Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 1231 • Strona 87 z 124
  • 4 / / 0
Persen forte 2x dziennie... odleciałem
Uwaga! Użytkownik Mascot nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
W trakcie ciągu (przygody) trwającej 7 dni na mdphp już w drugim dniu pojawiły się ostre schizy . wywróciłem do góry nogami cały pokój w celu znalezienia podsłuchów szukałem wszędzie nawet w głosnikach dodatkowo towarzyszyły mi szepty za ścianą wiercenie wiertarka lub inne dziwne odgłosy. Dla ludzi którzy mają już troszkę doświadczenia nie polecam w ciągach. Środek bardzo ekonomiczny dlatego zjedzenie grama zajęło mi 7 dni zawsze dawki nie przekraczały 80 mg jednym słowem diabeł w pelerynie niewidce. Serdecznie pozdrawiam Kiep.
Uwaga! Użytkownik Kiepek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / 3 / 0
Ciąg na benzo w mixie z 4f-MPH, gdzie benzo, konkretnie clonazepam stosowałem jako "podkład", bo lubię. Do tego oporowe ilości trawy, jakieś kartony pochodnych LSD, w międzyczasie jakieś ketony. Warto dodać, że 4f-MPH walone było "na oko"- wiadomo, podkład z klona sprzyjał głupim pomysłom. Po 2 tygodniach takiego napierdalania spostrzegłem, że ktoś mnie obserwuje, konkretnie policja. Była noc, zaczęło się na poważnie- ktoś próbuje dostać się do mnie do domu, rozkręca zamki od zewnątrz, ja w totalnym szoku myślę co zrobić z ćpaniem które mam przy sobie, zaczynam powoli pozbywać się śladów. Niestety nie poprzez kanalizację, tylko sniff i p.o. bo szkoda było mi tematu <ach te narkotyki>... Z czasem rzecz jasna jazda przybrała na sile i wpierdolili mi się do domu przez strych ale nie mogłem ich namierzyć biegając z pokoju do pokoju, jedynie ich cienie i szepty, oczywiście wszystkich domowników w nocy pobudziłem, do rodziców wpadłem z nożem i z palcem na ustach szepcząc ciiiii, bo nas usłyszą i że są już w domu. W drzwi do pokoju siostry wjechałem z buta bo myślałem że ją porwali a była chyba 2 w nocy. Na maxa przerażony stwierdziłem- ok jebać te narkotyki bo będzie przypał, wpierdoliłem całego grama jakiegoś cmc oral który mi pozostał... To już było przegięcie. W telewizji mówili o mnie, w radiu o mnie, kamery na dachu na jakimś kurewskim wysięgniku które monitorowały każdy mój ruch przez okna, totalna paranoja. Rano w takim stanie wypadłem na miasto... Później było już z górki- w kurwe gazu pieprzowego, wpierdol bo się rzucałem, karetka, kroplówka którą sobie sam "odpiąłem" i ojebałem krwią ryj bo miałem wkręte, że to mnie uśpi a oni chcą zrobić mi jakąś operację i ogólnie są źli, walka z pielęgniarzami i policjantami którzy nie mogą sobie ze mną poradzić, dopiero informacja, że jak nie przestanę stawiać oporu to połamią mi ręce mnie zniechęciła do walki. No i końcu udało się mnie zapiąć w te pierdolone pasy. Dostałem pampersa i jakiś zastrzyk który wypierdolił mnie z papci na 2 dni. Jakoś po miesiącu znowu cieszyłem się wolnością. %-D
Uwaga! Użytkownik 19terrorysta94 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 137 / 8 / 0
Kwas. 1-wszy raz w życiu. Totalna abstrakcja, obraz jakby animowany, ego death.
Miałem opiekuna, więc czułem się bezpiecznie, ale po jakiś 2 h fazowania zrobiło się za ciężko- faza rosła zamiast puszczać, wrzuciłem więc 4 mg estazolamu- pomogło. Po 2 h usnąłem, obudziłem się trzeźwy. Kwas jest dla mnie zbyt mocny.
Uwaga! Użytkownik haze_warrior jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 555 / 51 / 0
haze_warrior pisze:
Kwas. 1-wszy raz w życiu. Totalna abstrakcja, obraz jakby animowany, ego death.
Miałem opiekuna, więc czułem się bezpiecznie, ale po jakiś 2 h fazowania zrobiło się za ciężko- faza rosła zamiast puszczać, wrzuciłem więc 4 mg estazolamu- pomogło. Po 2 h usnąłem, obudziłem się trzeźwy. Kwas jest dla mnie zbyt mocny.
Moze po prostu za duzo wziąłeś jak na pierwszy raz...?
Predzej martwy niz slaby
  • 137 / 8 / 0
Być może. Psychodeliki nie są da mnie, boję się zakamarków swojej psychiki....
Uwaga! Użytkownik haze_warrior jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 82 / 11 / 0
U mnie najgrubiej w sensie negatywnym było wciągnięcie 5-MeO-MALT, które wcześniej kojarzyłem bardzo pozytywnie, ale posypałem na oko i widocznie za dużo. Do tego byłem na kacu z dnia poprzedniego i nie miałem benzo ani nawet piwka. Tak krzywej fazy nie miałem nigdy, akurat współlokatorów nie było na mieszkaniu więc nikt mnie nie widział, ale poszedłem się zrzygać do kibla i już w łazience zostałem. 0 euforii, ale za to przez 3 godziny po rękach łaziły mi takie tłuste robale, strasznie kręciło mi się w głowie. Miałem wkrętę, że przeze mnie elektrownia miejska nie wyrobiła i w całym mieście padł prąd i że służby już otaczają mój budynek żeby rozwiązać problem. Dodatkowo nie pamiętam jak to się stało, może z gorąca, może siedziałem na klopie, ale na podłodze leżałem nago, bez bluzki, bez majtek. Smarkałem rzygi do rękawa swojej bluzki bo nie mogłem ogarnąć gdzie jest srajtaśma. Potem całą noc i dzień bezsenność, ale też brak sił, dzień przeleżany. Na pół roku sobie sajko po tym odpuściłem, tak mnie przeryło.
  • 1893 / 174 / 0
Najgrubiej to miałem po psychodelikach i syntetycznych kanna.
W pierwszym wypadku straciłem ego i dostałem ataku paniki. Kilka dni dochodziłem do siebie.
Co do Kanna - zapaliłem raz i nigdy tego nie powtórzę. Wyglądałem pewnie jak na tych filmikach na yt. Sparaliżowało mnie całkowicie, a mózg generował jakieś koszmarne walki mojego "ja" w piekle. Nie mogłem nawet palcem ruszyć. Dopiero po 3 miesiącach mogłem normalnie oddychać, a bóle w okolicach serca minęły.
Take DXM and Be Happy
  • 82 / 11 / 0
Po syntetycznych kanna typu "mózgojeb" też się zdarza czarna plama terroru, ale na szczęście szybko mija.
  • 608 / 126 / 0
najgrubiej : około 500 mg 3cmc w dwóch strzałach w 2 centach wody w odstepie 5 minut, oj ta fala gorąca która uderzyła moje płuca i głowę- nie do opisania do tego obraz mi klatkował i dostałem oczopląsu który trwał od 4-6 sekund przez 20 minut,ale dobrze to wspominam :D

najgrubiej vol. 2 druga akcja miała miejsce po 20 mg MXE domięśniowo - generalnie to urwało mi film, pamiętam tylko że leżałem z dziewczyną w łóżku i miętosiliśmy się i nagle tylko sufit podłoga, sufit podłoga...nie ma mnie przez 20 minut , nic nie pamiętam z tego momentu, jedynie moment wybudzenia - 6 znajomych nade mną , dziewczyna mnie wachluje... nieźle musieli się przestraszyć xD

najdalej : po dwóch kartonach 25nbome-i zajarałem blanta ab-fubinaci i na tym się skończyło zmiotło mnie doszczędnie, ktoś włączył pink floyd na kompie i dosłownie widziałem tylko kolory i dźwięki :D

Przeniesiono DexPL
ODPOWIEDZ
Posty: 1231 • Strona 87 z 124
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.