Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Mi szczególnie w głowie utkwiło jak pewnego razu oglądałem incepcję na laptopie.Kuźwa ,kilkukrotnie siedziałem na filmie zjarany w kinie i powiem ,że to mały pikuś przy tym. Nie wczułem się w film a byłem w nim , żyłem w nim. Zmieniłem zwyczajnie na 3h świat bytowania ( Nie docierało do mnie 99,9% bodźców z zewnątrz ,a jak już się pokusiłem żeby opuścić filmową krainę to mój pokój wydawał mi się dziwnie obcy i sztuczny jakby to de facto on był z filmu)
Najdziwniejsze zaś w tym wszystkim było to ,że czułem się znowu nie tak mocno porobiony i zachowałem sporą trzeźwość myślenia , tylko kurde te uczucia te emocje. Całkowicie zdawałem sobie z tego sprawę ,że patrzę tylko na mojego laptopa jednocześnie odczucie iż to właśnie tam jest rzeczywistość a ja stoję pośrodku akcji ,a nie leżę na łóżku było tak silne że pozwalało ignorować moją wiedzę.
Mówię wam czasami warto kierować się sercem ,a nie rozumem. Pięknie było nie ruszając się z łóżka poegzystować w jakże ciekawym i intrygującym uniwersum incepcji.
A co do jakiejś mojej wkręty, to miałem raz trochę bekową. Chciałem się wybrać do toalety, ale łapiąc za klamkę usłyszałem, że już ktoś w niej jest (moja mama). Kompletnie zdezorientowany usiadłem na chwilę na łóżku u siebie w pokoju, ale nagle coś mi w głowie podpowiedziało, że nie mogę siedzieć tak bezczynnie i muszę coś z tym zrobić. Drugie podejście do drzwi i z powrotem do łóżka, bo przecież matka jest w środku. Później zaczęły mi się układać jakieś dziwne teorie, że osoba, która jest w toalecie posiada władzę i osiąga spokój ducha , więc tak latałem od drzwi do łóżka chyba z 10 razy, bo jak już wychodziłem z pokoju, to wracało mi chwilowo trzeźwe myślenie i szedłem z powrotem. Jaki uradowany byłem jak po kilku minutach, już mogłem spokojnie wejść do kibla i rozkoszować się władzą ;-) .
Mieszkam z bratem w pokoju (właściwie on tu śpi 2 razy na tydzień) i ubzdurało mi się, że muszę wejść na jego łóżko. Jak już tak sobie leżałem, to zauważyłem, że jest wyższe, więc mój brat ma "łoże na wzgórzu". Dzwoniłem do ludzi, żeby im powiedzieć o moim odkryciu, ale nikt nie odbierał, więc nagrałem filmiki w telefonie. Wyobraźcie sobie naćpanego chłopaka o ogromnych oczach mówiącego "Dlaczego jest tak, że mój brrrrat, ma... łożenawzgórzu... a ja nie mam łoża na wzgórzu?"
Ogólnie po deksie zawsze mam głupie teksty, które wypisuje na fejsie a potem usuwam albo dzwonie z 'dobrą nowiną' do ludzi.
"Podrap głowę i zobacz to. te neony, to życie. mieszasz włosy - mieszasz życie"
Moje posty to fikcja literacka.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
UJebany pisze:Leżałem w łóżku i miałem wrażenie że lecę z kimś w jakiś statku kosmicznym na inną planetę . Podczas prawie każdego tripu mam wrażenie latania z łóżkiem,opuszczania pokoju.Nie licząc spotkania z obcymi,raz podczas tripu podali mi dłoń na znak pokoju .
UJebany pisze:Leżałem w łóżku i miałem wrażenie że lecę z kimś w jakiś statku kosmicznym na inną planetę . Podczas prawie każdego tripu mam wrażenie latania z łóżkiem,opuszczania pokoju.Nie licząc spotkania z obcymi,raz podczas tripu podali mi dłoń na znak pokoju .
Genialna sprawa te 'wedrowanie' lozkiem.
Kosmici sa nie czesto, ale tez nie rzadko.
Jeszcze fajna wkreta jak mi jakies kosmiczne cudo z sufitu podlecialo i zaczelo we mnie ladowac czastki swej energii.
To bylo zajebiste.
Wielka katastrofa globalna, czy koniec 'swiata' jako pewnej epoki, znanego nam teraz swiata?
Sklaniam sie u Cb ku odpowiedzi 'katastrofa globalna' przeciez wszystko zalezy od obserwatora jak bdz postrzegac 2012, a w Twoim przypadku czuje wlasnie ze apokalipsa jest tym postrzeganiem. (kontekst zdania)
Moje posty to fikcja literacka.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.