Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 3461 • Strona 162 z 347
  • 23 / 3 / 0
piszę prawdę, co w tym dziwnego? przecież nie powiem kierowcy, że wracam z psychiatryka i jestem ćpunem, więc mówiłem np. że wybrałem taki sposób na spędzenie wakacji, autostop
http://www.last.fm/pl/user/pan_grzana
  • 67 / 8 / 0
Nie radzę Ci łapać na stopa czarnych furgonetek z przyciemnianymi szybami, kiedy jesteś pod wpływem 4cmc.
Chociaż jeśli Twoje zboczenie jest maksymalnie duże po klefie, masz szanse zaliczyć pokaźny gangbang z uśmiechem na twarzy.
Uwaga! Użytkownik ZawałMurowany nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 23 / 3 / 0
kurwa chłopcy i dziewczęta, co się dzisiaj odjebało.
ćpam muza leci, dzień jak co dzień, koło godz. 20 dzwoni dzwonek do drzwi i do pokoju wpierdalają mi się psy, gliniarz (najfajniejszy policjant jakiego spotkałem) i brzydka gruba obleśna szmata, wszędzie rozjebane prochy.
"co tutaj robisz" pyta gliniarz, a ja "a ćpam se, nie widać??. Wyjaśniłem, że substancje są legalne. Wziął samarę, powiedział grubej szmacie żeby wyszła, no i mówi że ja wiem, że ty jesteś mądry chłopak, znamy się już, ale będziesz musiał z nami pojechać.
W międzyczasie na melinę wpierdala się dwóch z pogotowia i mówią, że wezmą mnie na leczenie, jeśli nie to jadę taksówką na komisariat. Mówię, że nie jestem chory i nic nie podpisuje, nie rozmawiam z panem, czuję się dobrze, więc możecie pakować manatki.
W końcu po 10 próbach przekonania mnie, że jestem ćpunem zrezygnował. Obaj pojechali wpizdu. Policjant spoko, gadałem jak z ziomkiem, sam mówił, że on by mnie nie zawijał, ale musi. Ubrałem się, kajdanki na ręce i jedziemy (na badanie testem co to za substancja).
Jak wyjdzie nielegal, to do laboratorium, a ty na dołek. Mama wezwała pogotowie, by wzięli mnie na odwyk, chociaż funkcjonuje zajebiście, ogarniam codzienne sprawy. Gruba policjantka gadała z moją mamą i mówiła, że powinni mnie zamknąć w więzieniu, że jestem przestępcą.
Matka się wkurwiła i pocisnęła jej, że ona z Gestapo czy policji, i że policja ma pomagać, a nie szkodzić. W suce całą drogę nawijałem z policjantem, o muzyce, dragach, polityce. Powiedziałem, że te wasze barwne testy z tego co wiem są chujowe i wyjdzie, że to mefedron.
On mówi, że testy mają wszystkie narkotyki w bazie, zaśmiałem się i mówię ciekawe czy wyjdzie wam 4-CMC. Na komisariat wchodzę na luzie z tekstem: "dzień dobry panowie policjanci. jak służba?"
wsadzili mnie to tego białego karceru, zapytałem szmaty czy mi ich nie odepnie, a ona że kluczy nie ma, ale zaraz przyszedł ten spoko by mnie dokładnie przeszukać i zdjął mi kawałki. powiedział bym zdjął buty, znalazł tylko jednogroszówkę, Po chwili słyszę "kurwa, zobacz nic nie wykazało, niemożliwe. młody jedzie do domu.
wtedy przyszedł taki esbek i zaczął drzeć ryja i mnie wyzywać. A ja uściskałem tego spoko i mówię, ziomek kocham polską policję, dam ci gieta na nockę chyba. wychodzimy i drę ryja kocham polską policję, dobra zmiana, nie wymieniajcie testów, bo te są dobre. w drodze4 powrotnej poprosiłem policję żeby podjechali do żabki, bo musze se fajki kupić. nie posłuchali mnie.
później gruba pizda tłumaczy mi, że za pół roku będziesz na cmentarzu, a ja że już 2 lata biorę i czuję się dobrze. pytam czy mecz się zaczął, taa 0:0.
Potem zapytałem ile zarabia się w policji, tak średnio, a suka do mnie "nie możemy udzielać takich informacji", mówię dooooobra służbistko, pies się zaśmiał. wychodzimy po dojechaniu pod DOM, i szukam czy samara czasem nie wypadła w radiowozie, ale była w mej kieszeni, wyciągam ją i macham dziwce przed oczami. policjant miał bekę cały czas.
żegnam się słowami "do widzenia, miłej służby panu rzyczę, nara, cześć i dobranoc arrivederci, adios, a ty kobieto schudnij, bo masz dupę większą niż ja banię. i poszedłem do domu. sąsiedzi już mieli radiochę że mnie wsadzą (same szmaty), pukam do drzwi i drę się mamy tradycję jebać policje.
lurwa, jestem szczęśliwy.
mama jest nie w temacie, ona wezwała pogotowie, powiedziała że ćpam, a wiadomo co dyspozytor robi w takim momencie.

HAPP END

sorry za styl ale jestem wyjebany w kosmos
http://www.last.fm/pl/user/pan_grzana
  • 343 / 18 / 0
Szanuje prawilny chop a nie jakis hipster co wpierdala kode i pali babke xD
Dobry kontakt z mama to podstawa
  • 1677 / 261 / 0
Kto tę policję wezwał i w jakim celu?

Co do dołków i policji to gdy siedziałem dobę parę miesięcy temu to miałem ze sobą morfinę i klony w depozycie, nawet nie pytali co to.
Jak wyszedłem to nawet sznurówek nie wkładałem do butów, tylko apteka i strzał. :old:
Największy przegryw na forum
  • 229 / 37 / 0
W wieku 17lat trafiłem na dołek za rozpierdalanie mienia, rozpierdoliłem jakieś śmietniki najebany w drodze na imprezę bo byłem przekonany że zgubiłem 10g fety. Jak zawineli nas na komisariat okazało się że wcale tego nie zgubiłem, przypadkiem za to złapałem - 2 pakiety po 5g w gaciach ściśnięte przez pasek. Przez to że były takie ściśnięte i płaskie to przy wchodzeniu na dołek jak zabrali mi pasek przy obklepaniu mnie pies nic nie poczuł xD Mega farcik wtedy miałem ale przez 12h leżałem i trząsłem się jak galareta, miałem plan nawet to połykać ale w porę zdałem sobie sprawę że 10g to jednak za dużo. Młody i głupi byłem, teraz jestem tylko głupi haha
Uwaga! Użytkownik DrSkacz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1141 / 113 / 0
Cóż jak mnie zawinęli na dołek za 5g trawki to jak mnie w kajdanach wyprowadzali z chaty to mi mama jeszcze umiejętnym ruchem wyjęła z kieszeni w kurtce ruskie szlugi (co by przypału nie było, bo bez akcyzy xD) i wjebała mi torebkę z cukierkami (michałki :D moje ulubiene!!!). Na dołku sobie za kratami siedzę i czekam na pana policjanta, co ma mnie przesłuchiwać niby (chociaż powiedziałem im na starcie że nic im nie powiem i szkoda czasu) no i wchodzi ten policeman i mówi "noo idziemy, powiesz skąd to miałeś i cię puszczam do domu". Ja na to z uśmiechem odparłem "A może cukierka?" i daje mu torebkę z cukierkami, niech się służbista poczęstuje no nie?
Jak mordy nagle nie wydarł! "KURWAAA!! CO TO MA BYĆ DO CHUJA! JA PIERDOLE NAWET ŻEŚCIE MU KURTKI NIE SPRAWDZILI LAMUSY JEBANE!!! A JAKBY TAM JARANIE MIAŁ DEBILE?! KURWA NIECH SE LUDZIE FLASZKI PRZYNOSZĄ NA DOŁEK I NIECH SE PIJĄ JAK I TAK CZEKAJĄ NO NIE?" I wziął mi zajebał torebkę z michałkami :(
O.o przeca to cuksy tylko zwykłe, czekolada! no ale dobra...
Oddali na drugi dzień :D ALE KURWA KILKU BRAKOWAŁO!!! Tego im nie zapomnę
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 229 / 37 / 0
Mi zabrali wtedy 1,5 paczki szlug, nie dali zapalić ani jednej bo nie miałem wtedy 18lat i darli na mnie ryja że chuja popalić mogę a jak wychodziłem to miałem już tylko pół paczki szlug, też im tego nie zapomnę hahah
Uwaga! Użytkownik DrSkacz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 67 / 21 / 0
Ja miałem raz tak zakręcony dzień, że chciałem się już tylko wyluzować po pracy. I pojechałem ze znajomym po mj wieczorem prawie na koniec miast. Wracamy autobusem i na cały czas gadka szmatka, aż w końcu wysiadamy na naszym przystanku. Podchodzi do mnie jakiś gość i prosi o papierosa. A że w potrzebie ludziom nie odmawiam z grubsza to częstuje go szlugiem. I ten jeszcze o ogień się pyta. Wiec ciach daje mu ładnie zapałki co by sobie odpalił "cygarko", którym wcześniej go poczęstowałem. I tutaj zdziwko lekkie i mała panika bo mi się włączyła nagle lampka w tym zmęczony łbie. "Kurde przecież ja zawsze zapalniczki używam więc czemu mu zapałki dałem?". A no temu, że przy zbijaniu piątki z dostawcą odebrałem własnie to pudełeczko zapałek z zawartością mj :) W taki sposób je przekazał. A ja zamulony zapomniałem o tym i dopiero oświeciło mnie jak koleś "otworzył" zapałki by odpalić szluga ^^ Jego mina bezcenna, a moja reakcja to szybka wymiana zapałek z jego ręki na zapalniczkę :):) Niby żadna specjalna wtopa ale jakby to pies po cywilu był... :):)
Nihil scio, nihil vidi, nihil audivi
  • 1141 / 113 / 0
SassyFungus pisze:
Ja miałem raz tak zakręcony dzień, że chciałem się już tylko wyluzować po pracy. I pojechałem ze znajomym po MJ wieczorem prawie na koniec miast. Wracamy autobusem i na cały czas gadka szmatka, aż w końcu wysiadamy na naszym przystanku. Podchodzi do mnie jakiś gość i prosi o papierosa. A że w potrzebie ludziom nie odmawiam z grubsza to częstuje go szlugiem. I ten jeszcze o ogień się pyta. Wiec ciach daje mu ładnie zapałki co by sobie odpalił "cygarko", którym wcześniej go poczęstowałem. I tutaj zdziwko lekkie i mała panika bo mi się włączyła nagle lampka w tym zmęczony łbie. "Kurde przecież ja zawsze zapalniczki używam więc czemu mu zapałki dałem?". A no temu, że przy zbijaniu piątki z dostawcą odebrałem własnie to pudełeczko zapałek z zawartością MJ :) W taki sposób je przekazał. A ja zamulony zapomniałem o tym i dopiero oświeciło mnie jak koleś "otworzył" zapałki by odpalić szluga ^^ Jego mina bezcenna, a moja reakcja to szybka wymiana zapałek z jego ręki na zapalniczkę :):) Niby żadna specjalna wtopa ale jakby to pies po cywilu był... :):)
Był chyba całkiem niedawno news na hyperreal o dzieciaku, który był w danym miejscu ustawiony z nieznajomym na dila - podchodzi do typka, wyciąga do niego rękę - w odpowiedzi typek podaje mu swoją. Dzieciak przekazuje mu jaranie. Co się okazało? Tym typkiem był policjant ubrany po cywilnemu, który wykonywał akurat jakieś swoje obowiązki. Przypał :)
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3461 • Strona 162 z 347
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.