Narkotyki i rozwiązane problemy
Moderator: Wszyscy moderatorzy
Narkotyki w przedwojennej Warszawie. Ile kosztowały i kto je zażywał?
Działkę kokainy można było dużo kupić taniej niż butelkę wódki. I kupowano. Ćpali przestępcy, ale też lekarze i urzędnicy państwowi. „Kokainistki rekrutują się przeważnie z najgorszych szumowin, morfinistki już z nieco lepszych sfer” – mówił szczerze przedwojenny diler. I nie krył nawet, ilu w Warszawie jest narkomanów.Handlarz narkotykami z darknetu przyznał się do wyprania bitcoinów wartych 19 mln
Niedawno jedna z osób zamieszanych w pranie brudnych pieniędzy, a konkretnie brudnych bitcoinów, pochodzących z działalności w Silk Road, Hugh Brian Haney, przyznał się do winy w związku z oskarżeniami wysuniętymi przez prokuratorów z południowego dystryktu Nowy Jork.13 września 2018UJebany pisze: tramadol rozwiewa wszystkie problemy, zostają odrzucone na boczny tor.Hmm to trochę taki oksymoron. Problemy nie rozwiązują się poprzez zapominanie / odrzucanie ich. Bo prędzej czy później wrócą.
Można to przyrównać do strusia który chowa głowę w piasek.
Jeżeli chodzi o mnie to MDMA miało na mnie dosyć dobre działanie terapeutyczne, jeżeli chodzi o moje relacje z żoną. Po wspólnym zażyciu i rozmowach nasze relacje wyraźnie się polepszyły i dużo lepiej się rozumiemy i dogadujemy na codzień.
Trzeba wziąć się w garść i zacząć coś z nimi robić. Obecnie mam mnóstwo spraw do załatwienia i są to sąd, prokuratura i policja. Zawsze podejmuje wyzwanie z czystą głową, bez używek aby nie pójść na dno.
Z pracą też nie jest tak, że jak wezmę coś to będzie lepiej. Jednak wszystko do czasu.
Narkotyki są dobre jako urozmaicenie naszego życia, natomiast nie zastępują go!
Możesz tylko nie przesadzaj. Weź tyle ile przepisał ci lekarz.
Wchodząc głebiej, po psajko można ze soba samym przepracować pewne traumy, fajne doświadczenie, lecz to nie jest dla mnie rozwiązanie problemy. Wraca czasami myśl, że to jednak g.... dało.
Stymulanty pozwalały pracować na 2 zmiany czerpiąc z tego satysfakcje lecz gdy zapasy się kończą dociera do człowieka ze w zasadzie po co to robi? Przecież, jest młody powinien się bawić, zwiedzać doswiadczać zamiast tego zatapia się w określonych czynnościach - które po czasie okazują sie być zgubne pomimo że przynosiły radość, pieniądze czy wręcz ukojenie codziennego dnia.
Na czacie siedzi 125 uczestników Wejdź na czata
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: fears i 0 gości