Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 3461 • Strona 217 z 347
  • 1545 / 1581 / 0
19 września 2018DelicSajko pisze:
I kiedys jeszcze co odjebalem to :-/
Jak jadłem fetę to dużo trzepalem. No jebalo chujem tak ode mnie, że jak wracałem po kilku minutach w to samo miejsce to kurwilo dalej.
OBRZYDLIWE. feta i jej dzialanie, a brak higieny, to dwie rozne sprawy.
Uwaga! Użytkownik MaryJayDu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5479 / 1054 / 43
giebel PRAWIE MNIE ZABIŁ.
Cold turkey 4 tygodniowego ciągu.
Jestem szalony, i dałem mu radę.
Całą noc przesiedziałem, to była bardzo długa noc, czekam i nic.
Wybiła 6 i się zaczęło. Wazokonstrykcja i drgawy, że ho ho. Cały spocony jak świnia po orgazmie.
Jest mocno, serce prawie wychodzi gardłem. Może przejdzie, ale dalej napierdala. Coraz mocniej, coraz szybciej. Kurwa, ja pierdole. Wystraszyłem się.
Wołam siorę, i mówię dajcie mi nitromint od babki do ry ry ja ja !!
Za chwile matula mi psika do ryja. Raz spudłowała i dostałęm tym po oczach.
Poszło. Serce zwolniło. Dalej telepie. Mówię tylko nie dzwońcie po te kurwy ! Zajdę tam choćby na nogach. Te kurwy zwiążą mnie pasami i dają trochę benzo. Nie chcę spędzić urlopu w szpitalu !
Pojechaliśmy do szpitala. Kurwa, nie mogliśmy znaleźć recepcji, weszliśmy do kostnicy.
Długo krążyliśmy po pustych salach wielkiego szpitala.
Dobra, lekarza bódź siostro. Mamy deliryka.
Co się stało ? Mówię mu klona odstawiałem, budzę się i wazokonstrykcja, palpitacja. Zbadał moje serce i poświecił po źrenicach. Siostro , mamy relanium ? Dużą ampułę.
Ale duża, większa niż cycki tej siostry.
Cyk, majty w duł dupa na kozetkę. Strzał, jUUUU poszło. Aż się przykleiłem do kozetki. Już go nie ma. Poszedł sobie.
Lekarz powiedział, że wszystko git i mogę wyjść do domu. Idiota nawet tych klonów nie przepisał.
Od razu do apteki. Wjeżdżam jak Lord.
Stary, co się dzieje. Aptekarki biegają ładują moje smakołyki do torby. Dziadki, emerytki i dzieci won wypierdalać. Ten Pan rządzi !
Dobrze, że mam wysoki limit płacenia kartą, nakupiłem cukierasów za 700pln ! Jeszcze kubeczki na mocz, na kał, waciki, żel antybakteryjny i krople do oczu.
Dziękówa. Spadówa i Nara.
100mg baclofenu i 10 mg diazepamu.
Potem pierwszy raz poszedłem spać od trzech tygodni.
Z braku snu miałem psychozy i słyszałem głosy obgadujących mnie ludzi. Z czasem organizm odpoczął i wszystko wróciło do normy, czyli po staremu.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 2931 / 798 / 5
20 września 2018Ankaaa pisze:
19 września 2018DelicSajko pisze:
I kiedys jeszcze co odjebalem to :-/
Jak jadłem fetę to dużo trzepalem. No jebalo chujem tak ode mnie, że jak wracałem po kilku minutach w to samo miejsce to kurwilo dalej.
OBRZYDLIWE. feta i jej dzialanie, a brak higieny, to dwie rozne sprawy.
Jakbys walila konia 20+ razy w ciągu 9h pracy też by jebało od ciebie chujem xD chyba ze w rekawiczkach i z jakąś podpaską żeby ci po waleniu resztki lecialy w to, a nie w majty to nie :old: i nie żebym nie mył rąk czy coś po prostu za dużo tego było. Żałosny okres w moim życiu
Narkotyki są dla przegranych
  • 1545 / 1581 / 0
21 września 2018DelicSajko pisze:
20 września 2018Ankaaa pisze:
19 września 2018DelicSajko pisze:
I kiedys jeszcze co odjebalem to :-/
Jak jadłem fetę to dużo trzepalem. No jebalo chujem tak ode mnie, że jak wracałem po kilku minutach w to samo miejsce to kurwilo dalej.
OBRZYDLIWE. feta i jej dzialanie, a brak higieny, to dwie rozne sprawy.
Jakbys walila konia 20+ razy w ciągu 9h pracy też by jebało od ciebie chujem xD chyba ze w rekawiczkach i z jakąś podpaską żeby ci po waleniu resztki lecialy w to, a nie w majty to nie :old: i nie żebym nie mył rąk czy coś po prostu za dużo tego było. Żałosny okres w moim życiu
wczoraj mi obrzydziles kolacje, dzis obrzydziles mi sniadanie :motz: Panie DelicSajko, trzymaj Pan fason, zadnych zalosnych okresow w zyciu wiecej ! :old: %-D

==================scaliłem DexPL======================
21 września 2018DexPL pisze:
20 września 2018Ankaaa pisze:

OBRZYDLIWE. feta i jej dzialanie, a brak higieny, to dwie rozne sprawy.
Aniu...
- Wiesz gdzie najbardziej uciska gumkaaa z majtek?
Spoiler:
dobrze, zapamietam %-D
Uwaga! Użytkownik MaryJayDu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1507 / 217 / 0
Kilka dni temu ktoś przypomniał mi o jednej historii z mojego życia, bardzo narkohistoria. Niech więc będzie czytana.

Dawno, dawno temu poszłam w tango z kolegą, dwiema koleżankami i facetem jednej z nich. feta sypała się tej nocy jak pojebana, a ja jechałam sobie - as always - na oksykodonie i morfinie. Kumpel podłączył się do mnie, lubi oksykodon, bo mu po nim pała stoi jak pojebana, ale gdy mu pomachano fetą przed nosem, zrezygnował i stwierdził, że on jednak walnie sobie fetę, ale w kabel. Jak postanowił, tak zrobił. Ja byłam pielęgniarką.

Gdy na zewnątrz zrobiło się chłodno, poszliśmy z takiego wąwozu w środku osiedla do domu jednej z tych koleżanek tankować browary. W pewnym momencie wóda się skończyła i mój kolega i facet jednej z koleżanek stwierdzili, że idą do sklepu. Zapytali, czy nie pójdę z nimi. Zgodziłam się. W sklepie typu alkohole 24 h zaczęli naćpani nakurwiać na tych durnowatych automatach z hajsem. Spędzili tam dobre 2 h, a ja siedziałam sobie przed sklepem i tankowałam browary, nawet przyjemnie było, bo sobie kimałam co chwilę pod wpływem odpowiedniego stężenia opiatu we krwi. Obiecali, że jak przegrają to dadzą spokój, kupimy wódę i wrócimy. Pech lub szczęście chciało, że włożyli w to dychę, a wyjęli 2 stówki, więc impreza na ich koszt. Nakupiliśmy wódy, browarów. Zabawa do rana.

Ok. 6 stwierdziłam, że chyba jednak pójdę do domu i się kimnę, bo jedyne miejsce do spania u koleżanki, oprócz jej wyra, to był pokój jej kilkuletniej, nieobecnej wtedy córki. Wtedy kumpel się zerwał i stwierdził, że ma lepszy plan - jedziemy do niego, on zrobi szamę albo zamówimy pizzę i pójdziemy w kimę, ale muszę mu pomóc się uspokoić po władzie. Wróciliśmy do niego, zamówiliśmy pizzę, ja przygotowałam po strzale, poszłam się umyć, później on i najpierw sieknęłam jemu, później sobie. Stwierdził, że uspokaja, więc poszliśmy w kimę. Jakiś czas później przyjechała pizza, ale nie chciało nam się jeść. Dojebaliśmy jeszcze jedną dawką i znowu spać.

Leżałam od strony ściany/okna, a on od przejścia. W pewnym momencie śniło mi się na takim noddo-realnym śnie, że ktoś mi zdjął gacie i zapina mnie od tyłu. Jakieś 30 sekund później załapałam, że to nie sen, tylko kumpel zapina mnie na śpiocha. Uderzyłam go, ocknął się i pyta o co chodzi. Mówię, że mnie dyma przez sen. A on na to coś w stylu "Sorry, śniło mi się, że dymam moją byłą". W sumie jak już miałam jego chuja w cipie to dokończyliśmy i poszliśmy spać tym razem odwróceni do siebie dupami.
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 880 / 359 / 6
Blister stilnoxu na dwóch, auto prowadzę ja. Grubo za grubo. Wcześniej krecha mefa z ziomkiem, około 100 mg. Dodam, że wcześniej rozjebaliśmy koło i jedziemy aktualnie na zapasowym. Coś terepie w tym aucie. Ja po pięciu minutach takiego prowadzenia stwierdzam że "e, coś się terepie". Zatrzymujemy się, włączamy awaryjki, a tu koło zapasowe też rozjebane, włącznie z pokrzywionymi felgami. Za chwilę zjawia się radiowóz i suka policyjna. Spisują nas. Ja oczy wielkie jak 5 zł.
Policjant "a co pani takie oczy wielkie?".
Ja "bo się stresuję kontrolą".
"Gdzie to jedziecie?"
"Pod taki a taki adres"
"Ale wiecie, że to dokładnie w przeciwnym kierunku jest?"

Kazali wezwać lawetę i spieprzać. Zniknęli tak szybko, jak się pojawili. A jak tylko zniknęli to my myk, myk na tym rozjebanym kole pod firmę...
Everything's better with acryl. It's like bacon, but acryl.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
  • 4633 / 767 / 0
Wkurwiają mnie ludzie jeżdzący autem pod wpływem substancji psychoaktywnych, chuj z wami jak się zabijecie ale zagrażacie zdrowiu i życiu innych :nuts:
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 232 / 104 / 0
Nie bądź taki... Kuurwa.

Kiedyś dodałem tutaj 2 zajebiste historie, no ale niestety nie mogę ich nigdzie znaleźć - zostały wyjebane przez blackgoku, bo promowałem jazdę pod wpływem, lol.

Nie musi się to wszystkim podobać. W moich historiach nikomu nic się nie stało.

To temat o anegdotach a nie o etyce ćpania ani etyce ogólnej. Jest tu cała kurwa masa nieetycznych i niebezpiecznych historii, a musicie się dojebać do tej jebanej jazdy pod wpływem.

Te historie nie mają na celu promowania czegokolwiek. Śmiesznie było jak koleś po alfie latał z nożem po domu i mógł komuś zrobić krzywdę - nikt nie usunął :/ A myślę, że wielu z nas jest przeciwnikiem wymachiwania bronią białą!
<Static>
https://www.youtube.com/watch?v=c7zN-D5vg7c
  • 5479 / 1054 / 43
Mam tez kilka takich mocniejszych.
Z nożem i siekierą, samobójem itp. Życie.
Ale nie ma co opisywać, smutne to strasznie.
A to nie temat na komentarze o anegdotach, wiele rzeczy każdy zostawi dla siebie.
Boże Nasz, przebacz nam to co uczyniliśmy, opisując w tym wątku.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 920 / 136 / 0
Skakałam przez okno ze znajomymi bo do wanny wrzucili strzykawki, zaczęli je podpalać (jeśli dobrze pamiętam) i coś majstrowali przy gazie (chyba żeby sprzęty się bardziej paliły?), a za drzwiami pozastawianymi stołem i innymi meblami "stali ludzie w kominiarkach żeby nas pozabijać". Te osoby co nakręcały akcje też nie pozwalały wyjść, my (ci bardziej ogarniający) w strachu bo się zagazujemy zaraz. To co? OKNEM UCIEKAJMY! Znajoma nogę złamała, typka wzięli do szpitala (skąd zresztą uciekł, oczywiście z wenflonem), jednej lasi nic się nie stało oraz mi i innemu typkowi. Nasza dwójka spieprzyła, a na miejsce przyjechały trzy karetki, policja po drabinie weszła do mieszkania (też oknem :-D) żeby wziąć klucze bo zostały i sprawdzić co z tym gazem.
Na szczęście to raptem pierwsze piętro było, ale takie wyższe pierwsze piętro.

Na drugi dzień w spożywczym koło bloku jakiś dziadek do mnie:
- A pani to wczoraj z okna nie skakała tutaj na osiedlu, taka pani podobna?
- Nie, ja dopiero przyjechałam do miasta X, co to się stało? < :yay: hehe, ja?! JA?! SKĄDŻE ZNOWU! w środku umieram ze śmiechu na twarzy mega zainteresowanie tematem, powaga, pełna powaga >
- Jakieś wariaty z okna skakały, ale to nic więcej nie wiem, afera, dobrze że to nie pani bo to niebezpieczne straszne było co się tam stało .

Huehue. I okazało się, że gaz się jednak nie ulatniał. No, jedynie junkers zepsuty.

Ale na tym mieszkaniu to się ogólnie dużo działo.


Autorem powyższych działań jest heksen. :-D
Słuchaj, malutki, nie będę ci tłumaczyć życia.
ODPOWIEDZ
Posty: 3461 • Strona 217 z 347
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.