Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
Nie biorę lorazepamu oporowo więc nie potrzebuję jakoś mega dużo.
Jedno jest dla mnie niezrozumiałe, imo dawka powyżej 2mg to już jest przesada, w sensie, 1mg już świetnie zabija wszystkie lęki to po co brać więcej. Ktoś pisał ostatnio na forum, że zjadł 5mg dla ,,efektu narkotycznego", bezsens. Ja mam tak, że sam mogę pokierować działaniem lorka, leżę w łóżku i zamulam, biorę 1mg, jest chill totalny i taki właśnie ,,efekt narkotyczny". Biorę 1mg podczas ataku paniki, przechodzi, zabieram za coś i jestem pełen energii a nawet lepiej mi się wszystko robi niż na trzeźwo. Dla mnie takie łykanie powyżej tych 2mg to marnowanie leku i wyrabianie tolerki bez potrzeby.
@serotoninowy no ja polecam na lęki z całego serca, ale zastosuj się do tego o czym pisałem tj. nie łykaj dawek powyżej 2mg, nie bierz oporowo i działa zajebiście..
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
@serotoninowy lorka 1mg nawet rodzinny Ci wypisze bez problemów, nie mają do niego takiego uprzedzenia jak do klonów chociażby. A psychiatrzy to już w ogóle, lorek to czysto anksjolityczne benzo i jeżeli ktoś się faktycznie skarży na lęki to dadzą bez problemów. Tym bardziej że jak napisałem wyżej, nie ma takiej złej sławy jak klony czy o dziwo diazepam.
Lekarze - różnie przepisują. Może nie ma irracjonalnego uprzedzenia jak do rolek, ale w lorazepam w Polsce często były wjebane starsze osoby, które dostawały to kiedyś masowo z powodu tego specyficznego metabolizmu (podobno mniej jedzie po wątrobie m.in.) na sen i uspokojenie. Protip - lek jest dostępny w Polsce też pod nazwą handlową "lorazepam Orion" i na tę nazwę paradoksalnie reagują lepiej, niż na "Lorafen", który często kojarzy się lekarzom właśnie z ćpaniem dla dziadków.
Co do ćpania to u kolegi wyżej całkiem subiektywna opinia, zależy kto czego szuka. Dla mnie akurat najlepsze do ćpania, ja lubię ten wyprany z emocji, niepowtarzalny stan onirycznej pizdy. Takie LSD dla świrów. I to - jeśli ktoś nie ma tolerki - wcale nie trzeba dużo, żeby ten specyficzny stan "wyczuć". Ja lorka nie biorę za często, bo po prostu za bardzo go lubię. Nie lubię alpry, bo ten stan sztucznej pewności siebie mi się nie podoba, klon jest zajebisty ale za bardzo wali po łbie, diazepam i jego metabolity słabe. Do haloperidolu to bym bardziej porównał hipnotyki w rodzaju estazolamu albo klona.
Inna sprawa, że na lorka ludzie często reagują na dziwne sposoby, dość często są reakcje paradoksalne i inne cuda, dlatego - oraz dlatego, że jest po prostu bardzo silny - nie polecałbym jako bzd pierwszego rzutu na lęk.
Moim zdaniem na lęk społeczny najbardziej nada się Bromazepam. Działa silnie anksjolitycznie i co ciekawe trochę aktywizująco (są badania, nie chce mi się szukać). Na mnie działa lekko antydepresyjnie (minusem jest to, że po ciągu jest efekt depresji z odbicia...).
Bromek jest słabszy od lorka, trudniej dorobić się skręta, lekko działa w taki sposób, że zakrzywia percepcję na plus, a lorek po prostu wypruwa z emocji. Jak ktoś się boi rozmawiać z ludźmi to myślę, że będzie najlepszym wyborem. Tylko uwaga, Bromazepam jest nie dla wjebanych - bo branie dużych ilości tego to albo pójście w kimę albo zerwany film (wiadomo, jak po każdym benzo, albo jakoś Bromazepam ma wyjątkowe predyspozycje w tym kierunku). Zresztą może ja tak reaguję, ale aktywizacja i zniesienie lęku typowo psychicznego po bromazepamie to są fakty.
Czyli podsumowując lorazepam na silny lęk, taki typowo fizyczny, na naprawdę ciężkie stany albo do zadań specjalnych. A na lęk społeczny w pierwszej kolejności testować Bromazepam.
Dla benzo dziewic polecam jeszcze, przed powyższymi przysmakami, spróbować oksazepamu. Jedno z najlżejszych, dość bezpieczne benzo (trochę podobny metabolizm do lorka), całkiem fajnie działa przeciwlękowo, łatwo dostać od rodzinnego. Minusem jest długi czas ładowania.
13 lutego 2020kkusss pisze: Biorę ślub jesienią tego roku, a mam fobie społeczną, szczególnie boje się wystąpień publicznych (trzęsie mi się głowa i ręce), jakie benzo polecacie? I czy można je łączyć z propanololem? Zwykle na wystąpienia pomaga mi sam propanolol, ale boje się że na ślubie będzie taki stres, że nie wystarczy.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.