21 lipca 2020kupagowna6 pisze: @UJebany a wyleczyles sie nimi, czy masz objawy jak ich nie bierzesz?
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
21 lipca 2020UJebany pisze: Ciągle się nimi leczę.To długotrwały proces
A ostatnio w innym temacie wmawiali mi ze one tak wspaniale "lecza", jak tak im pisalem.
@CATCHaFALL ashwa dziala, trzeba ja brac przez dlugi okres, chyba dopiero jakos po miesiacu dopiero zaczyna dzialac.
Jest "adaptogenem", czyli substancja pomagajaca organizmowi w zwalczaniu stresu.
Ja nie jestem zestresowanym czlowiekiem, ale stimy i brak snu mnie troche zniszczyli i czasem sie wkurwialem za nic o o nic.
Po jakims czasie odeszlo jak reka odjal i napewno ashwa mi pomogla, ale tak jak pisalem byly tez inne suplementy, zdrowa dieta i sport, oraz sen.
Takze wszystko razem zadzialalo wspaniale.
Bralem jakos 200-300mg raz dziennie, codziennie. Przez jakies 3 miesiace, potem odstawilem.
21 lipca 2020nezumi1 pisze: MDMA zajebiście leczy fobię społeczną i w ogóle szeroko pojęty wstręt do ludzi. Do momentu, w którym przestaje działać. Najgorzej jak na fazie piszesz do ludzi, zapraszasz ich do siebie, a potem fazka przechodzi i już nie jesteś taki hop do przodu. Serio jak się bierze emkę to lepiej wyłączyć telefon, żeby nie kusiło
A jak chcesz byc blizszy takim uczuciom, to pracuja nad soba i medytuj.
18 kwietnia 2012syntax_error pisze: Po 100 latach w zaświatach... ;-)
Czy zdarzyło wam się rozwiązać, będąc pod wpływem/dzięki dragom, jakiś prawdziwy problem? Natury emocjonalnej, dokonać prawidłowego wyboru, zauważyć coś, czego wcześniej nie dostrzegaliście? Jestem ciekaw, ponieważ sam – choć nie uważam, żeby jaranie, wciąganie etc. było właściwe w każdych okolicznościach – dokonałem w takim stanie kilku całkiem istotnych odkryć. Dotyczyły one głównie "wkodowanych" zachowań, wzorców, rodziców i całego psychoanalitycznego gówna ;-) Przy czym, na trzeźwo są one dalej równie sensowne, co podczas porobienia.
Czyli główne pytanie, w najprostszej postaci, brzmi: Czy ćpanie pozwoliło wam rozwiązać w rzeczywistości jakieś problemy? Mnie tak, choć nie uważam tego za cudowne remedium – raczej pomoc...
21 lipca 2020Wincent pisze: Dzięki narkotykom rozwiązałem problem picia. Dzięki piciu rozwiązałem problem narkotyków.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.