Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 3461 • Strona 317 z 347
  • 1948 / 295 / 0
@Hodor Żona akceptuje takie narkotyczne maratony?
Walker, there is no path, The path is made by walking.
  • 14 / 9 / 0
Wydaje mi się, że tak, obiekcji żadnych nie zgłaszała jeszcze. Sama nie zostaje za bardzo w tyle.
Wiadomo - lepiej jak sobie nawzajem doradzamy, targani narkotycznymi fantazjami, jednak nie zawsze da radę. Na przykład kiedy ja mam kilka dni wolnych, a ona już śpi.
A nie będę jej przecież budził, w nocy o trzeciej czy czwartej kiedy ona o szóstej wstaje, i szeptał jej do uszka: "Kochanie, może pobaraszkujemy? Naćpałem się dysocjantów, nie wiem czy bi czy nekro jestem ale gdzieś bym korzeń zasadził".
Żyjemy dobrze, dostatnie. Wystarczająco żeby sobie móc pozwolić na różne zabawy, a dzieci nie ma w planach w tym życiu.
  • 1665 / 281 / 0
Odstaw to bo zaczniesz ruchać facetów, zwierzęta albo zwłoki.
Ja po zwykłej mj waliłem konia mając dziewczynę 11/10. W pornosach nie widziałem nigdy sztuki na którą mi tak stawał jak na moją irl, ale i tak zwaliłem. Nie wiem, chyba pizda i dupsko jednak za mało ssania ręka to większy zacisk może dlatego. Jak mi dawała czoko kazałem zaciskać zwieracze, ale to i tak nie to co zwykła łapa-beata. Rżnięcie było niebiańskie, miękkie kolana przez 10 lat jebania (tyle trwał związek) , ale i tak czasem wolałem zwalić.

Z drugiej strony całe życie pale mj która jest afrodyzjakiem, próbowałem dyso (DXM 600mg zjadłem przy inicjacji) ale takich myśli (inna orientacja- faceci, zwłoki, zwierzęta) to nigdy nie miałem. Albo za mocny towar albo poryta głowa i znak że czas zakończyć.
  • 14 / 9 / 0
Gdybym był bogobojnym człowiekiem to napisałbym, że niech się dzieje wola boska. A że nie jestem, to raczej nie napiszę.
Jeżeli zacznę się takim czymś interesować to widocznie tak miało być, może małżonka też zechce się dołączyć.
  • 1665 / 281 / 0
Jasne, wasza sprawa i jeśli jesteś w stanie obrócić fantazje ze zwłokami na coś pozytywnego z małżonką spoko ;) Żarcik, pewnie chodziło Ci o coś ala facet-facet-babka. No nie wiem czy się zgodzi, jak zobaczy to może stracić szacunek do Cb nie proponuj jak już to inna konfiguracja 3kata xD Z doświadczenia mi było ciężko znależć taką, co była otwarta na 3kąt mkk. Na 18 urodziny chciałem lesbijki ciężko było ogarnąć w końcu przyszły 2 zwykłe kurwy ale nie miziały się.
  • 1343 / 528 / 0
Mialem kiedys bardzo dobrego kolege z ktorym eksplorowalismy psychodeliki - emka , DMT , kwasy , 2CB itd. Moze i nigdy nie byl wzorem stabilnosci czy zdrowia psychicznego ale intelekt , nieszablonowe myslenie , szeroka wiedza na rozne tematy o ktorych czesto nie mialem zielonego pojecia sprawialy , ze lubilem z nim spedzac czas pomimo roznych dziwactw . Na trzezwo czy na fazie po prostu swietnie sie dyskutowalo . No ale niestety tego pierwszego bylo coraz mniej a drugiego coraz wiecej ... Ja mialem dosyc wyrazny poglad na temat tego ktore dragi sa "dobre" i odzywcze a ktore trujace i degenerujace oraz dyscypline przerw , tolerancji . Jego podejscie bylo baaardzo liberalne i w pewnym momencie wrzucal juz praktycznie wszystko jak rasowy politoxy .
Szczegolne spustoszenie sialy amfetaminy i pochodne w coraz dluzszych ciagach . Odklejenie postepowalo - tarot , glosy "bogow" , telepatia , stalkowanie jakiejs randomowej dupy ktora widzial raz w zyciu bo to przeznaczenie i ich imiona tworza jakastam harmonie ... :cojest: Chyba widzicie juz w jakim kierunku to idzie . W miare mozliwosci probowalem pomoc czy poradzic ale stawal sie coraz bardziej nieznosny , nieobliczalny i wkurwiajacy . Palka sie przegiela jak wyladowal w psychiatryku , poklocilsmy sie fest .
Kazalem mu wypierdalac i zerwalem kontakt (choc z bolem w sercu bo jednak bylismy raczej bliscy) . Interesowalismy sie oboje historia , militariami wiec nie zwrocilem specjalnej uwagi gdy kiedys kupil jaks tam replike czy inny orez .

Ta informacja natomiast okazala sie kluczowa bo pewnego dnia obudzilem sie i widze w necie , lokalnych gazetach , newsach wszedzie huczy o jakims swirze ktory biegal po miescie z kusza az przyjechala psiarnia i antyterrorysci gonili go do mostu z ktorego ponoc chcial skoczyc ... :uwaga:

Zrobilo mi sie goraco bo to nie zabawka tylko bron o sile naciagu 160 funtow ktora moze przebic stalowa plytke . Mogl mnie sukinsyn zastrzelic jak psa , diabli wiedza co tam w glowie siedzialo wtedy i jaki mix krazyl w obiegu %-D
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 882 / 70 / 0
To już jest sytuacja zagrażająca życiu.
Ja dziś miałem pewne spotkanie z jakimś typem na ulicach Warszawy. Rozkminiałem nad tym, potem zapomniałem, teraz znowu mi się przypomniało, gdy tu zajrzałem i postanowiłem opisać zdarzenie.
Byłem w pracy, sporą część jej wykonuję na zewnątrz. Kupiłem sobie 3 x tjoko większe i szukałem miejsca, żeby to spożyć, ale nie chciałem też siadać w sąsiedztwie osób postronnych. W końcu znalazłem pewną ławkę. Przez żywopłot dostrzegłem jakiegoś gościa, siedział na ławce dalej za żywopłotem, więc nie mógł mnie widzieć, gdy już usiadłem. No to zaczynam wrzucanie. Jem sobie, a tu podchodzi ten typ z ławki nieopodal i się mnie pyta czy palę jointa? W sumie to myślałem, że mi proponuje, jednak nie mam narazie ochoty na trawę. Neguję. Dalej sobie jem. Lekarstwa nie widać, wyłuskuję tabletki w plecaku, wrzucam do ust i popijam z wodą z bidonu. Gościu dalej pyta, tym razem czy jestem za legalizacją CBD? Odpowiadam, że z tego co mi wiadomo, CBD jest legalne. Łykam dalej. Typ się zamyślił, zapalił szluga i dalej dopytuje - "Czy papierosy są legalne?". Odpowiadam twierdząco. W międzyczasie ten człowiek coś podśpiewywał pod nosem. W końcu ja zapytałem czy był ostatnio Marsz Wyzwolenia Konopii. Odpowiedział, że tak, że był w zimie i że powraca co jakiś czas. Ja mówię, że on w maju jest. Obywatel zaczyna powtarzać, że w maju jest, w maju. Jeszcze wrócił on do ławki, z której do mnie przyszedł, zostawił papierosy i zapalniczkę obok mnie. Po chwili wrócił z jakimiś bliżej nieokreślonymi akcesoriami. Miałem dość. Nie skończyłem jedzenia, wstałem i ruszyłem się dalej szukać innego ustronnego miejsca. W drodze mijałem miejsce, z którego do mnie przybył. Stało tam kilka butelek po Królewskim, więc pewnie mogły być jego. Właśnie tak gadał, jakby był porobiony. Tak to wyglądało mniej więcej.
  • 2364 / 548 / 0
Dziwna akcja.Ja thio jak mam akurat ochotę na mieście zjeść,to normalnie lecę nawet po centrum i se jem nie zwracając uwagi na ludzi.
  • 12007 / 2344 / 0
No ja widuję w pobliżu aptek puste blistry po Thio, jak się walają. Ludzie - jak chcecie to sobie spokojnie ćpać, to nie róbcie takiej obory (to bynajmniej nie sugestia do użytkownika wyżej, tylko ogólnie). Potem się będziecie dziwić, jak w każdej aptece będą Wam odmawiać sprzedaży, albo twierdzić, że nie ma.
  • 2364 / 548 / 0
No nie nie,ja każdy śmieć taki czy inny wyrzucam do kosza jak człowiek.Z kolei to kwestia poprostu ludzi i raczej się tego nie uniknie,to samo jest z butelkami czy puszkami po alko..
ODPOWIEDZ
Posty: 3461 • Strona 317 z 347
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.