Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 3461 • Strona 284 z 347
  • 915 / 232 / 0
@Synecdoche Właśnie uświadomiłem sobie jaki jestem stary ,my z kumplem jak znaleźliśmy jakieś leki to nie mogliśmy sprawdzić na hajpie bo go nie było :) Jedynym wyznacznikiem tego że klepią był czerwony wykrzyknik na opakowaniu.
  • 1229 / 176 / 0
@Synecdoche Mieszanie barbituranów z alkoholem to głupota i jest niebezpieczne, z tego co się orientuje. Zależy tez jakie barbi, czy takie lajtowe jak fenobarbital czy jakieś kosiory.
  • 229 / 26 / 0
@rooney Teraz już takiej głupoty bym nie zrobiła, stąd ten dopisek, że nie polecam nikomu. To było balansowanie na granicy, równie dobrze mogliśmy usnąć w tym śniegu na tym mrozie, głupota totalna, ale z perspektywy czasu mnie to bawi.
Nic nigdy nie było dla mnie zbyt dziwne.
Hunter S. Thompson Lęk i odraza w Las Vegas
  • 1 / 1 / 0
Miałem kiedyś taką sytuację w klubie, gdy jakiś typek zauważył, że brałem w toalecie MDMA (stał tuż koło mnie), to gdy byłem już przy stoliku, to mnie zawołał i powiedział na spokojnie, abym mu sprzedał to, co mam. Jednak ja odmówiłem, to ten powiedział, że przyprowadzi „ziomków”, no to ok, sprzedałem mu, po zawyżonej cenie. Ogólnie spotkaliście się kiedyś z takimi szantażami?
  • 515 / 70 / 0
@up co za żałosna kurwa jebany narkoman oby teraz miał depresje przez nadużywanie
  • 30 / 4 / 0
Historia miała miejsce około 3 lat temu , działa sie w Krakowie - dobra ćpalnia jest w sumie w tym mieście ale nie o tym. W tamtym okresie jeździłem ze znajomymi do miasta ćpać ketony i szaleć i tak było tego dnia.
akcja zaczęła sie poza miastem , poszedłem do kolegi z piwami żeby sie wprawić przed wyjazdem , u niego troche wódki jakieś piwa i oczywiście kreski jakiegos ketona nie wiem jakiego.. w sumie porobieni mocno poszlismy na pociag do krakowa oczywiscie po drodze wchodząć do sklepu jeszcze na droge po jakis alkohol , w miescie juz zanim weszlismy do naszego docelowego klubu zadzwonilismy na 'narko-taxi' zeby kupic wiecej ketonów bo juz nie mielismy , koles podjechal kolezka cos kupil 3 cmc pisalo na opakowaniu , jebalo tak typowo ketonowo nawet calkiem przyjemnie w klubie ćpalismy to w chuj , mialem faze na chodzenie wszędzie z wyjebanymi oczami i gapienie sie na innych ludzi czułem sie jak bóg xd ale w koncu faza zeszla , najebany zgubilem znajomych i telefon , mysle sobie chuj ide na pociag do domu , patrze w portfelu tylko tyle pięniędzy co na bilet , kupuje i siadam na fotelu , odjazd byl jednak za 40-50 minut chyba , a przy sobie mialem jeszcze jakis alkohol ( chyba 200 ml wódki ) to sobie wyszedlem jeszcze sie przejsc i wypilem wódke , wrocilem potem i jeb urwany film - usnąłem w pociągu i zamiast wysiąść na swojej stacji 4 przystanki to obudzil mnie konduktor W KATOWICACH , ja wstaje niczego nie swiadomy wychodze i widze : Katowice głowne , mysle o kurwa ja pierdole co sie odjebalo .. w buzi sucho jak na pustyni , zwala wchodzi , alko jeszcze krąży we krwi , sprawdzam kieszenie - nie mam pieniedzy ani telefonu nie mam nic .. do tego jebalo odemnie alko i ketonami i wygladalem jak trup .. sprawdzilem pociag powrotny - za 3h ja mysle kurwa mac .. wiec poszedlem sie wloczyc po kato .. przed pkp spotkalem jakas grupke mlodych ludzi tez wygladali na zmelanzowanych poprosilem o szluga dali mi .. powiedzialem im co sie stalo i konsensus byl taki ze pilem z nimi do mojego pociagu i nawet dali na bilet :) ot taka anegdota
Uwaga! Użytkownik Pseudoinfo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1039 / 149 / 0
Może to oni Cię okradli i w którymś obudziło się sumienie.

I tak miałeś szczęście, że Cię nie obili lub gorzej.
  • 5479 / 1054 / 43
Naćpany bujałem się po mieście.
Chodziłem po najciemniejszych zakamarkach Wln.
Meliny, squoty, i inne mroczne lokacje.
Podbijam do typów z nawijką.
Od razu wyczuwam negatywne wibracje.
Wkręcili sobie, że jestem tajniakiem z policji.
(Wtedy nie rozkminiłem tego)
Od gadki do gadki, na bajzlu, i jeden przyniósł sztukę 3mmc (wtedy latało tego w chuj).
Porobiłem po węgorzu i poszedłem w stronę centrum, szukać przygód.

Kolesie nie mogli uwierzyć, jak dobrze ubrany, zadbany koleś, z pełnym uzębieniem i hajsem, może być aż tak bardzo zdegenerowany. Stąd wkręcili sobie, ze jestem podstawiony.

Na przystanku paliłem lufkę. Podbiło dwóch typa, za chwilę wciągamy krechy z przystanku.
Cyk. Jestem już u niego na chacie, kruszymy kryształ.
Nagle znalazłem się sam na chacie z jego żoną, waliliśmy kreski, a wkoło radośnie biegały dzieci.

Pamiętajcie, pozory mogą mylić.
Ja z policji >?
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 1590 / 264 / 0
Wśród moich nielicznych wspomnień w okresie klonazolamowym mogę wymienić taką gadkę z pielęgniarką po tym, jak otrzeźwiałem:
"- Dzień dobry, pan znowu u nas, pamięta mnie pan?
- Nie ( %-D)
- A to możliwe, no tym razem, to pan nieźle u nas zaszalał...
- A co zrobiłem?
- No wie pan, pięciu chłopa nie mogło panu dać rady, pan nimi po ścianach rzucał, no aż dziw, że taki drobny chłopak ma tyle siły!
- ... Aha, no to było pewnie niechcący...

Nie trzeba dodawać, że mięśnie mnie niesamowicie bolały po tym numerze. Chciałem samarę z resztą klonazolamu spowrotem, a oni wymyli ją w zlewie... Ale chuj, zostało w środku na jedną fazę %-D
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
  • 4603 / 2177 / 1
@Teabadger
To co opisujesz, to typowy jesienny dyżur na SOR;) Pal sześć jak "drobny chłopak" Jakoś dajemy radę (ale potem boli, to fakt), gorzej jak to ktoś pokroju @Zgienty . Wtedy policja używa tasera. Oj wtedy bolą nie tylko mięśnie;)
Dobra opowieść. Poprawiająca humor. Pozdro. Oby więcej nie bolało już.
ODPOWIEDZ
Posty: 3461 • Strona 284 z 347
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.