Znam kilku co przegrali 100 000 w maszyny ale i takich co polecieli dalej i wyjebali wszystko co mieli i zostali z długiem czyli w sumie jakieś - 1 mln.
Każdy z nas ocenia ze swojego punktu siedzenia/widzenia... więc raczej nic nie jest tu obiektywne.
23 marca 2021Klamm pisze:Powiadam Ci - nie ma. I już tłumaczę, dlaczego uważam, że moje podejście jest słuszniejsze od Twojego. Wartościowanie, który nałóg jest gorszy a który lepszy, rodzi określone ustosunkowywanie się społeczeństwa do uzależnionych. A co za tym idzie, rodzi to problemy dla samych obarczonych nałogami.23 marca 2021UJebany pisze:Są - porównaj sobie nałóg od marihuany z nałogiem od opio.trawę odstawisz na luzie.Zero skręta, jedynie co to jakieś lekkie problemy ze snem, Zespół amotywacyjny, dziury w głowię a spróbuj odstawić z dnia na dzień helupe. - spotkanie z diabłem.23 marca 2021Klamm pisze: Nie ma lepszych/gorszych nałogów.
Dla osób uzależnionych nie jest istotne, od czego są uzależnione. Mają wszystkie te osoby problem psychiczno-fizyczny. Nałóg od alkoholu, opiatu, kannabinoidów czy jakikolwiek inny nałóg, każdy charakteryzuje się tymi samymi destrukcyjnymi mechanizmami. Fakt, w jednym nałogu te mechanizmy mogą być bardziej destrukcyjne niż w innym. Tego nie staram się kwestionować. Chcę natomiast zakwestionować jakoby to miało znaczenie dla uzależnionego. Uzależniony to uzależniony i nie ma różnicy między tym uzależnionym od marihuany, a tym uzależnionym od heroiny. Obaj mają problem, z którym nie potrafią sobie poradzić.
Wiadomo nie ma zupelnie roznicy czy jestes uzalezniony od marihuany i 90% negatywnych skutkow da sie "cofnac", czy wieloletnim benzowrakiem ktorego funkcje poznawcze zostaly spierdolone na amen.
Tak samo nie ma roznicy czy masz raka skory, ktory jest praktycznie wyleczalny i rzadko daje przerzuty, czy nowotwor pluc, ktory jest w Polsce jednym z najwieksza smiertelnoscia. Nowotwor to nowotwor i chuj .
I teraz, kiedy już sobie zdajemy z tego sprawę, spójrzmy co się dzieję z nałogowym heroinistą i nałogowym marihuanistą w społeczeństwie, które wartościuje te nałogi. Obaj uzależnieni mają jednakowy problem ze swoim nałogiem. Obaj nie mogą sobie z nim już dłużej radzić i obaj postanawiają szukać pomocy z zewnątrz, w społeczeństwie.
A jak społeczeństwo reaguje na ich wyznania? W przypadku marihuanisty jedni zareagują: Chłopie, uzależniłeś się od marihuany? Przestań się zgrywać czy W czym mamy takiemu pomóc, w ogóle co to za nałóg? Heroinizm, alkoholizm, to są nałogi! Jeśli mu nie służy, to niech odstawi i nie dramatyzuje. A drudzy: Dobrze, że tylko w to się władowałeś, co by dopiero było, jakbyś się uzależnił od heroiny... Nie jesteś na przegranej pozycji, zrób coś z tym. W przypadku heroinisty zaś jedni zareagują tak: Wpadłeś w heroinę? Dobrze ci tak! Co, nie wiedziałeś czym to się kończy? Nie żal mi cię. czy Z heroinizmu nie ma ratunku. To już dno, nic mu nie pomożemy. A drudzy tak: Odwyk, terapia, dasz radę, jeśli tylko będziesz chciał.
Słowem, stosunek społeczeństwa do uzależnionego jest zróżnicowany przez wartościowanie nałogów.
A czym to często się potrafi kończyć, jak nie tragediami? Zignorowanie nałogu marihuany u osoby, która właśnie w tym nałogu jest i nie jest w stanie z niego wyjść, niejednokrotnie przekłada się na rozszerzenie tego nałogu na dodatkowe substancje, którymi chce sobie pomóc i jednocześnie pogorszeniem stanu psychicznego (wszyscy mu mówią, że to nie nałóg, więc rośnie w nim przeświadczenie o jego słabości); a także samobójstwami.
Tak samo w przypadku heroinisty, raczej mu nie pomoże społeczeństwo, które z góry na nim stawia krzyżyk; które patrzy na niego z dystansem, jako na pewnego złodzieja i osobę, której za nic nie warto ufać.
Wartościowanie nałogów tworzy w wyobrażeniach społecznych stereotypy, które bynajmniej nie pomagają osobą z problemami nałogowymi. Gdyby ludzie nie wartościowali nałogów, to by i nie tworzyli sobie o nich stereotypowego wyobrażenia; i nie zajmowali z góry określonego, ostatecznie i przeważnie negatywnego stanowiska, względem nałogowców. Gdyby nie wartościowali nałogów, wtedy by mieli do nich jednakowy stosunek. Stosunek świadomy tego, że nałóg, to nałóg. I od czego by on nie był, to osoby z takim potrzebują jednakowej pomocy.
24 marca 2021Kommitum pisze: (..)twoje rozwazania sa totalnie odklejone od rzeczywistosci.
Dales serie przykladow z dupy, w dodatku takich ktore podpasowales pod swoje wlasne wywody, a i tak byly beznadziejne.
Jestes zwyklym imbecylem, ktory nie ma bieglosci ani w dziedzinie psychologii, leczeniu uzaleznien czy wyksztalcenia na temat jakichkolwiek zjawisk spolecznych, a piszesz swoje wysrywy przekonany jaki to nie jestes zajebisty "bO kaZdY nalOG jeSt rOwNY".
Ponadto ładnie się odsłoniłeś ze swoimi uprzedzeniami
Wybacz, że nie wchodzę z tobą w dialog. Po prostu nie widzę w tobie dyskutanta.
Milego dnia, a i moze doksztalc sie na tematy, o ktorych chcesz dyskutowac na forum publicznym - moze dzieki temu nie bedziesz sie tak kompromitowac :) .
Potem to jest coraz gorzej. Nawet po odstawce jest nie najlepiej. Jestem ciekaw czy głowa wróci kiedyś do fabrycznego stanu, czy już error będzie do końca.
Po zalozmy 2 tygodniach zabawy z nimi to powinna wrocic to wczesniejszego stanu a jak to bedzie wygladac w twoim przypadku - nie wiem.
Tzn jakie masz realne szanse na ułożenie sobie życia bez wjebki w ciąg po jednorazowym zazyciu/wykonaniu.
W takiej klasyfikacji opio jest dosyć wysoko. I alko, sorry.
2. Seks/ hazard + amfetamina & opio i gaba
3. Papierochy
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.