Na przestrzeni ostatnich 5 dni dwa takie niefortunne najgrubsze zdarzenia mi sie przytrafily
(na wstepie sorry za to w jaki sposob pisze, trzyma mnie klonowa armia i nie spalem w chuj czasu z 48h znowu <ogolnie niewiele spalem w ostatnie dni>.

alfa-PVP ANALOG x klefedron To pierwsza akcja najgrubsza - haluny alfowe w nocy aż strach pisać, bo mnie odrzuca na samą mysl. NEGATYWNIE BYŁO :/
Random-RC-BK wczoraj - skromne 100mg na start sniffem, na rozpoznanie nieznanej substancji. Wchodzilo to cos azd o 40 minut, odrucy wymiotne, atak paniki, kardio szaleje i ogolnie jednym slowem badtrip.
NA RATUNEK BENZOSY! Zaledwie ( :( ) 5mg relanium podbite łącznie 1,5mg klona - przeleżałem noc bez snu, zastanawiając się, dlaczego klon zamiast mnie uspokoić POBUDZIŁ
Hmmm

^ więcej głowy przy ćpaniu...

mi się przypomniało jak jakiś czas temu w chuj pospidowany wziąłem pixę, na to wciągnąłem MDMA zjarałem lufę i rzucilem browara ( gdzie nie piję prawie nic ) .... siedziałem zwieszony 2 godziny i zbierałem puzzle swojej osobowości porozrzucane po całym kosmosie, po prostu to była faza której nie ogarnie ten kto nie przeżył... takie mega skupianie się nad tym żeby przeżyć, takie wielkie ogromne "WOOOOOOOOOOOOOOOOOOWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWW ale jest megachujowo, co się dzieje...." a z drugiej strony Twa swiaomosć pogubiona gdzies krzyczy ' starey zajeeeeeebista bania, nie spierdoli nikt tego'....

@ up up bo klon ma działa na dopaminę i może działać
lekko stimująco, w przeciwieństwie do innych bzdz jak relanium

kiedyś kosmos się na mnie wylał i zupełnie mnie odcięło na dwie godziny. Nawet nie wiem, ile było na kartonie, ale piękne przeżycie. Uspokoiło mnie wewnętrznie na kilka miesięcy. Nigdy dalej nie zawędrowałam:)

oto moje najgrubiej
naćpany 7mg clonazepamu założonymi na 4 piwa (uwaga: tolerka 0 na benzo :cheesy: )
udałem się na miasto jak panicz :-) :-) :-)
wszystko byłoby spoko, gdyby tylko nie grawitacja.
musiałbym z 3 litry wódki wypić aby tak sobie błędnik spierdolić xDD
prawie mnie samochód nie przejechał (za3ymałem się na masce rekami).
wyglądałem jak klasyczny narciarz.

co kilka kroków musiałem się podeprzeć o coś, skradałem się jak Solid Snake.
Szukałem punktów zaczepienia w drodze powrotnej- najpierw do znaku....potem do murka.....potem do ściany.....
o każdego z nich musiałem się na parę minutek podeprzeć, ale jakoś wróciłem w jednym kawałku

sytuację bym sprowadził do tego:

żaden miks w życiu mnie tak nie wyłożył jak morfina, wyobraźcie sobie, że w życiu nie brałem opioidów, 30mg morfiny sniffem, jak wróciłem do domu to położyłem się do łóżka i zachciało mi się srać, poszedłem do kibla, ściągam majtki i nagle dostaje jakiegoś oświecenia i patrzę, że siedzę 'na Małysza' bez majtek na łóżku, poszedłem do kibla to 3 razy jebnalem się w mordę, bo się bałem, że pościel zasram

pierwszy psychodelik czy pierwsza duża dawka?
w każdym razie wiem doskonale o co chodzi, pierwsze razy są najlepsze, a w przypadku sajko to nawet magiczne bym powiedział, no ale w sumie to chyba po sajko najtrudniej się domyślać jak to jest bez spróowania

@p420: pierwszy psychodelik, było nieźle, ale po głębszym zastanowieniu to często wszystko idzie na oko, a potem karuzela :D

1. 70mg. hometa w celu przełamania granicy bo 50mg było spoko a, że lubię dobre oev'y to hometowe po prostu kocham :D Peak zmiażdżył mnie totalnie, dobrze, że nie zdążyłem odpalić lolka bo byłoby nieciekawie. 2 godziny katorgi - co chwilę następowało takie pierdolnięcie fazy że aż zęby zaciskałem, w mózgu bardzo nieprzyjemne uczucie tarcia. Benzo miałem ale nie wiedziałem gdzie ja jestem a co dopiero ono :D po 2h się uspokoiło i było już dobrze. Ale lolka już do samiutkiego końca nie paliłem.

najgrubiej - 33mg sniff (4-AcO-DMT)
Sprzeczka ze starym, zaraz po tym jak wpełzłem pod łóżko, tam mi było najmilej.
Ale wszedł ojciec, myślał że chce sie udusić, miałem poduszkę ze sobą, a mały dostęp tlenu.
Wtedy obniżyłem tętno kilkakrotnie, jeden/2 wdechy na minutę, On myslal ze cbce sie zabic.
Wkurwiony wstalem, wszystkie deski dookola rozpieprzylem i wyniknela awantura, On myslal ze zwariowalem :nuts:

A przeztwylem TRIPANUMER1, ale nikt nie skumal, ani ja sie nie przyznalem ze jesem po tej substancji.
Nie tak szybko wezwano psy, chcialem sie porzadzic w domu, i wyjsc na jebany balkon, bo mnie dusila atmosfera, a tem zatorowal dzwi i mnie zwiazal, bo myslal ze chce skoczyc
Chociaz wtedy wrzucilo mnie w lata beztroski 2,3 lata. Lezalem sobie w bokserkach, wczesniej smaczac materacem po calym domu, pelzalem, jak jaszczur, ale nikt nie rozumial mojego zachowania
Mówie sobie chuj z tym oknem, niech srary przejmie kontrole, i tak se lezalem na ziemi w bokserkach, do przyjazdu policji.
Przed oczami niesamowite wrazenia, jakbym orbitował, i ciągle drgawki, ale takie z rozkoszy.
Popsuly mi trip jebane psy, weszlo ich 3/1laska, w niezdjetych butach!!
Matka z pracy sie zwolniła i to ona zdecyowala ze go zabieramu, bo zezswirowal!!! Chociaz mozna to podpiac, bo jak weszly psy krzyczalem na cly regulator KURWY KURWZ KURWZ :-D :-D Nikt nie wiedyial do kogo, matka chzba ye do niej, bo do dzis mi w7pomina jak o niej sadze... a ttwalo to z 10min. Jedno przenikliwe søowo

Potem pozwolili mi usiasc na sofie, w pelnej gotowosci wciaz, ale mieli sie czego obawiac, Oczy mialem czarniutkie, ze psy sie kurwa strachaly, a ja grzecznie siedzialem, gdy wlaczyli telewizor to mnie zaczelo wsysyac do srodka. Coz matka zdecydowala, albo psiarnia, ze zawijamy, Przyjechali sanitariusze *takie kloce :D nawet mnie przeniesli po schodach za barki, bom leciutki

Caly czas w ostrym mindfucka, a mijala z 4h, jeszcze stary dir elsfoesl fo smbulansu ciekawy wrazen, OMG,
Pierdolneli jakis zastrzyk i budze sie w poczekalni. Padam przed nim na kolana przed orynatorem albo innym decydujácym, wiedzial ze to znak, ze zaluje i wsadzili mnie na detox zamiast do psycho....

Tak dalej mi falowalo wszystko, a na przesluchaniu co pan bral itp itd mowilem tylko dwa wyrzy, ciagle zasypiajac, TAK MNIE RAZILO TO JEBANE SWIATO, zadnego puntu zaaczepienia... A stary tumok, mówi wzial jakies dopalacze....

Te moje nie chce, nie chce, na replayu dalo pozadne efekty, ale i tak mnie zamkneli, nawet podpisu nie skladalem. Dopiero otrzezwialem tej samej nocy po 40mg halo w miesien, trip i smieszny i mroczny :D Ale, najdalszy wg. mnie