Nie ma draga, którego bym nie ogarnął. Prędzej stracę przytomność. Ogarnę każdą banię.
Mam mocna psychikę, zdrowie jeszcze też.
Tyle tripów zaliczyłem, że traktuje psychodeliki jako używkę zwykłą.
A tyle razy bym się przekręcił, to też wiem co piszę. Liczy się doświadczenie o życiowy bagaż.
A ja właśnie z takim nastawieniem żyję, że nie mam nic do stracenia więc robię to na co mam ochotę.
Jest ryzyko to jest i zabawa.
29 czerwca 2018london5 pisze: Zawsze jest gruby.
Nie ma drąga, którego bym nie ogarnął. Prędzej stracę przytomność. Ogarnę każdą banię.
peace
któregoś wieczoru (godzina 21:20) w plenerze wleciały 2 piguły po 220mg MDMA
po +/- 45 minutach (nie pamiętam, straciłem kompletnie poczucie czasu) zacząłem się dziwnie chwiać i była niezła euforia
dopilem jeszcze piwko i wrzuciłem następna pixe
później mało co pamiętam, wiem że były akcje typu uciekanie przed śmietnikiem
w nocy świadomość mi wróciła na chwilę, siedziało ze mną kilku znajomych przy ognisku i mnie ogarniało.
były jakieś rozmowy, później jednemu twarz powykręcało i zacząłem krzyczeć, po chwili wszystko wyglądało normalnie.
następnie akcja z jadącym w moją stronę rowerem bez kierowcy, wyciągnąłem rękę żeby go dotknąć a on przeze mnie przeniknął
potem było już tylko gorzej, złapałem bad tripa (nie wiem przy pixach mogę użyć takiego określenia), postacie biegające w moją stronę w celu zabicia mnie, długa rozmowa z "koleżanką" siedzącą w środku płonącego ogniska, której od kilku godzin z nami nie było
do tego doszło jeszcze to, że wydawało mi się, że jesteśmy w kilku różnych miejscach podczas gdy cały czas siedzieliśmy przy ognisku
jakoś około 1 w nocy znajomym udało się mnie ogarnąć na tyle, że poszedłem spać. Podobno budziłem się kilka razy i oczy wywalało mi do tyłu
o 4 obudzili mnie i odprowadzili do domu, po drodze widziałem jeszcze auto w środku lasu i miałem wrażenie, że idziemy w 6 osób, kiedy było nas tylko 4
słaba akcja, ostro pokarało mnie takie nieostrożne jedzenie słodyczy ;-)
:yay: :diabolic:
29 czerwca 2018london5 pisze: Zawsze jest grubo.
Nie ma draga, którego bym nie ogarnął. Prędzej stracę przytomność. Ogarnę każdą banię.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.