- Urojenia ksobne
- Osobowość paranoiczna
- Całkowita nieumiejętność rozmawiania na trzeźwo
- Utrata trzezwych znajomych
- Niepowodzenia w szkole a potem w pracy.
Więcej minusów, ale chyba do końca zycia będę lubił noska
+ - Nie przejmuje sie tyle problemami
+ - Wyjebka na wszystko
+ - Wiekszy dystans do spraw zycia codziennego
- -Uzaleznienie
- - Schizofrenia parnoidalna
- - Nie skonczone technikum
- - Stracilem czesciowo zaufanie u rodziny
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Najlepsze - mnóstwo znajomości, mnóstwo przyjemności, zero nudy
Najgorsze to, że zawiodłem rodziców i inne bliskie osoby.
13 maja 2018eth0 pisze: Najgorsze to, że zawiodłem rodziców i inne bliskie osoby.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
ogólnie zyskałem łatkę ćpaka i na osiedlu wszyscy wiedzą. i nawet jak podpity jestem to się pytają czy coś brałem. rodzina przestała mi ufać. mimo wszystko z osiedlową śmietanką nigdy się nie zadawałem - tylko kiedy była potrzeba coś załatwić.
i to wszystko przez niby lekkie dragi, typu marihuana. to ona najwięcej dobrego mi odebrała.
co ciekawe najwięcej ciepła przyniosły mi dużo cięższe środki - koda i benzo. dzięki nim trzymam się przy życiu i nie zwariowałem. dają to czego potrzeba, wypełniają luki i zabijają nudę, kładą do spania i mówią, że wszystko jest ok. nie zamulają mnie, mogę robić wszystko z lepszym humorem, bez żadnych lęków.
musiałem się trochę wyżalić, mam nadzieję, że od normy nie odstaję, aż tak wśród narkomanów, bo przypadek prawie, że klasyczny.
pozdro, wszystkim życzę tego co najlepsze. :retarded:
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
Tylko, że u mnie największe straty spowodowały właśnie opio i benzo. Niby bardzo pomagają w życiu się ogarnąć osobom takim jak my, czyli strachliwym i zalęknionym, ale z drugiej strony, przynajmniej w moim wypadku totalnie wypierają ze mnie wszystkie takie pozytywne emocje jak empatia, współczucie czy chęć bezinteresownej pomocy. Kiedyś było tego we mnie dużo, pomagałem ludziom i sprawiało mi to satysfakcje. Teraz, po latach grzania i jechania na benzo zatraciłem to i mam po prostu wyjebane na problemy innych, liczy się tylko jak ja się czuję.
No i mimo wszystko po wielu detoksach ciągle do tego wracam i to właśnie jest najgorsze, bo ciągle okłamuje rodzinę, a oni w końcu i tak się domyślają i co roku robię detoks, obiecuję że już z tym koniec, a potem znowu do tego wracam, bo po prostu nie umiem normalnie żyć... albo nie chcę, bo już mi wszystko jedno, wolę ćpać, niż wegetować w domu, albo się zajebać.
BTW. Dzisiaj wygrzebałem deskorolkę z piwnicy, nie jeździłem z 12 lat i postanowiłem znowu spróbować. Oczywiście wcześniej wziąłem alprę, zapiłem browarem i poszedłem jeździć Teraz jestem cały poobijany, no ale cieszę się, że chociaż to mi się udało zrealizować, bo ogólnie ze sportem i kondycją to u mnie "mniej niż zero". Tylko ciekawe czy kiedyś w ogóle zacznę jeździć na trzeźwo, tak jak kiedyś za dzieciaka, czy zawsze to będzie chwilowa zajawka poprzedzona jakimiś używkami. Następnym razem spróbuję po amfetaminie, może się dłużej utrzymam bez wyjebki na ryj.
też kiedyś myślałem nad samobójstwem, myśli takie towarzyszą mi często, jak i wielu z nas.
jednak strach bierze górę nade mną, gdy się nawale strach mija, tylko wtedy nie ma sensu tego robić, bo jest już dobrze. takie błędne koło.
też tylko wegetuję - robię co muszę i potem leże we wyrze albo siedzę przed telewizorem. życie jak w pierdlu, nawet gdybym chciał się się zmienić i coś zrobić z tym, to lęk przed odpowiedzialnością byłby silniejszy.
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.