15 listopada 2018Krzykacz A dam pisze: w sensie ze Ja?
Później po odstawieniu nagle pojawiają się wszystkie problemy do rozwiązania i to teraz.
Narkotyki tylko w celu polepszenia zabawy czy miłego spędzenia czasu. Od tego gówn@ można się uzależnić szybciej niż myślisz. Miałem kolegę, który też zaczął brać niemal codziennie. Obecnie ma grób na cmentarzu!
Uważam że opioidy można brać z rozwagą i być dalej w świecie rzeczywistym. Twoich problemów nikt inny poza tobą nie rozwiąże!
aleatoryczny pisze:@up masz schizofrenie/stpd?
lęki zniknęły, zacząłem szukać nowych znajomości, robiłem szalone rzeczy. z szaraczka stałem się tym, do którego lgnęli inni. na GHB byłem tym gościem, z którym znajomi najchętniej wychodzili w miasto, bo wiedzieli, że na pewno będzie ciekawie. potem wyjechałem za granicę, nie miałem dojścia i idzie 3 rok odkąd tego nie biorę. ale została ta otwartość na ludzi, którą wyćwiczyłem laniem płynu. moja zgieblona głowa zapamiętała jak czuć się pewnie, jak rozmawiać i być towarzyskim bez pomocy porucznika. skoro mogłem będąc porobionym, mogę i na trzeźwo. jedyna różnica to tylko kika ml płynu do czyszczenia felg.
Dodano akapity -- 909
11 października 2018politykier pisze: heh, sytuacja komplikuje się kiedy rozwiniesz w sobie pasję, która jest w stanie opłacić rachunki i żyć na bardzo fajnym poziomie i (o, zgrozo) okazuje się, że będąc "pod wpływem", swoimi nieszablonowymi działaniami jesteś w stanie zarobić więcej pieniędzy niż kiedykolwiek przedtem na trzeżwo. i wtedy narkotyki stają się narzędziem twojej pracy. składową sukcesu. składnikiem receptury zwycięstwa. słupki idą w górę, sosu przybywa, więc to nie może być dla Ciebie. do momentu, w którym budzisz się ze świadomością, że bez swojego ulubionego składnika wybuchowej mieszanki nie jesteś w stanie wykonywać swojej pracy. a kiedy się uda, zauważysz, że jej owoce pozwalają ci już tylko na opłacenie samego nałogu, którego owoce pozwolą ci dalej pracować, by móc raz jeszcze dokupić trochę piasku do klepsydry odliczającej twój czas. czas do wytrzeźwienia. a kiedyś piasku zabraknie. i wtedy będziesz musiał spojrzeć na to wszystko z dystansu i spróbować raz jeszcze. tym razem bez kodów. bez kontroli trakcji. a kiedy bez swojej "tajnej broni" okażesz się tak samo dobry w tym co robisz, zadasz sobie pytanie, czy aby na pewno tajemnica sukcesu tkwiła właśnie w niej? a może jednak w tobie samym? może czas się przekonać. narkotyki czasem potrafią rozwiązać problemy. pytanie, czy chcesz rozwiązać jeden problem sposobem generującym dwa kolejne.
w moim przypadku po połówce piguly ktorą dostalem w prezencie od kolegi, bo nie chciał jeść sam zagadalem do dziewczyny którą kochałem i obecnie jesteśmy razem prawie pół roku
- POGARDA DLA OGRANICZEŃ WOLNOŚCI -
- Wstręt do chorych ideologii! -
ŁAMAĆ UTARTE SCHEMATY
27 grudnia 2018Cerber pisze: Narkotyki i rozwiązane problemy to chyba jakiś oksymoron...
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.