10 sierpnia 2020Metropolis pisze: Najgorsza rzecz jaką zrobiłem kilkukrotnie, żeby nie naćpać się określonym środkiem, to zastąpienie go innym lub alkoholem.
U mnie najgorsza rzecz poszła nieświadomie. Nawet ketony i majka IV mnie nie wciągnęły tak jak maczanki, pierwsza prawdziwa kara była na opalaniu kropli z lufy po ur144, no wir mnie wciągnął i aż sam czułem padakę, myślałem że już mi beret zryło na zawsze. Później już ogarniając dawkowanie jarałem, ale kara coraz bardziej kusiła, aż potrafiłem karać całymi dniami do skończenia prochu. Szło czasem 2-3g.
Oczywiście nie jest to neutralne, pewnego dnia na odstawieniu - skutki uboczne w ciągach są nie do zniesienia, zombie jak chuj - zastanowiłem się co ja tak naprawdę robię ze swoim życiem, że przecież mam dużo pasji, nie jest ze mną tak źle i mogę powiedzieć stop i wrócić do siebie. Oglądałem wtedy to: https://youtu.be/PIIM2ybiozo. Stwierdziłem, że lubię zapierdalać, może prawko na moto sobie zrobię i będę realizował pasję i pociąg do adrenaliny. Miałem fajną pracę a siedziałem na dupie, oszczędności się kończyły a w takim stanie nie bardzo iść na rozmowę.
Walka była ciężka, napierdalałem już czikity i inne fluorowe gówna co rezały zdrowie pewnie gorzej od hery, normalnie jakbym skręta miał po odstawieniu. Nie wiem jak ten po opio wygląda, ale potrafiły przeze mnie przechodzić paraliżujące prądy jakby piorun jebnął, brak snu chyba max 5 nocy miałem, półprzezroczyste haluny w ciemności, strach przy nagłym włączeniu światła, depresyjno-paranoiczne myśli. Relanium bardzo mi pomogło, przespałem dzięki niemu noc, na drugi dzień byłem zwyczajnie wyczerpany. Przeszedłem przez piekło które sam stworzyłem, nie życzę tego nikomu, jestem agnostykiem a błagałem Boga o pomoc. Teraz jest dobrze, 100% sprawności odzyskane, jak korzystam to z głową i gówna nie tykam, tylko pewny sort.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.