Zaraz poleciało benzo jakie mialem pod reką i hydro.
Masakra, nie lubie tego ;c
"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
Pierdolę, zmieniam numer i lokalizację
serio się przestraszyłem, uciekłem momentalnie
Jebany ćpun, ten którego znam zajebał mi 5g i rznie głupa, że nawet krechy ode mnie nie wziął, a szurał parę dni wstecz moją trójkę
Mieszkanie zadbane, żadna melina... tamci dwaj przytrzymali go za szyję
całe szczęście, że znam kilku zaufanych klubowych bramkarzy... skonsultuję ich z panem psychopatą w celu terapii dla narkomanów, będzie miał darmowe leczenie
uważajcie na łysego typa na Kapuściskach, na oko 35 lat, i ćpajcie ze znajomymi
był to tajfun w postaci lolek solo.
no i było grubo za grubo
nie polecam
noopept, tianeptyna, mefedron, DXM, meskalina, LSD, DXM, THC, i na koniec relanium, chyba wszystko.
suplementowałem noopeptem od jakiegoś czasu i jadłem wcześniej tianeptyne tego dnia, potem poszedł mef jakieś 0,5g który słabo zadziałał (możliwe że przez tianeptyne która działa antagonistycznie), więc 450mg DXM żeby trochę naprawić tolerke i bo tak, potem przypomniałem sobie o kaktusie którego trzymałem, udało mi się go posiekać i zaparzyć na deksie, i zarzucić (ten DXM wtedy chyba już schodził), czekam po oszamaniu wywaru no i jakieś efekty są, ale dupy nie urywa, więc decyzja żeby zarzucić kwasa, no i jak kwas postawiłem na dziąśle to decyzja żeby dowalić jeszcze 450 deksa, było grubo, ale do ogarnięcia, jak trip się już kończył pojawili znajomi z ziołem (których kompletnie zapomniałem że zaprosiłem), tak jak do tego momentu było jeszcze spoko, to zapalenie packa stało się gwoździem do trumny. Trip który myślałem ze jest na wykończeniu wrócił i no... było grubo.
dobrze, że miałem rolki - w ogóle bez tego bym się nie zapuszczał w takie rejony, aczkolwiek i tak teraz mam świadomość że nie było to zbyt mądre, no ale cóż... każdy chyba odpierdalał jakiegoś głupoty, niektórzy przebiegają przed pociągami my niszczymy se zdrowie dragami ;) *chociaż u mnie to póki co w czasie przeszłym już.
a zapiski z tego co się działo mi na bani gdzieś nawet porobiłem i zachowałem na pamiątkę
Wsypane na oko do szklanki z woda.
Gdy juz sie ladnie zaladowal nie ogarnialem swiata, kumpel vaper wypuscil wielka chmure dymu i mnie tym rozjebal, wszystko bylo zbyt piekne :-D
Wyjebalo tez mi fioletowe dlonie, doslownie, kurwa, mialem fioletowe dlonie (cisnienie?).
Wiem, ze nie opisalem tego dosc szczegolowo jak grubo bylo, ale nie potrafie nawet tego opisac
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.