Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 38 • Strona 4 z 4
  • 161 / 4 / 0
LSD , przy grzybach duuuzo mniejsza wg inna
  • 3874 / 211 / 13
Dla mnie zależy od s&s...

jeżeli ma być domówka z samymi dobrymi znajomymi to 4ro podstawione tryptaminy: 4AcoDMT, 4HoMET, Grzyby, od bidy LSD no albo DMT w formie pharmahuaski, który na afterglow powala euforią

jeżeli ma być biba gdzieś w plenerze gdzie jest milion osób, albo w klubie to NBOMe + EtOH lub DOx+EtOH
Ostatnio zmieniony 09 czerwca 2013 przez Parathormon, łącznie zmieniany 1 raz.
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 4810 / 263 / 0
Zjemtwepachy pisze:
The Light pisze:
Zjem, a czym się wg. Ciebie różni "objawienie umysłu" od spotęgowania percepcji zmysłowej? Można sobie dorabiać ideologie, jednak umysł, neurony (moim zdaniem dusza też) to jedno i to samo.
Słuszne spostrzeżenie.

Przykładowo, dysocjacja jest zamykaniem się na pewne spektrum postrzegania i otwieraniem na drugie. Upośledzenie upośledzeniem, ale jednak odsłania jakiś obszar nieświadomości. To tak tylko z czysto filozoficznego punktu widzenia %-D. Z neurologicznego, oczywiście przysłania umysł, aniżeli objawia. Jeśli przyjąć, że jego światłość opiera się o ilość połączeń neuronowych i ich przewodnictwo. Myślę, że właściwą drogą, jest przyjęcie obu punktów widzenia jednocześnie i chuj.

Obiektywnie koleś z dałnem jest debilem w porównaniu do normalnego kolesia. Jednak relatywnie, obaj są debilni i normalni jednocześnie.

Relatywnie, Chaotka patrząca na otaczającą rzeczywistość przez pryzmat iluzji, jest geniuszem egzystencji.
Obiektywnie, jest obłąkaną naiwną dziewuszką mającą problemy z logicznym rozumowaniem.

Dostrzegasz analogię?
Dysocjanty to imo wspaniałe substancje. Tripy na mxe były zdecydowanie najbardziej wartościowe w moim życiu. To prawda, zamykają postrzeganie w pewnym obszarze nieświadomości, w moim przypadku pokazały mechanizmy obronnne, obnażyły je, pozwoliły zrozumieć. Uczyniły mnie wolnym człowiekiem.

Co do Chaotki, ona jest bardziej wartościowym człowiekiem niż się niektórym wydaje. Przez jej słowa nie przemawia dojrzałość, tak jak niegdyś przez jej czyny, to ostatnie jednak się zmieniło. Zajęła się mr. Jogurtem jak prawdziwa kobieta.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 36 / / 0
według mnie zdecydowanie LSD grzyby są takie jakieś inne ciężko powiedziec żeby to byłą czysta euforia, podobno 2C-B dziła niesamowicie ale nie wiem nie próbowałem więc sie nie wypowiem :p
  • 20 / 4 / 0
ogólnie co do trawy to ja bym powiedział że zdecydowanie jest psychodelikiem przy pierwszym podejściu do niej była to akurat konkretna sativa miałem naprawdę ciekawe psychodeliczne doświadczenie ziomek z którym byłem miał do okoła głowy jakieś ślimaki "kółka się kręcące na fioletowe i niebieskie aż po zielone kolory, meble piszczały i jakby jechały? się kręciły... coś takiego było tego więcej jednak z wtedy bardzo dużo to jakoś nie zapamiętałem jednak te szczególnie wyróżniające się sytuacje zapadły w pamięci dodam jeszcze że było też uczucie śnienia na jawie czy coś takiego, miewałem to często na grzybach i czasem przy innych psylo... drugie moje podejście do zioła była to wtedy już bardziej indica wyglądało tak że na słuchawkach słuchałem muzykę to ją widziałem-synestezja, miałem wizualizacje i wyraźne uczucie zwiedzania własnej głowy, mózgu i się zmniejszałem, wiele innych tego typu odczuć też występowało, później im bardziej się znałem z mj było to już coraz słabiej odczuwalne, jednak jak wróciłem z odwyku to po bardzo długiej przerwie jak zajarałerm to wcale słabo nie było pamiętam, wręcz przeciwnie może nawet jak bym więcej zapalił, doświadczenia bliskie pierwszym podejściom by się mi ukazały, co do najbardziej euforycznego psychodelika to sam nwm próbowałem sporo, nawet bardzo, jednak bez przesady że tak powiem i wydaje mi się że lizergamidy często się odznaczały nieco większą oryginalną wręcz euforią, jednak co jak co to też S&s jest w końcu bardzo w tym przypadku istotne więc ciężko raczej jednoznacznie stwierdzić, ale jednak 2-cb-fly był moim zdaniem naprawdę całkiem euforyczny coś jak MDMA tylko próbowałem go tylko w dosyć niskich dawkach z tego co pamiętam do 10mg ale i tak był zdecydowanie jednym z bardziej euforycznych psylo, libido też mocno podskoczyło mi nagle jak trochę sniffem żem pierdyknął
  • 33 / 3 / 0
4-HO-MET albo grzybki według mnie
Uwaga! Użytkownik miksss nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 297 / 29 / 0
Próbowałem prawie wszystkich wymienianych tu substancji ale jak dla mnie jeśli chodzi o psychodeliki to w kwestii eufo król jest jeden- 3C-E
Spoiler:
  • 1340 / 525 / 0
Nie po to sie je psychodeliki zeby miec euforie ale jesli juz to powiedzialbym 2CB
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
ODPOWIEDZ
Posty: 38 • Strona 4 z 4
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.