Dunno, zakupiłem ostatnio inne MXE, takie niby sypkie, ale nie całkiem, do tego dwie małe grudki, i obrzydliwie kwaśne w smaku jest. Wasze sorty też porobiły się kwaśne? Bo nie wierzę, że to coś ze mną.

Najlepiej wspominam bardzo sypki, i mający bardzo cierpki posmak proszek, który dostałem rok temu. Ten kwaskowaty się nie umywa. Z tripa 70mg podjęzykowo nie pamiętam praktycznie nic. :(

probowałam wczoraj ze znajomym, 80mg do nosa, on troche sie rozpedził (a ostrzegałam) 120mg no i poległ na kanapie. dopalilismy jeszcze troche mj. generalnie stwierdzilismy ze to substancja 'NIE WIEM', nie wiem, nie potrafie opisac w sumie tego, co to było, tak jak i wtedy tak tez teraz. ryj mi sie zaczął cieszyc, super sie tanczy skacze, kazdy ruch jest taki inny. siadajac po turecku na podłodze ze stania mialam wrazenie ze to tak blisko i tak prosto wygodnie i miekko sie siada. wszedzie mi bylo wygodnie. przytulalam sie do kolegi to sie w niego doslownie wtulałam, jak w gąbke albo misia niesamowicie miekki i przyjemny :D z niemoznoscia przypomnienia sobie trzezwosci to prawda, byla to dla mnie jak odległa czasoprzestrzen, cos zupełnie niespotykanego. bylam JA i było teraz, to miejsce, ten pokój, ta chwila. wiedzialam ze to inna rzeczywistosc, ze jest to nienaturalne, ale z drugiej strony nie wiedziałam czy nie pamietałam, nie wiedziałam poprostu jka wyglada w sumie normalna, albo jakakolwiek inna rzeczywistosc. dziwne to jest. psychodela w sumie troche ale nie taka całkowita. ogladalismy how high. znam ten film, bo widzialam wczesniej, ale wtedy nie czytajac napisów nie wsłuchujac sie w dialogi wiedziałam jakby wszystko, byłam w filmie, znałam bohaterów, mowili do mnie, byłam filmem. ja pytalismy siebie nawzajem jak sie czujemy, jak to opisujemy to odpowiedz była nie wiem. czy jest fajnie? jest. ale nie wiem. poprostu kurwa nie wiem :D na wszystko. byłam troche w innym stanie jak kolega, lezac na łózku mowił ze jest okłądka ksiazki a całe jego zycie to tekst wpisany na kartki. generalnie kwadratów nie było. po jakis 2,3h zaczeło schodzic, ja juz prawie normalnie chodziłam, bo wtedy tez chodzenie było dziwne :D ale on nie mogl sie ruszyc z łózka. wyszłam na przystanek autobusowy, psychodela na ulicy. rowerzysta pedałuje kolanami do srodka jakby miał iksa a autobus zmieniał pas jak w harrym potterze błedny rycerz :D to było zajebiste.
dzisiaj tez nie umiem w sumie opisac, czy bylo to fajne czy nie. z jednej strony tak przezycie zupełnie zupełnie inne, dziwne, fajne, ale było cos czego nie umiem opisac co mi sie nie podobało i wlasnie nie wiem co to było.
kurwa, substncja 'nie wiem'. ale trip udany :) mam jeszcze 120 wiec to spozytkuje, ale tak by zamawiac kolejny to narazie mnie nie cisnie, mysle ze sprobowałam, poznałam i bde poznawac inne nowe rzeczy

i takie pytanko. zastanawialismy sie w sumie nad tym, jakby dorzucic do blanta tak z 50, 60 i spalic? palił moze ktos, lub wie cos na ten temat? bo ciekawa jestem :)

@up
Zajrzyj do metoksetamina-miksy ;)
I tak, można palić, tylko dawki dużo mniejsze. Dla siebie, z lekką tolerką wsypuję do cybucha bonga około 20mg razem z ziółkiem i jest naprawdę dobrze. Duuużo szybsze wejście.

no bo wlasnie tego tez nie lubie, czekania. czuje przy tym taka niepewnosc i niespodzianke :-p , bo jestem przyzwyczajona do mj ktora sie ładuje zaraz przy paleniu. a czy czuc jakas wyrazna róznice w smaku palenia? poza tym nie wiem jak u mnie bdzie z 20, 30. gdy brałam oralnie 30 to prawie w ogole mnie nie ruszało..

Dawki >200 mg pod język działają już mocna anestezjologicznie anestetycznie. Nic nie pamiętam z tripu. Dziś też sprawdzę z taką dawką, ale jestem znacznie lepiej nastawiony i wypoczęty (po jednym klonie, wstałem dziś o 18 a poszedłem spać około 3) po wczorajszej nocy z kobietą :)

surv

@marleybob

Przejrzyj temat trochę dokładniej to znajdziesz gdzieś posty na temat palenia MXE i dawkowanie. Ale nie zaczynałbym od więcej niż 20mg bo może być srogo. Lepiej dorzucić niż przesadzić ;)

Staraj się nie zasnąć. Przeczytaj moje wcześniejsze posty (strona wstecz).

Ja bym się chyba zmienił w krzesło prędzej. Wydaje mi się, że pozostanie świadomym/zapamiętanie doświadczenia jest dużo trudniejsze niż niezasypianie (bo MXE chyba lekko stymuluje)

@FajnieJest
Pisałeś wcześniej, że chcesz zrobić próbę z 50mg po tych "omyłkowo" spożytych 500mg. I jak zrobiłeś w końcu tą próbę? Jeśli tak, to czy w ogóle cię porobiło?

Tylko jak. Przeczytam Twoje poprzednie posty, ale już poszło 200 mg pod język i 100 m donosowo. Więc daj radę jak szybciej :)