Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 250 • Strona 23 z 25
  • 2198 / 709 / 0
Walenie emki co 3-4 dni przez dwa tygodnie. Duże dawki, z każdym razem większe. W dni na trzeźwo już były jakieś haluny i omamy słuchowe jakieś, spałem wtedy po 3 godziny na dobę. Nie, nie było mieszane z fetą - było zajebiste, tylko mój mózg wskoczył na trochę za wysokie obroty od tej serotoniny. Po tych dwóchy tygodniach jakieś 2 miechy minęły zanim czułem się normalnie w kwestii nastroju. Nie róbcie tak brzydko jak ja.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 774 / 178 / 0
Najgorsze to jakoś z pierwszej połowy tamtego roku..

Napiłem się 2 browary i tak delikatnie smyrnęły więc jeszcze jedno piwo i skoczyłem do apteki po aco i potem jeszcze do drugiej po drugie opakowanie, czyli 3 piwa + 600mg (wtedy jeszczeaż tak dokładnie nie wiedziałem że alko wzmacnia u mnie dexa kilkakrotnie, nie przesadzam.. ) skończyło się na tym że obudziłem się praktycznie rzygając do góry, tak że jakbym się nie przewrócił na bok to bym się własnymi rzygami udusił. Druga akcja też alko+dmx - kurwa no niczego się nie nauczyłem.. ale tu już delikatniej i 2 piwa +450mg.. spierdolony film na kilka godzin ale bez rzygania, pamiętam tylko moment jak łykam tabletki po drodze z apteki a budze się już w łóżku ze słuchawkami.. a trzeci najgorszy pomysł był po połączeniu 1p-LSD z DXM i zjaranie do tego jakiejś maczanki.. najpierw rano koło 9 wrzuciłem 1P, weszło kolo 10;30 i tak tripowałem do 16 i większość efektów przeszła a przypomniałem sobie że mam maczanke, piwo i 2 paczki deksa jeszcze no to po chwili namysłu.. wypiłem se piwko na luzie, 1p-LSD gdzieś tam w tle zadziało.. no i zarzuciłem deksa najpierw 200, weszło po godzinie i w polączeniu z 1p było prawie że idalnie ale wiadomo brakuje więc zapaliłem delikatnie maczane i czułem że dodaje za dużo mocy więc zbastowałem na 30 minut i wkrotce potem wrzucilem reszte czyli 400mg DXM.. Jak to się załadowało to był prawdziwy koniec.. nic nigdy mnie tak nie rozjebało wizualnie i psychicznie.. no może poza tym jak mnie rozjebało gdy dopaliłem jeszcze maczany.. Totalny kosmos.. obraz, ściany i w ogóle mój DOM to było całkowicie co innego, wszystko pomieszane, powyginane i do tego trzymając pilota z telewizora gdzie normalnie miał kilkanaście guzików, tak ten na fazie miał jeden wielki guzik do wszystkiego.. W tamtym stanie nie ogarniałem że tak nie powinno byc.. bylo to dla mnie normalne ze ten pilot tak wyglada tak jak zreszta caly DOM. Mój pies w ogóle dziwny był, pomniejszony o połowe i do tego chodził po podłodze jak by była z gumy, ja chodząc też czułem jakbym po gumie chodził.. Można powiedzieć że to nie najgorszy pomysł był a najlepszy bo trip niby zajebisty.. Tak, jak sie go opisuje wydaje sie zajebisty ale te milirady bodzcow, zmian obrazu itp tak nakręciło w głowie że cały następny dzień leżałem w łóżku wychodząc tylko do ubikacji.. Nigdy aż tak wizualnie mnie nic nie robiło .. nie żałuję ale nie chcialbym drugi raz
"Ta, może dlatego mówią mi: "weź no lecz się"
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
:płacz:
  • 1008 / 202 / 2
Branie psychodelików w niedobrym dla mnie s&s, na imprezach.
Miksy depresantów, które prawie skończyły się śmiercią.
Wykańczające ciągi na spidach.

No sporo tego było, nie będę przybliżać szczegółów, ale nie zawsze to moje ćpanie było dobre i bezpieczne.
Ważne, żeby wyciągać z tego konsekwencje i nie powtarzać potem błędów. Mi się to udało z większością substancji poza depresantami, bo tutaj tych pojebanych miksów niestety często nie umiem sobie odmówić :/
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2187 / 356 / 0
Nawpierdalałem się ostro piguł, że ledwo na oczy widziałem, rozpierdol jednym słowem,
wsiadłem do samochodu, słuchawki do uszu, muza na full- techno i pizda nogą do deski,
wygina mnie na wszystkie strony, nie wiem czy mam się patrzyć przed siebie, za siebie, czy w prawo.. jakbym latał boeingiem,
popierdalanie po drodzę po deszczu.. prawię się wpierdoliłem do rowu,

i to samo po depresantach, gdzie ledwo na nogach stałem :halu:
i po ketonach i wszelkich stimach, grube ściechy na dwie dziury i ogień.. :C

mega nieodpowiedzialność.. odpukać.

----------------
27 grudnia 2018CzarnyWlad pisze:

Wjebanie ojcu do piwa pixy z dużą ilością MDMA po czym ogarnianie i jego :pacman:
też to miałem w planach ale się boje, że wykituje bo ma duże nadciśnienie, a mama (podobno) arytmie, ojcu do piwska to tylko benzosy wrzucałem xD a mamie do herbatki, oj działy się jajca

może kiedyś babci bo zdrowa jest :pacman:

Scalono. taurinnn
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 8104 / 897 / 0
Picie wódki i rzyganie przez okno na parapet sąsiadki.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 177 / 44 / 0
Gdzieś „zgubić” jeden dzień i myśląc ze to piątek, ujebac się na bogatosci spidem i starać się wykminic jak przespać 6godzin mając do dyspozycji tylko czas między 2-3 %-D
To ni chuja nie będzie dobry dzień :korposzczur: :zombie:
  • 2187 / 356 / 0
A ile razy to naćpany tańczyłem i biegałem półnagi wokół domu,
patologika na pełnej

czasem mi się wydaje, że sąsiedzi mogą coś podejrzewać
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 8104 / 897 / 0
W domu byli wszyscy domownicy a ja otworzyłem okno jak najbardziej się dało ( było lato ).Odpaliłem lufkę na łóżku i spadł mi popiół z niej i wypalił okrągłą dziurę na łóżku, wiec trochę to ``pociąłem`` i powiedziałem,ze zahaczyłem nożyczkami.Jak szykowałem prezentacje do szkoły.Nie wiem jakim cudem, ale obeszło się bez problemu.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 60 / 30 / 0
Jadąc autem, robienie ściechy ścierwa jedną ręką, drugą trzymając szluga i kierując. Po karkołomnych próbach usypania prostej linii, wkurwiłem się, zmiotłem to w jedną wielką kupkę gruzu, schyliłem się, dalej jadąc, przystawiłem mordę do tego ścierwa i wciągnąłem to na dwie dziury. W tym samym czasie nie zauważyłem że szlug, którego miałem lewej ręce spadł mi pod nogi, i zaczął się tlić na wycieraczce. Ja naćpany jak dziwka nie skumałem że coś jest nie tak, dopóki nie zaczęło mi się w aucie dymić, jak w pierdolonej haszkomorze.

Wycieraczka oczywiście do wyjebana, bo się szmata w połowie spaliła.

Morał z tego taki: albo ćpacie w aucie, albo palicie szluga. Nigdy na raz.
  • 317 / 77 / 0
1.Speedball- morfina+ koks. Na dodatek z typem, którego nigdy nie mogłam znieść a potem próbował mnie zgwałcić :)
2.Walenie źle przefiltrowanej morfiny z brudnej łyżki. Żyła w ktorą puknęłam zrobiła się biała i wyszła na wierzch, do tej pory nie wiem, co to było, ale podejrzewam, że gdyby nie była to morfina, to bolałoby jak jasna cholera
3. deks dwa dni przed egzaminem. Nie muszę chyba mówić, że nauka na zwale deksowej to koszmar, jakby mi ktoś nagle wyjął mózg i zamiast niego wsadził gąpkę do mycia naczyń. Jakimś cudem zdałam
4. kodeina w połączeniu z alkoholem. To był mój pierwszy raz z kodą na dodatek. Głupota straszna, dobrze, że oprócz rzygania całą noc nic się nie stało
5. Walenie na oślep dorzutek kota, bo nie mogłam trafić w żyłę. Skończyło się oczywiście pięknymi siniakami.
ODPOWIEDZ
Posty: 250 • Strona 23 z 25
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.