Wylądowałem w łóżku po wódzie u kobiety, z którą bym na pewno nie chciał tam wylądować. Ehh, ile czasu przeżywałem tą straszną ujmę na moim honorze xD
Wybiłem okno w piwnicy, chcąc się dostać do braciaka jarającego resztki kanna. Potem całą zime marliźmy, bo wiało z dołu xD
Jest co powspominać.
ogolnie duzo by pisac
niczego nie zaluje
Związek oczywiście się od razu rozleciał, do tego straciłem buty i resztki godności. Żałuję.
Innym razem odlałem się pod drzwiami kościoła. Nie wiedziałem, że to kościół, po prostu przechodziłem obok i zachciało mi się sikać, dopiero jak skończyłem to się zorientowałem, gdzie jestem.
Najebany o drugiej w nocy biłem pokłony na ulicy i wrzeszczałem do szatana, że sprzedaję mu duszę. Szatan nie przyszedł, za to mi udało się na środku ulicy zasnąć. Jacyś ludzie ściągnęli mnie do rowu. Z dwojga złego lepsi oni niż policja. No i dobrze, że nikt mnie nie rozjechał autem.
Pijany kradłem własnej matce pieniądze z portfela, żeby mieć na jeszcze jedno piwo.
I tak sobie myślę, że tylko po alkoholu zdarzały mi się takie chore jazdy. Po samym jaraniu albo po psychodelikach, beta ketonach, albo stymulantach - zawsze byłem spokojny i grzeczny. W ogóle jestem na co dzień spokojny i grzeczny. Tylko po wódzie zamieniałem się w pozbawione godności zwierzę.
10 sierpnia 2020surveilled pisze: A mogę Cię prosić, byś już sobie poszedł? Coś pisałeś wcześniej o zakładaniu jakiegoś własnego forum – uważam że to doskonały pomysł.
04 kwietnia 2019Malinowy Chrusniak pisze: Najebany i najarany próbowałem zabić swoją dziewczynę podczas jej imprezy urodzinowej. Uroiłem sobie że zdradza mnie z jakimś randomowym typem, z którym po prostu tylko rozmawiała. Rzucałem butelkami (pustymi i pełnymi), wrzeszczałem, rozjebałem stół i narobiłem ogólnie masę gnoju. Na szczęście ktoś był na tyle ogarnięty, że dał mi w ryj, złapał za fraki i wyjebał z mieszkania. Przytomność odzyskałem dopiero na dworze. Było to w zimie, a ja wyleciałem z mieszkania bez butów.
Związek oczywiście się od razu rozleciał, do tego straciłem buty i resztki godności. Żałuję.
Innym razem odlałem się pod drzwiami kościoła. Nie wiedziałem, że to kościół, po prostu przechodziłem obok i zachciało mi się sikać, dopiero jak skończyłem to się zorientowałem, gdzie jestem.
Najebany o drugiej w nocy biłem pokłony na ulicy i wrzeszczałem do szatana, że sprzedaję mu duszę. Szatan nie przyszedł, za to mi udało się na środku ulicy zasnąć. Jacyś ludzie ściągnęli mnie do rowu. Z dwojga złego lepsi oni niż policja. No i dobrze, że nikt mnie nie rozjechał autem.
Pijany kradłem własnej matce pieniądze z portfela, żeby mieć na jeszcze jedno piwo.
I tak sobie myślę, że tylko po alkoholu zdarzały mi się takie chore jazdy. Po samym jaraniu albo po psychodelikach, beta ketonach, albo stymulantach - zawsze byłem spokojny i grzeczny. W ogóle jestem na co dzień spokojny i grzeczny. Tylko po wódzie zamieniałem się w pozbawione godności zwierzę.
10 sierpnia 2020surveilled pisze: A mogę Cię prosić, byś już sobie poszedł? Coś pisałeś wcześniej o zakładaniu jakiegoś własnego forum – uważam że to doskonały pomysł.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
07 kwietnia 2019Ankaaa pisze: tych najgorszych to sie raczej nie pamieta, bo dopoki czlowiek w miare kontaktuje to chyba nie jest jeszcze tak zle ;)
10 sierpnia 2020surveilled pisze: A mogę Cię prosić, byś już sobie poszedł? Coś pisałeś wcześniej o zakładaniu jakiegoś własnego forum – uważam że to doskonały pomysł.
o tym wlasnie temat, o tej nienajlepszej stronie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.