Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 3461 • Strona 325 z 347
  • 882 / 70 / 0
Czyli o co chodzi ziomalu? Ktoś sobie dowcip robił akurat wtedy kiedy był kolumbijski melanż?
  • 2365 / 548 / 0
No tak,i w głupi sposób stracili temat.Anegdotka jest,śmieszna - niekoniecznie.Bardziej tragiczna.
  • 44 / 14 / 0
Akcja miała miejsce kilka lat temu. Był to okres gdy nie stroniłem od amfetaminy, beta ketonów i wszelakiej maści rc stimów.

Dotarła do mnie paczka. Znajdowała się w niej dobra amfetamina.

Zdecydowałem, że pójdę do znajomego do przyczepy kempingowej. Żaden luksus, gościu miał ją podstawioną obok rodzinnego domu, gdy był w konflikcie ze swoją matulą to tam mieszkał. Walimy kreski, mija pierwsza, druga, trzecia doba. Nie wiem już nic. Dostałem halucynacji wzrokowo-słuchowych od braku snu i ilości wciągniętego towaru. Nie pamiętam kiedy ostatnio miałem w ustach coś poza papierosami i szyjką od browara.

Nadeszła burza. Taka burza z pierdolnięciem. W głowie totalny meksyk, znajomy także. Wtedy przyszli ONI. To byli ludzie cienie, pierwszy i ostatni raz w moim życiu miałem z nimi styczność. Chodzili w okół tej przyczepy, chcieli się do niej dostać. Wiatr gwiżdże okrutnie, pioruny walą, słychać co jakiś czas grzmoty. Chcieli zabrać nam samare. Nie wiedziałem co z nią zrobić, włada było jeszcze dużo, przecież się nie zmarnuje. Wciągnać? Prędzej byśmy przedawkowali. Każdy mięsień ciała napięty do granić możliwośći, zachowujemy się cicho, żeby nie znali naszej dokładnej pozycji. Jakoś udało nam się przetrwać tą straszną noc.

Nastał ranek. W głowie mieliśmy już niezły meksyk. Wyszliśmy przed przyczepę żeby rozpoznać teren. Znajomy nagle wypalił:
- To była policja, podłożyli nam podsłuch!

Nie wiedziałem już w co wierzyć, co jest prawdą a co fikcją. Starałem się go przekonać, że to tylko nasza wyobraźnia, nie śpimy już n-tą dobą i wciągnieliśmy mnóstwo fety. Sam do końca w to nie wierzyłem. Właściciel przyczepy wpadł w totalną paranoję. Psychoza na maksa. Zaczął demolować swój dobytek. Rozwalał szafki, uszkadzał ściany, zrywał deski, ucinał kable. Totalna rozróba. Próbowałem go od tego odwieść ale się nie dało, chłopu odwaliło. W końcu chyba zrezygnowałem. Przyczepa ucierpiała, podsłuchu oczywiście nie znalazł. Spotkanie zostało kontynuowane. Lecieliśmy dalej.

Pamiętam jeszcze tylko, że kolejnej nocy byłem już w takim stanie, że leżąc bez słowa byłem pewny, że rozmawiamy telepatycznie. Prowadziłem dialog z gościem, który leżał 2-3 metry ode mnie, w swojej głowie.

Następnego dnia po zjedzeniu pizzy i wyspaniu się, wróciliśmy na ten świat, z lekkim uszczerbkiem na psychice.
Uwaga! Użytkownik A9Cyk0lUG7uG nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2365 / 548 / 0
Hmmm niby żadna niesamowita historia,ale leci karma.Fajny klimat - przyczepa,burza..
  • 741 / 135 / 0
Ciekawa historia. Też duchy widziałem po stimach, zjawy, cienie. Latały po pokoju bardzo powoli.
  • 5 / 5 / 0
Kiedyś jak jeszcze nie byłem pełnoletni (około 16/17 lat) siedziałem sobie sam w domu delektując się tym, ze wedle tego co zapowiadała moja rodzicielka, miała przyjść pare godzin później. Zaprosiłem więc mojego dobrego przyjaciela i zaczęliśmy palić ostentacyjnie ogromne bongo w kuchni, nie wiem jakim cudem ostatnia szara komórka którą wtedy z kumplem dzieliłem na pół zadziałała, ale usłyszawszy dźwięk drzwi i szczekania psa wiedziałem już, ze coś jest nie tak i to mame wraca jednak o wiele szybciej. Automatycznie wzialem bongo w łapę i sprintem wybiegłem do ogródka gdzie je schowałem , żeby nie musieć się go pozbywać xD
  • 3072 / 576 / 0
Kuzyn z pobliskiego miasta też miał paranoje że ktoś stoi pod drzwiami i podsłuchuje i jezdził chować piko w krzakach do naszej babci na wiosce. Ja raz w domu 3 nocki lóżka nie dotykałem też po piko, a czasami po seansach nocnych porno w internecie miałem haluny że ciapki i wzorki na kanapie na której spałem pulsują układając się halucynacyjnie w kopulowanie postaci z pornosów i kombinacje alpejskie konstelacji pozycji seksu z filmików.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 882 / 70 / 0
To było tak. Miałem około 20 lat. Ze znajomym, który wtedy jeszcze żył, paliliśmy wiadro za wiadrem w mieszkaniu. Rodziców nie było. Napełniam kolejną butelkę, gdy nagle domofon wydaje dźwięk, że ktoś wchodzi kodem. U mnie było tak, że nie brałem narkotyków przy akceptacji rodziców. Kod do domofonu znany nie dla każdego. Mając butelkę pełną dymu z nabitki w popłochu poleciałem na balkon wypuścić dym. Wtedy sekundy oczekwiania w przerażeniu, kto to idzie. Drzwi się otwierają. Wjeżdża babcia. W sumie nie wiem po co, może za dużo marihuany wtedy było. Konsekwencje żadne, jednak pamiętam jak żałowałem tej wypuszczonej na wolność chmury...
  • 3072 / 576 / 0
No moja św p Babcia też zaliczała się do postaci teoretycznie prześladujących z nagłą niezapowiedzianą wizytą. Raz ziomek bliski się u mnie kąpał bo miał u siebie awarię wanny, to miałem wyprzedzanie faktów że normalnie podświadomie widziałem jak zaraz babcia otworzy sobie drzwi własnym kluczem nawet bez uprzedzenia domofonem.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2931 / 798 / 5
Ostatnia sobota, psajtrensy. Porobiony MDMA, 2cb i ketaminą rozdaję ludziom żelki i cukierki. Zajebista sprawa jak im się zakleszczone szczęki uśmiechają.
Podbija do mnie chłopaczek, zagaduje, uśmiecha się i pyta czy chcę loda.
"No jasne ziom!"
Idzie, wraca po chwili i dostaję loda wodnego rakietę, w kurwę zajebiste na piździe.
Dopiero jak mi faza trochę zeszła ogarnąłem, że mnie rwał 🥲
Narkotyki są dla przegranych
ODPOWIEDZ
Posty: 3461 • Strona 325 z 347
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.