Kochani, spotkalem Boga. Okazuje sie ze Bog jest calkiem lysy i ogolnie strasznie wyluzowany z niego typ. Spedzilem DOSLOWNIE miliard lat siedzac na kanapie sluchajac The Wall. Uswiadomilem sobie, z absokurwalutna pewnoscia, ze wszczechswiat jest zludzeniem. Tak mi sie chcialo w pewnej chwili szczac ze myslalem ze wyladowalem w Piekle- nawet nie probowalem znalezc lazienki, bo pokoj w ktorym sie znajdowalem aktualnie byl caloscia wszechswiata, czekajaca na nowy Wielki Wybuch i poczatek nowego cyklu istnienia. Obejzalem w glowie calutka serie Doctor Who, bylem przekonany ze musze to zrobic, bo przeciez poza moja glowa nic nie istnieje. Itp, itd. Trwalo to obiektywnie z 8 godzin, poczym przez dodatkowe 4 dzialal chyba sam kwas. Mowie obiektywnie, bo no moglbym przysiac ze czas przestal istniec i trwalo to wiecznosc.
Haluny sa niesamowite, ale nastepnym razem ogranicze sie do jednej substancji na raz.
Nie pamiętam jak skołowałem lufke bo kupić to bym się wstydził. Jest piątkowy wieczór, wychodze na balkon. Nabijam lufencje i pale ją - strasznie się ksztusze, staram się być cicho. Jak palić zioło to wiedziałem, mówili mi że od razu do płuc, zaciągać się umiałem bo paliłem pety.
Kłade się na łóżku i nagle JEB - kolorowe wzorki, patrze się w sufit chyba z 20 minut bez mrugania, potem gasze światło, straszne wkrętki - myślałem że jestem w Truman Show chociaż filmu jeszcze wtedy nie znałem. Każdy ruch jaki wykonałem poprzedzał śmiech taki sitcomowy jak z Kiepskich, myślałem że nie ma sufitu tylko jestem w studiu filmowym. Czułem się jak marionetka że znają każdy mój ruch, ale nie jak po stimach tylko że dosłownie wiedzą co zaraz zrobie i się śmieją z tego - totalna psychodela.
Ide do kibla - oczy czerwone jak wiśnia. Kłade się spać żeby nie było mnie widać w takim stanie. Później miałem takie myśli że piłeczka przeskakuje po platformach w rytm mojego serca. Sen. Rano obudziłem się niezwykle wypoczęty i gotowy do działania.
To jedna z najciekawszych akcji typu najgrubiej, bo pierwsza w życiu, no nie licząc najebania się do nieprzytomości za dzieciaka i wylądowanie na SORZE ale to inna historia...
Ty wolisz mieć stany psychodeliczne
10 grudnia 2020Lukaszenko2 pisze: Pierwszy raz z MDMA - 0.15 klub techno, nie do końca wiedziałem co się że mną dzieje i do rzutka (nie do końca świadoma) 0.10.
Blackout na 2 godziny, rozmowy z ludźmi których nie pamiętam.
Kilka dni później już u siebie tygodniowa jazda z alfa-PVP i GBL. Przez pierwsze 3 dni spoko bo alfe brałem w nos, latałem po mieście, piłem, paliłem, zmęczony lataniem polewka 2,5ml GBL i sen, pobudka i jazda dalej, tylko niefortunnie przeczytałem na forum o waporyzacji alfy. No i już GBL poszedł w odstawkę 4 dni bez snu i latanie z żarówką po rejonie i robienie przypału. Motywy typu wszyscy mnie słyszą, policja pod drzwiami, podsłuch w lodówce rozpoczął się jakoś 5 dnia:) Koniec towaru i największy zjazd w życiu, oczywiście byłem debilem i nie miałem żadnych benzo, polewałem tylko GBL by choć na chwilę zasnąć:P A tak to już spokojny jestem
Gdybym mogl coś powiedzieć do wszystkich użytkowników forum, powiedziałbym:
Nigdy nie łącznie alko i klona.
Gwarancja 10/10 odpierdolenia mega glupoty
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.