensu i korzyści zawodowej.

Całość przy ponad 10 letniej przygodzie z przede wszystkim marihuaną, ale też amfetaminą, mefedronem, bieda ketonami, troche opiatami i benzo.

Kilka razy miałem szczęście, rzeczy mogły potoczyć się w mniej korzystny dla mnie sposób, ale prace zawsze stawiałem na pierwszym miejscu. Staram się ćpać tak, żeby nie miało to wpływu na moją prace.
  • 55 / 12 / 0
Mam pytanie ponieważ na studia poszedłem dopiero rok temu kierunek studiów to jedna sprawa ale mam 3 inne pasje. Wiem ze by osiągnąć sukces zawodowy musze poświęcić się jednej z nich. Miał ktoś kiedyś takie dylemat ? Jak wybrać ? Powiecie pewnie kierować się serduchem. Ale w żadnej nie idę na pro i jestem przez to nigdzie zawodowo. Mam prace w której mam czas wolny i mogę trochę czasu przeznaczyć na rozwój którejś z pasji. Nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie.
  • 1851 / 214 / 36
Słuchaj głosu serca swego.
  • 18 / 3 / 0
22 sierpnia 2020jebacto2razy pisze:
Jak wybrać ? Powiecie pewnie kierować się serduchem.
Otóż kurwa nie tym razem - pierdol serducho, ono jest złym doradcą. Wybieraj to co sprawi że mimo iż będziesz ryczeć po nocach to da Ci największy profit.

Primo: PRZESTAŃ ĆPIEĆ - a jak już musisz i chcesz się rozerwać rób to "odświętnie". Jak jebałeś dzień w dzień i wpadałeś w ciąg za ciągiem to mam smutną wiadomość - albo abstynencja albo to się będzie powtarzać

To cierpienie i radzenie się z tym sprawia że wzrastamy, to wysiłek powoduje że jesteśmy coraz lepsi. Serce podpowiada co najłatwiejsze, co najbliższe tobie, ale co niestety niekoniecznie najlepsze
ODPOWIEDZ
Posty: 784 • Strona 58 z 79
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.