Organiczne substancje psychoaktywne, oddziałujące na receptory serotoninowe w mózgu.
Więcej informacji: Tryptaminy w Narkopedii [H]yperreala
Najgorsze miejsce na trip'a:
W ciemnym lesie w nocy
42
11%
W pociągu
6
2%
W klubie na drugim końcu miasta
23
6%
W ciemnym zaułku niebezpiecznej dzielnicy
48
12%
W pustym mieszkaniu nocą
10
3%
W szkole/pracy
92
23%
Wśród rodziny na przyjęciu
114
29%
Na domówce u nieznajomych ludzi
51
13%
Inne (wymień...)
12
3%

Liczba głosów: 398

ODPOWIEDZ
Posty: 105 • Strona 9 z 11
  • 515 / 70 / 0
Ja nigdy bym nie wziął w lesie w środku zimy, gdy niebo jest ołowiane. Na trzeźwo jak się zapuszcze w tym okresie gdzieś zagłęboko, to co chwila oglądam się za siebie, przyspieszam kroku. Kolory zestawione na zasadzie kontrastu biały i ciemny (w różnym wydaniu) bardzo schizogennie na mnie oddziałują.
  • 171 / 26 / 0
Własny DOM, autobus, praca, szkoła.
Nie widzę psychodeli nigdy, gdy jest rodzina, zatłoczenie ludzi lub otoczenie wymaga trzeźwości/skupienia.
Za dnia też nie czuje tego.. Żadne dragi nie pasują gdy jest jasno. Czas zabawy zaczyna się u mnie zawsze w ciemni. Wtedy nawet spacer po mieście jest dobryy. Domówki muszą być w pewnym towarzystwie, bez możliwości niespodzianek..
Uwaga! Użytkownik Sk4Zii nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2899 / 605 / 10
Pamiętam jak raz na grzybach paliłem z kumplami josha, zaraz obok lasu, widziałem w przejściu jakąś białą postać, dość niepokojący widok. Kumpel też ją widział. Jakoś nie mogłem przestać się za nią patrzyć... Była interesującą. Trochę się bałem. Klimatu dodawało wydobywające się skądś skrzypienie, to chyba były drzewa smagane wiatrem. Samemu bałbym się tam być. Tak myślę.

Niemniej według mnie najgorszym miejscem do brania psychodelików jest miejsce z ludźmi, którzy mogą źle zareagować na to, że jesteś naćpany. Same myśli pokroju "czy oni wiedzą" byłyby nieprzyjemne, a co dopiero wroga reakcja.
Hiperrealna propaganda w polskiej sieci
  • 608 / 126 / 0
Pamiętam, jak jakoś 5 lat temu zarzuciłem 2cp - już mniejsza o to, że dawka zalecana na 1 raz to 5-6 mg, ja wziąłem około 10-12 mg i wszystko było fajnie do momentu aż nie postanowiłem z miejskiego parku pójść do pubu...wszedłem, podszedłem do baru i zamówiłem piwo , wzrok barmana był zbyt wymowny w stylu " o kurwa, on wie że jestem naćpany" postanowiłem że pójdę sobie usiąść na balkon. no i po paru chwilach się zaczęły schizy typu : nagle usłyszałem jak ktoś mówi " [...]ten w okularach ?" ( w sensie że to o mnie bo ja noszę okulary) po dłużej chwili zacząłem słyszeć jakaś straszna halloweenową groteskową muzykę ( a to był pub rockowo-metalowy) więc stwierdziłem że sobie robią ze mnie jaja. A prawdziwą wisienką na torcie był moment w którym barman wyszedł na fajkę z 2 kumplami na balkon tam gdzie ja siedziałem i zaczęli gadać o tych śmiesznych kompilacjach "asdf movie " to był moment w którym zwątpiłem i wybiegłem z lokalu ( z piwa nawet łyka nie wziąłem xD) no więc tak, psychodeliki + ludzie -obcy ludzie to bardzo zły pomysł.
  • 266 / 19 / 0
Obstawiam kryminał, jeszcze pół biedy jakby zarzucić ze współloktorem w celi 2x3 m, ale w 8-osobowej... mało brakowało, a bym przetestował z metocyną ten pierwszy wariant, ale miałem złe przeczucia, zresztą nie wyszło, jedyne co to z widzenia przemyciłem gieta jarka i 30 alpr.
Wystarczy ruszyć wyobraźnią, np. 5 metrów pod ziemią zamknięty w przepompowni ścieków.
Nie kumam jak można bać się tripowania w robocie, o ile ta nie polega na dziamgoleniu jak jakieś korpo. Raz spawałem po 150 mikro, a raz widły magiem po 6mg doca i było ok.
Ludzka morda to coś, co nakładasz jak wstajesz? Zespół nudy zdeptanych nawyków i orkiestra dęta.
  • 5435 / 1041 / 43
Jeszcze raz powtarzam - gdy jest dobre s&s, to można tripować wszędzie.
Mnie i Z. ochrona chciała wyrzucić z galerii handlowej. Trip był mega zajebisty, dawno się tak dobrze nie bawiłem. Byliśmy nawaleni alko i psajko. Ale pozytywni, uśmiechnięci i pokojowi.
Naćpani, kulturalni, dobrzy ludzie. Tylko reszta ludzi nie ćpała z nami. Dlatego nikt nie mógł nas zrozumieć i ktoś zadzwonił po policję, no to wyszliśmy.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 8104 / 897 / 0
Opuszczony budynek z ktorego leca deski na glowe.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 5435 / 1041 / 43
Tam też ćpaliśmy, mogło się zawalić w każdej chwili.
Dobre miejsce.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 4594 / 719 / 0
Czasami nie da się przewidzieć co się stanie. Raz ćpałem na squacie lizergi . Była dobra pogoda, ale się załamała. Zaczęło się robić ciemno, chmury zapierdalały, powietrze stało się chlodne a z nieba zaczął padać deszcz. Niepokój zaczął narastać aż drzwi pierdolnęły od wiatru z hukiem.
Wpadłem w panikę, nie wiedziałem co się zaraz jeszcze wydarzy i wybiegłem stamtąd jak spłoszone zwierze . Czasami impuls może odwrócić tripa o 180 stopni.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 115 / 20 / 0
Dla mnie samemu/z zaufaną paczką jest OK.

Staram się za to unikać miejsc zatłoczonych - np. klubów czy innych takich. O ile sytuacje jak "oni wiedzą" mam zazwyczaj w poważaniu, o tyle obserwowanie zachowań i ich analiza potrafi mnie przyprawić o niezłego doła i zepsuć humor. O tripie nie wspominając. Tyczy się to też rodziny - takie zdzieranie osnowy przyzwyczajeń? brr...
Za dnia idiotą, w nocy zaś debilem.
ODPOWIEDZ
Posty: 105 • Strona 9 z 11
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.