wachal dezodoramt i gaz z zapalniczki, wpierdolilem nasiona wilca takiego niebieskiego, odstawialem olanzapine zeby klepaly mnie narkotyki, jak matka znalazla ziolo to przekonalem ja by mi oddala to dam koledze i pol godziny pozniej zjaralem sie, zerwalem liscie jakiejs rosliny sasida i zjaralem i czestowalem na 18 kolezanki dzialala nawet
Dodano akapity / 909
Zredukowalem dawki , miesiąc przerwy kupiłem sobie trochę oxy I majki... Zaczalem od 80-100mg. Jedenastego dnia walilem już 280mg oxy albo 700mg morfiny.
Ta tolerancja jest jakaś pojebana.
Nie polecam silnych opioidy, zostańcie przy kodeince.
Uczucie jakie kiedyś dawało mi 350mg Tramalu bylo porównywalne z oxy.
A wszystko przez jebana Amerykę gdzie na dzień dobry na ból pleców dostałem długo działająca morfinę 100mg
Jakieś przycinki na znajomych też są I były z czego nie jestem dumny.... Ale tyle dobrego że I tak wychodzą na tym lepiej... Np koks mam za 220 oni za 350 dam im za 300 a jakość i tak lepsza. Czy to wyjebka? Może trochę. Raczej przysługa
- żebranie
- sprzedaż swoich, aktualnie potrzebnych podręczników do szkoły
- kradzieże, w tym kradzież pieniędzy i kluczy z torebki schowanej w środku łóżka na którym spała mama (chowała to tak, bym nie wychodziła z domu się naćpać i nie kradła jej pieniędzy)
a no i wysyłanie nudesów za hajs i różnego typu relacje, by sprzedali mi lepsze dragi...
tak jak teraz przegladam watek to przypominaja mi sie sytuacje typu wyciaganie z 10 samarek wszystkich mozliwych okruszkow, lacznie pol lufki wyszlo, albo kradziez lekow z dyzurki w psychiatryku i lezenie potem za to w pasach 23 godziny i oderwanie metalowej ramy od lozka by przemycic do lazienki w psychiatryku i wyciagnac nia mazak pernamentny z brudownika, ale ta akcja sie nie powiodla (nie)stety, zlapali mnie jak szlam z ta rama do lazienki xddd
W strachu przed zimną porą
mamiona żarzącym blaskiem
popaloną dłonią
zdejmę szalik, rękawiczki, buty, czapkę
znowu to zrobię
by kolejny ostatni raz
biec w ogień
bo we mnie płomień zgasł
"Rutyna to rzecz zgubna "
a tam historie że ja pierdole, książkę by można było z tego dobrą zrobić ( i to mówię zupełnie serio, pomyślcie o tym, to by się sprzedało w huj). Przeczytałem ile mogłem i skrajne odczucia - z jednej strony dawno się tak nie uśmiałem, z drugiej strony szok z jakim luzem ludzie mówią : wyjebało mnie stado żuli na dworcu gdy jednemu robiłem gałę - kurwa przegięcie pały. To może ze mną nie jest tak najgorzej, najlepiej zresztą na pewno też nie. Ja pamiętam:
- najgorsze nie powiem, po prostu mi wsytd, ale też krzywa akcja seksualna o którą nigdy bym siebie nie podejrzewał
- okradłem własnego ojca. Powiedziałem mu to - a on mi przebaczył, jak w tej przypowieści o synu marnotrawnym
- piłem ipa, ocet, perfumy
- ktoś pisał wcześniej że wciągał kreskę z kibla. Chłopie co w tym dziwnego, większość kresek wciągałem po jakiś kiblach, wliczając w to kible w pkp bez żadnego problemu. Gorzej jak zrobiłęm sobie i.v. kryształu z wody z pkp ( ale nie z kibla tylko z kranu ;) , miałem pewne wątpliwości ale szybko wybiłem je sobie z głowy i to zrobiłem
- pizgałem kota i.v. źle zrobionego - produkt końcowy miał lekko manganowe zabarwienie
- od 2 lat mniej więcej walę po kablach uliczny kryształ, żółty lub brązowy nieżadko, jak zostawisz to gówno w kartce to przeżera kartkę, trochę to źle wygląda - martwię się o kable, jest w stanie ktoś mi coś poradzić na priv ? oprócz tego żebym - nie pizgaj tego ?
- jechałem najebany samochodem klienta za pół bańki i wyprzedałem na trzeciego
- jechałem najebany maluchem z moim bratem który miał wtedy parę lat, chyba z 5. Jak się szlaban zamykał to przejechałem tak że ledwo zdążyłem prawie się na nas zamknął
- wchodziłem bez zabezpieczenia na jakieś jebane silosy po drabinie mimo lęku wysokości, bo była misja żeby tam na górze zrobić kreski
- wyskoczyłem z jadącego pociągu
FarbyPlakatowe pisze: - Oświadczyłam się pielęgniarce słowami ,,jesteś gorąca jak chodniki w Izraelu, kręcisz mną jak mikrofalówka talerzem, wyjdź za mnie, będziemy razem czyścić kible w damskim" za acodin
chłopie rozjegałeś system jeseś mistrzem. No niemożliwie się uśmiałem, a to dlatego że też raz się oświadczyłem pielęgniarce, wygięty w huj myślałem że umieram, ledwo mnie pozbierali z korytarza, podali mi coś dożylnie i mi przeszło ale myślałem że tego nie przeżyję - okazało się że to była jakaś psychoza. Pytają się mnie o co chodzi a ja im z powagą na ryju mówię że księdza, już huj z pielegniarką - ja chce księdza bo umieram ;D
I powiedziałem jej że jak przeżyję to się z nią ożenię, okazało się na drugi dzień żę ma pierścionek. No ale to co ty odjebałeś to mistrzostwo - ja na jej miejscu jak bym usłuszał taki tekst to bym pierdolnął robotą i na to poszedł, pod Bogiem Ci mówię
retrowirus pisze: To za takie zeszmacenie powinni cię zamknąć albo dać do pracy przymusowej żeby był przynajmniej jakiś pożytek z chwasta dla społeczeństwa. A w razie zgodności tkanek z miejsca powinnaś iść na części dla ludzi potrzebujących przeszczepów (oczywiście nie mózgu)
Gaz do zapalniczki się nie liczy.
Bolała mnie potem głowa, jakiejś super fazy nie uświadczyłam.
Poza tym to przećpalam nawet pasek od spodni swojego czasu i musiałam mieć stanik za stazę.
Już gdzieś taki obrazek widziałem, tylko inny otwór był zaangażowany.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.