Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Na pewno wiecie o co chodzi, na pewno słuchaliście kiedyś muzyki i przy dobrym brzmieniu przechodzą takie dreszcze nawet na trzeźwo, to jest to tylko spotęgowane x 10 , mega przyjemne uczucie. Chyba , że nie macie już receptorów ;p ja nawet na trzeźwo przy dobrej muzie nadal to odczuwam, nie tylko po dragach. Na bank to dopamina bo tylko po fecie tak mam i czasami zdarzyło się za starych czasów z ketonami dopaminowymi ale to były jednorazowe przypadki, po fecie to normalne , że drętwieje ryj :-p Chyba, że tylko ja tak mam, w sumie znajomi nie przywiązywali do tego szczególnej uwagi .xd Fajny efekt jak się przejedzie po tyle głowy pięcioma palcami w dół i w miejscach przejechania palcami wytwarzają się te ciary i lecą dalej za palcami w dół :) Najlepiej było po 3-FA , tam ogólnie tych ciar nie było tylko lekkie drętwienie głowy, było dużo cielesnej i psychicznej euforii (dopaliłem dobrego haszu do tego), czułem muzyke ciałem , samo to w sobie było jak orgazm, w penym momencie dodatkowo zaczeły przechodzić mnie ciary, wtedy aż musiałem zamknąć oczy na chwile i zacząłem samoczynnie "mruczeć" z przyjemności trwało to tylko kilka sekund ale je na długo zapamiętam, chyba najprzyjemniejszy moment wywołany w moim życiu przez dragi. :)
Tak bardzo ciekaw, że aż nie zamówię Wjebany w stymulanty motzno.
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
- MPA (snif 100mg) - daleko do amfy, snif obrzydliwy i bolący, wejście na początku daje nadzieję która okazuje się złudna bo stymulacja jest ciężka i nie ma efektu euforii (lekkiej a nie takiej jak po MDMA która dużo mocniejsza od amfy), do tego straszny pot na całym ciele i odór z ust.
- 4FMA - (100mg sniff) - ból wciągania okropny, jakby kwas wlewał do nosa, spływ piecze w przełyk, stymulacja niewielka, euforia spora bardziej w kierunku MDMA ale o wiele gorsza, pot, po godzinie przymulenie.
- 4FMA - (200mg bomba) - po godzinie wejście bardzo efektowne, lekkie zawroty głowy, spora stymulacja i spora euforia ale bardziej w kierunku MDMA niestety dużo gorsza, pot mniejszy niż po MPA, po trzech godzinach mija euforia i następuje zejście, tzn stymulacja połączona ze zmęczeniem (chce się spać a nie możesz).
3FA - (100mg sniff) - ból wciągania podobnie jak 4FMA, spływ jeszcze gorszy, euforii nie uświadczyłem, stymulacja bardzo duża (o wiele za duża) z tym, że nie wiem czy wynika z tego, że działa substancja czy dlatego, że łeb tak napierdala po tym snifie, po czterech godzinach mija, zostaje tylko lekki ból głowy i strupy w nosie i pot oraz tłuste włosy.
amfa - (100mg sniff) - wciąganie bezbolesne, lekko gorzki spływ, po 15 minutach zaczyna się bardzo przyjemne wejście wejście, wszelkie doznania stają się przyjemniejsze, muzyka lepiej brzmi, odchodzi ochota na sen, pojawia się potrzeba robienia czegoś, pomysły, działanie około 8 godzin, uwielbiam to uczucie i wymienione powyżej substancje nie zbliżają się nawet do amfy.
Miesiąc temu kupiłem 2G 4FMA i dalej mam ponad gram i nie mam ochoty tego używać, kiedy miałem dostęp do amfy do gram schodził w tydzień, ale fakt, że miałem dostęp do dobrej amfy i co dwa tygodnie była świeżynka, po pojawieniu się ketonów (które testowałem i nawet o nich nie piszę) amfa znikła z rynku z jakim mogę mieć kontakt kompletnie a było to jakieś 5-6 temu.
Dodam, że amfa w bombce też mi nie podchodziła, za długo trzeba było czekać na efekt i miałem mniejsze efekty euforii i nieprzyjemne uczucie w żołądku.
Nie próbowałem etylofenidatu ale z tego co czytam to też do wciągania się nie nadaje ze względu na ból jaki powoduje.
W sumie z tego co zauważam, to najbardziej w tych RC lubię kiedy przestaną działać i obudzę się następnego dnia, bo wtedy mam najlepszy humor, chęć do działania i empatię :)
Nie można też zapomnieć o jakości snów kiedy przesadzi się z ketonami, to też fajna sprawa ale nie można mylić tego z amfą.
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
W ogóle chyba zacznę prowadzić jednoosobową kampanię przeciwko sniffom. :-D Bo robią krócej, chujowiej i są ćpuńskie motzno.
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.