Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 3462 • Strona 288 z 347
  • 961 / 340 / 0
Anegdota? Opowieść? Wstyd.
UWAGA - OBRZYDLIWE! STOP! NIE CZYTAJ!

Joint + pół grocha + joint + pół grocha + joint + 5x kuflowe mocne, odstępy po 30-60 minut jakoś..?
Nocowałem u kumpla, on już poległ, ja w samych gaciach poszedłem do WC. Nie wytrzymałem, wodnista sraka lała się po przedpokoju całym. Osrane gacie jebłem na ziemię, zasrałem cały kibel kałem o konsystencji 2x rzadszej niż kisiel. Wytarłem dupsko jako tako no i biorę się za sprzątanie.

No i rozebrany do naga na kucaka, pijany, spalony i wszystko inne, wycieram papierem płynne gówno z całego przedpokoju i kibla. Kurwa, osrana nawet była klapa od zewnętrznej strony którą podniosłem XD Kilka metrów obok mam 3 drzwi do pokoi za którymi są ludzie XD i jak ktoś wstanie, to spotka pijanego i naćpanego obcego typa nago w swoim mieszkaniu i osraną podłogę.

Kij już w to co było dalej, sprzątnąłem i wróciłem, a gacie w reklamówkę i na zewnątrz i do kosza. Rano okazało się, że za kiblem został placek gówna jakieś 3x3cm, który już zasechł. No i dowiedzialem się o tym jak już wróciłem do siebie. Gorąco przepraszam Mariusz, że musialeś to sprzątać.

Żenada i nieśmieszne, ale nigdy w życiu mi się nie wydarzyło coś takiego i nie mogę przestać się śmiać jak wracam myślami. A może ktoś tutaj spizgany w opór i historia o kupie (hehe) rozbawi.

Pozdrawiam
  • 3072 / 576 / 0
Ja po dwumiesięcznej odstawce alko prawie, pod pretekstem rozgrzania się przy wstępnej reakcji na pogodę i wypiciu zero dwa whiskey zasnąłem do 19.30 około zbudziła mnie dziewczyna znajomego z innego miasta po kilkudziesięciu rozstaniach powróciła do niego, ale około dwie godziny musiałem ją przetrzymać dopóki znajomy nie wróci z roboty....wszystko oka ale była wstępnie napita i nie wiedziałem czy będzie śpiewać rzygać czy cokolwiek, rozmawiała z kimś telefonicznie o gorszej wersji covid-19 która nadciąga i to wszystko słuchał ojciec z pokoju obok, a ona nagle miała kaprys i powiedziała że idzie spać i przykryła się moją przepoconą kołdrą.........znajomek zadzwonił że wraca z pracy i za 15 minut niech idzie pod jego klatkę....to było lepsze niż odlot psychodeliczny........
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1669 / 283 / 0
Kiedyś jak byłem w WWA odwiedzić koleżankę, z takim ziomkiem ruszyliśmy na Mokotów tuż po ustawieniu się z jakimś typem poleconym przez chyba dwóch innych, którzy nas przekierowali do jakiegoś typa co go nie znaliśmy. No to lecimy. W końcu dotarliśmy na takie hardcorowe blokowisko (to było tyle lat temu, że nie jestem pewien czy to nie był Ursynów- tam też są takie blokowiska. Podchodzi do nas 4 dresów, w ortalionach, jeden w całym czerwonym świecącym wręcz dresie z taką również czerwoną kurtką north face (dobra marka, do tego czerwone spodnie "szelesty" lol wyglądał jak Król Dresiarzy). No i gdzieś nas prowadzą. Czując pewien dyskomfort dotarliśmy na środek tego blokowiska, gdzie właściwie było widać same kilkunastopiętrowe wieżowce i ogólnie patologia. W międzyczasie opowiadali nam historię jak przelecieli ostatnio jakąś pannę, która zgodziła się na gangbang dopiero z nożem przy szyi :halu: Jeden z nich pochwalił się nawet kosą, która mu pomogła wtedy zakisić ogóra :halu: Kolejny dyskomfort, mogli nas teraz opierdolić z fantów i przy okazji poczęstować zimnym ostrzem jakby chcieli, byli u siebie a nas w ogóle praktycznie nie znali bo jak pisałem, byliśmy "z polecenia". A wiecie jak to jest z takimi typowymi dresiarzami, nie przewidzisz motywów takiego osobnika tym bardziej jak jest w grupie i na swoim rejonie. Myślę sobie, że opowiedzianą historią pokazali jakie są z nich pojeby i w najlepszym wypadku wezmą siano i już nie wrócą. Daliśmy im hajs oni weszli w jakiś wielki blok z kilkoma klatkami. Weszli do pierwszej klatki czekamy, czekamy i chuj 25min minęło. Mówimy chu..., dzwonimy do tamtego naszego ziomka co ich zna, żeby im wytłumaczył, że nie należy nas dziesionować ani okradać. Mój ziomek już wybiera numer, a tymczasem ten "czerwony" dresik wychodzi i daje co trzeba bierze hajs i znika bez słowa.

Okazało się, że stafik był 10/10 więc pomimo stresu skończyło się hapy-rrnfr
  • 180 / 51 / 0
26 listopada 2020VERBALHOLOGRAM pisze:
Ja po dwumiesięcznej odstawce alko prawie, pod pretekstem rozgrzania się przy wstępnej reakcji na pogodę i wypiciu zero dwa whiskey zasnąłem do 19.30 około zbudziła mnie dziewczyna znajomego z innego miasta po kilkudziesięciu rozstaniach powróciła do niego, ale około dwie godziny musiałem ją przetrzymać dopóki znajomy nie wróci z roboty....wszystko oka ale była wstępnie napita i nie wiedziałem czy będzie śpiewać rzygać czy cokolwiek, rozmawiała z kimś telefonicznie o gorszej wersji covid-19 która nadciąga i to wszystko słuchał ojciec z pokoju obok, a ona nagle miała kaprys i powiedziała że idzie spać i przykryła się moją przepoconą kołdrą.........znajomek zadzwonił że wraca z pracy i za 15 minut niech idzie pod jego klatkę....to było lepsze niż odlot psychodeliczny........
Nic nie czaje z tej historii.
Piles sobie w pokoju i byla tez dziewczyna znajomego? Potem ty sie budzisz, a ona jest pijana i ma zamiar isc spac? Gdzie jakas puenta czy punkt kulminacyjny %-D ?
  • 3072 / 576 / 0
@Kommitum
@DelicSajko

nie piłem dwa miesiące, a tu nagle po zero dwa whiskey zasnąłem i po drzemce alko zbudziła mnie dziewczyna kolegi z którą musiałem się użerać dwie godziny.......ja na wstępnym kacu a ona wstępnie pijana....i ojciec w pokoju obok który raczej preferuje spokój....
naljepsza była ulga jak już poszła........
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3196 / 496 / 1
Nic ciekawego ;p
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 3072 / 576 / 0
nie zaprzeczam........humor sytuacyjny....
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2260 / 587 / 0
26 listopada 2020VERBALHOLOGRAM pisze:
Ja po dwumiesięcznej odstawce alko prawie, pod pretekstem rozgrzania się przy wstępnej reakcji na pogodę i wypiciu zero dwa whiskey zasnąłem do 19.30 około zbudziła mnie dziewczyna znajomego z innego miasta po kilkudziesięciu rozstaniach powróciła do niego, ale około dwie godziny musiałem ją przetrzymać dopóki znajomy nie wróci z roboty....wszystko oka ale była wstępnie napita i nie wiedziałem czy będzie śpiewać rzygać czy cokolwiek, rozmawiała z kimś telefonicznie o gorszej wersji covid-19 która nadciąga i to wszystko słuchał ojciec z pokoju obok, a ona nagle miała kaprys i powiedziała że idzie spać i przykryła się moją przepoconą kołdrą.........znajomek zadzwonił że wraca z pracy i za 15 minut niech idzie pod jego klatkę....to było lepsze niż odlot psychodeliczny........

czekaj, czekaj bo nie kumam - to że przykryła się Twoją przepoconą kołdrą było lepsze niż odlot psychodeliczny czy to że ziomek zadzwonił że wraca ??
  • 3072 / 576 / 0
@Mordarg

Zabawne było to że po 2 miesiącach odstawki alko, nagle skacowanego zbudziła mnie trochę napita dziewczyna kolegi, nie piliśmy razem więc to nie było fazowanie tylko męczarnia, mój barłóg nie był przyszykowany na drzemkę pijanej niewiasty, i jak już poszła do swojego chłopaka dwa bloki dalej, efekt ulgi był euforią.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2260 / 587 / 0
łeee a ja myślałem że chociaż zaliczyłeś a tu kolejne story bez płenty xD No Ale dobra jakie życie takie anegdoty ;) Pozdro ! :D
ODPOWIEDZ
Posty: 3462 • Strona 288 z 347
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.