Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 731 • Strona 68 z 74
  • 8104 / 897 / 0
21 lipca 2020kupagowna6 pisze:
@UJebany a wyleczyles sie nimi, czy masz objawy jak ich nie bierzesz?
Ciągle się nimi leczę.To długotrwały proces :korposzczur:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1044 / 108 / 3
Dzięki narkotykom rozwiązałem problem picia. Dzięki piciu rozwiązałem problem narkotyków.
  • 515 / 70 / 0
Dzięki dyso zerwałem z pornografią
  • 548 / 90 / 7
21 lipca 2020UJebany pisze:
Ciągle się nimi leczę.To długotrwały proces :korposzczur:
Czyli tlumisz po prostu objawy? To nie jest lecznie :)
A ostatnio w innym temacie wmawiali mi ze one tak wspaniale "lecza", jak tak im pisalem.

@CATCHaFALL ashwa dziala, trzeba ja brac przez dlugi okres, chyba dopiero jakos po miesiacu dopiero zaczyna dzialac.
Jest "adaptogenem", czyli substancja pomagajaca organizmowi w zwalczaniu stresu.

Ja nie jestem zestresowanym czlowiekiem, ale stimy i brak snu mnie troche zniszczyli i czasem sie wkurwialem za nic o o nic.
Po jakims czasie odeszlo jak reka odjal i napewno ashwa mi pomogla, ale tak jak pisalem byly tez inne suplementy, zdrowa dieta i sport, oraz sen.
Takze wszystko razem zadzialalo wspaniale.

Bralem jakos 200-300mg raz dziennie, codziennie. Przez jakies 3 miesiace, potem odstawilem.
Uwaga! Użytkownik kupagowna6 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 152 / 11 / 0
21 lipca 2020nezumi1 pisze:
17 marca 2020Macz3k pisze:
Z innej beczki słyszałem o fobii społecznej wyleczonej przez MDMA
MDMA zajebiście leczy fobię społeczną i w ogóle szeroko pojęty wstręt do ludzi. Do momentu, w którym przestaje działać. Najgorzej jak na fazie piszesz do ludzi, zapraszasz ich do siebie, a potem fazka przechodzi i już nie jesteś taki hop do przodu. Serio jak się bierze emkę to lepiej wyłączyć telefon, żeby nie kusiło
Wtedy zostaje after głow i dalej jakoś da się siedzieć %-D gorzej następnego dnia %-D
  • 156 / 59 / 0
Najgorsze jest to, że ja wolę tą swoją empatyczną i proludzką wersję po emce. To jest jakieś takie miłe, ciepłe czuć troskę i autentyczne zainteresowanie drugim człowiekiem. Zazdroszczę ludziom, którzy mają tak na trzeźwo, bo bycie miłym dla innych po narkotykach to taki jakby osobny narkotyk o zajebiście przyjemnym działaniu
  • 548 / 90 / 7
Chyba nikt nie ma tak na trzezwo, a jak ma to ma przejebane, bo ruchaja go na kazdym kroku haha.

A jak chcesz byc blizszy takim uczuciom, to pracuja nad soba i medytuj.
Uwaga! Użytkownik kupagowna6 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
18 kwietnia 2012syntax_error pisze:
Po 100 latach w zaświatach... ;-)

Czy zdarzyło wam się rozwiązać, będąc pod wpływem/dzięki dragom, jakiś prawdziwy problem? Natury emocjonalnej, dokonać prawidłowego wyboru, zauważyć coś, czego wcześniej nie dostrzegaliście? Jestem ciekaw, ponieważ sam – choć nie uważam, żeby jaranie, wciąganie etc. było właściwe w każdych okolicznościach – dokonałem w takim stanie kilku całkiem istotnych odkryć. Dotyczyły one głównie "wkodowanych" zachowań, wzorców, rodziców i całego psychoanalitycznego gówna ;-) Przy czym, na trzeźwo są one dalej równie sensowne, co podczas porobienia.
Czyli główne pytanie, w najprostszej postaci, brzmi: Czy ćpanie pozwoliło wam rozwiązać w rzeczywistości jakieś problemy? Mnie tak, choć nie uważam tego za cudowne remedium – raczej pomoc...
Tak. W moim przypadku chodzi o szeroko pojętą świadomość oraz samoświadomość. Opiszę w skrócie. Skończyłem technikum, wyjebałem się w ścierwo (jak to polaczek :trucizna:) i się rozpoczął mój totalny reset wewnętrzny zaczalem BUDOWAC siebie w sobie i moje życie na nowo a później wiadomo jak się wjebac to się wjebac od tego czasu minęły trzy lata ja od czwartku spałem może 10 godzin a jest niedziela wieczór am am am dobranoc
  • 1066 / 202 / 0
21 lipca 2020Wincent pisze:
Dzięki narkotykom rozwiązałem problem picia. Dzięki piciu rozwiązałem problem narkotyków.
To samo. I kółko się kręci, round and round
I don't do drugs. I am drugs.
  • 53 / 19 / 0
U mnie narkotyki rozwiązały parę problemów. Wszyscy toksyczni ludzie którzy zatruwali moje życie i jebali mi we łbie zdechli z przedawkowania. To dobra zmiana.
ODPOWIEDZ
Posty: 731 • Strona 68 z 74
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.