Psychodeliczna euforia to jak dla mnie zupelnie cos innego niz euforia po stymulantach, jest taka głęboka, naturalna, prawdziwa i z wnętrza ciebie
Slowo "euforia" bardziej pasuje mi do psychodelikow czy opiatow... Stymulanty to "przyjemnosc". To tak jak milosc, a sex.. Dla mnie calkiem dwie inne rzeczy ;)
koks
mefedron
MDMA
z czego tylko mefedron żarłem ;)
DXM sie chowa, małe dawki to kicha a duze (4 plateau) nie daja takiej radosci co krecha np. mefa ;)
Daruj sobie b-k RC, zrób własnego ketona :finger:
Przepis doszlifowany w 2012/2013, już od dawna nie biorę kota i nie zamierzam
moor1992 pisze:Tez mam podobne odczucia ;-)Psychodeliczna euforia to jak dla mnie zupelnie cos innego niz euforia po stymulantach, jest taka głęboka, naturalna, prawdziwa i z wnętrza ciebie
Slowo "euforia" bardziej pasuje mi do psychodelikow czy opiatow... Stymulanty to "przyjemnosc". To tak jak milosc, a sex.. Dla mnie calkiem dwie inne rzeczy ;)
Koks nie daje dobrego "rozpierdolu" tak w porownani do mefa.
Ale mysle ze kazdy kto jadl mefa nie bedzie w pelni zadowolony z fety czy koko
Co znaczy "dobry" rozpierdol i co w ogóle rozumiesz przez rozpierdol? mefedron jest bardziej inwazyjny, gwałtowny i 'cięższy' w odbiorze... Królowa śnieżka jest bardziej subtelna, łagodniejsza na ciele. Moim zdaniem jedyne co mają ze sobą wspólnego to zbliżony czas działania i być może nie które aspekty eufori, ale zupełnie inaczej się czuje, zachwouje i podchodzi do ludzi pod wpływem mefedronu, a kokainy.
Taki jak Ty to piszesz robi duża dawka cracku kiedy to dzwoni w uszach i czuć dziwne ciśnienie w głowie :-)
Echolot pisze: ...Mefedron jest bardziej inwazyjny, gwałtowny i 'cięższy' w odbiorze...
Dlatego mefedron mi duzo bardziej sie podobal.
Po mefie mialem taki stan który okreslałem "melanżem na glowie", to jest ten "rozpierdol" taki wlaśnie stan, taki wypierdol ze sam nie mozesz w to uwerzyc. Oczywiście pod koniec przygody z mefem juz tego nie bylo :'(
Pozatym koko mialem okazje tylko 2 testowac, nie podeszlo mi i narazie nie planuje nastepnych testów ;-)
lse292 pisze:Własnie o to mi chodzi, w porównaniu do koko.
Dlatego mefedron mi duzo bardziej sie podobal.
Po mefie mialem taki stan który okreslałem "melanżem na glowie", to jest ten "rozpierdol" taki wlaśnie stan, taki wypierdol ze sam nie mozesz w to uwerzyc. Oczywiście pod koniec przygody z mefem juz tego nie bylo :'(
Pozatym koko mialem okazje tylko 2 testowac, nie podeszlo mi i narazie nie planuje nastepnych testów ;-)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.