gałki próbowałem kilka lat temu (pierwszy i ostatni raz), ni chuja nie rozumiem jak się to może komuś podobać. Faza gałkowa jest po prostu cholernie męczaca (przynajmniej dla mnie). Zapoznać może się i warto, ale są dużo lepsze również legalne specyfiki na rynku.

Podobno gałka dobrze miksuje się z DXM.Dodaje nutkę psychodelii.Ktoś kiedyś wspomniał - teraz czekam, aż ktoś się zgodzi poddać doświadczeniu.

Miałam stycznośc z gałką dwa razy. Pierwszy dwa opakowania zmielonej, wypita z wodą - zero efektu. Drugi raz 5-6 całych gałek zmielonych na tarce i popitych sokiem - jedynym efektem były zaczerwienione oczy i uczucie podobne do zejścia fazy po paleniu, uczucie pełnego żołądka i ogólne zamulenie. Powinnam zjeść więcej..? Możliwe, że trafiłam na słabe partie, że brak fazy?

Dużo czynników ma wpływ na ilość mirystycyny w gałce. Ciężko określić ile orzechów kogo zadowoli. Niby te z Grenady nie działają. A ja wczoraj koło 21 wrzuciłem coś koło 10g (w paczce było 6 orzechów pisało 20g Grenada) to były 3 duże orzechy. Zapiłem 100 żurawinówki z colą razem z kolegą. Potem niestety poszliśmy jeszcze po 0,5 cytrynówki (to był błąd).
Ale wracając do gałki, to przez tą wóde weszła w jakiś 3h, przez kolejne 6h dryfowałem po jakimś oceanie zagadek szukając odpowiedzi na dręczące mnie pytania. Wolałem się nie przemieszczać już bo ciężko było złapać równowagę
Kolega niby zrobił to wszystko co ja, a na niego tylko wóda działa bierze neuroleptyki
I tak siedzę sobie do teraz, słucham muzyki staram się jak najwięcej zrozumieć z tego co doświadczyłem, momentami było mrocznie, a momentami cudownie. Ta wóda to był błąd Teraz na kaca zarzuciłem jeszcze 1mg flu-alpry spoko rozluźnia kac mnie puszcza i jednocześnie nie wyłącza gałki.

Ja radziłbym zamiast wódy Jebij se na peaku gałki kode na pusty żołądek tak Cie rozpierdoli że ała. Jak jak piłem piwo do gałki to mis wyłączało psychodelę od razu.
Natomiast sam nie raz brałem neuroleptyki wraz z kodą do gały. Próbowałem promazyny i Perazyne.
Podbijały one ciepełko kody i nie raz zasypiałem przy takim miksie Bardziej bym celował w noody niż psychodelę po takim miksie Pozdrawiam

Ja bym się zastanowił czy to co pisze user wyżej jest bezpieczne dla zdrowia, bo mi się nie wydaje aby było bezpieczne, branie delirantów bez miksow jest niebezpieczne i dość mocno obciążające ogryganizm, a co dopiero miksujac to z opiatami.

@Pakio161820 koda na peaku gałki to coś zajebistego nie raz, nie 2 razy sprawdzałem.
Wóda to zło, ale przyśpiesza wejście i intensywność bani gałkowej, ważne żeby nie przesadzić taki drink 100 żurawinki z colą do popicia orzechów jak najbardziej jest si. Potem te 0,5 cytryny było zdecydowanie nie potrzebne, ciągle się przewracałem i nie mogłem skupić wzroku. Za to jak wsłuchałem się w muzykę z zamkniętymi oczami to było naprawdę zajebiście.
Ale uważaj z mixowaniem gałki z neuro i opio tak jak pisze @Migomat .
Zakładam, że wiesz co robisz i, że znasz swój organizm ale to bardzo ryzykowne mixy. Łatwo zapomnieć o oddechu, do pewnego stopnia jest to nawet przyjemne balansowanie pomiędzy złapię oddech a może nie złapie. Będę żył, a może nie będę żył.
Uważaj na ten mix mordeczko

Jestem świadomy działania gałki na swój organizm mimo że ktoś niby straszy że działa toksycznie na wątrobę i na nerki nie raz czułem odwadniające działanie gałki chciało mi się bardzo pić a mocz mój był bardzo gęsty ale mimo tych oznak aż do dziś nie sądzę żeby miała jakieś toksyczne działanie na organizm. Biorę w dużych dawkach i nie czuję bólu ani zejścia po gale. Nie czuję tego całego strucia chemicznego organizmu. Jak następnego dnia schodzi mi faza mimo brania przeważnie dzień wcześniej całej paczki thiocodinu i około 8lub 9 gał to nic mnie nie boli. Zastanawiałem się kiedyś czy branie kodeiny w jakiś znaczy sposób zataja oznaki niszczące działanie gałki ale myślę że koda raczej w moim przypadku nie okłamuję mnie. Kiedy przez 3 dni dochodzę do siebie po tripie nie czuję bólu, ani żadnych nie przyjemnych doznań dotyczących brania gałki. Kto wie może tak naprawdę się mylę? po kodeina wszystko fałszuję daje mi poczucie zejścia bez bólu mam wyłączony ból przez 3 dni. Może żyję w opiatowym kłamstwie? Ale z drugiej strony jest nie możliwe żeby koda utrzymywałą się przez 2-3 dni w organizmie choć przyzna że mam bardzo małe igiełki i spowolniony oddech następnego dnia i czuję takie rozpierające ciepło które na pewno nie pochodzi od gałki lecz od kodeiny Dziwne to jest sam nie wiem czy ja już nie pobłądziłem ale ja to czuję i koledzy sami przyznawali że mam bardzo mało igiełki mimo że od zarzucania kodeiny minęło 1 dzień to ja wciąż czuję. Kolejną rzeczą jaką mi tu piszesz czy znam swój organizm myślę że znam go bardzo dobrze i jest wytrzymały i po wódzie jak piję ale bez gały to nie mam kaca staję rześki i wypoczęty Czuję że mam wyższe wymagania od innych. Przyznam że chciałem sobie dać wyżej poprzeczkę i zjadłem dużo gałki i naprawdę przedawkowałem przynajmniej tak sadzę. Zaczął mi obraz bardziej pulsować w uszach trzeszczało i tak jakby cały obraz stawał się biały i pamiętam jak zemdlałem i wyjebałem się na schodach ale po kilku minutach wstałem. Może wtedy już za duże se wziąłem i zemdlałem ale raczej to nie było przedawkowania choć raczej jeszcze bardzo długa droga do prawdziwego przedawkowania. Od tego momentu nie przestałem ograniczać gałki ani tym bardziej nie przeszło mi nawet na myśl aby już nigdy więcej nie brać tej mistycznej przyprawy. Zacząłem widzieć potencjałem i chciałem to nadlał ćpać i ćpie to cały czas, Znam swój organizm biorę to cały czas jedynie to piję na tripię więcej wody potrafię do 2 całych butli wypić na tripie wody oazy tej najtańszej przestałem brać gałkę w ultra ilościach i już nie biorę jej od tego czasu solu biorę ją najczęściej z neuroleptykami i z kodeniną nawet nie raz biorę ją DXM aby dorzucić trochę tej magicznej nutki dysocjacji i lekko zwiększyć mroczność tej substancji. Ale nigdy w życiu jak Boga kocham nie zdarzyło się mi się i niech tak pozostanie żeby na gałce wlać do siebei pół litra dobrej gorzołki ja nie wiem jaki cel jest tej wódy. Wóda zabija rozkimy i zmienia profil fazy. alkohol nic nie wznosi do fazy to lepiej najebać się jak szkop pracz bez gałki i tyle. Moim zdaniem osoby które jebią wódę do gały marnują potencjał tej przyprawy i wtedy to już się zgadzam że ryją nie miłosiernie wątrobę Taka faza mija się z celem albo bierzecie gałkę solo albo alko solo ale nie razem bo to jest marnowanie potencjały fazy która staje się pusta w sobie. Ja zrozumiem kodę i leki przeciwpsychotyczne do gały ale wódy to już nawet najstarsi górale nie widzą po jakiego grzyba to robią. Pozdrawiam

Jesli jadłem 2 całe orzechy to ile paczek zmielonej musze zjeść?

A ile ważyły te 2 orzechy ? jeśli to wiesz to zważ tyle samo zmielonej.
Ciężko wbrew pozorom odpowiedzieć na takie pytanie bo orzech, orzechowi nie równy. Jeden waży mniej, drugi więcej dużo zmiennych. Też ważne czy te orzechy były świeże czy stare.
Kurde stary im bardziej wchodzę w ten problem tym bardziej nie wiem co ci powiedzieć :)