Więcej informacji: Gałka muszkatołowa w Narkopedii [H]yperreala
łakociolub pisze:Raz zmieszałem obecną uliczną amfę z gałką, czułem się tak, jakby mnie ktoś naćwiekował flakami na bolec. Nie polecam, całą noc się męczyłem, dusiło z bólu.
tam chcemy dotrzeć gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
wczoraj sobie schrupalem jednego orzecha ale bez efektow.
eso pisze:mam te galke z MO, ile jej zjesc zeby zadzialala prawilnie?
wczoraj sobie schrupalem jednego orzecha ale bez efektow.
---------------------------------> PAJACYK.pl <----------------------------------------------------
co ciekawe, na drugi dzien nie odczuwalem juz zadnych efektow, ktos tu kiedys wspominal, ze przy laczeniu z alkoholem efekt dzialania galki sie skraca, to by sie zgadzalo. rowniez wydaje mi sie, ze szybciej sie laduje, po 4 orzeszkach na czczo, popitych lampka wina (zjadlem tez troche kurkumy i cynamonu) bardzo szybko zaczalem czuc 'motyle w brzuchu', charaktarestyczne dla ladowania sie serotoninowych substancji. po godzinie juz zaczela mnie nosic mala euforia, muzyka bujala mna automatycznie i kompletnie pochlaniala. pojawialy sie tez psychodeliczne rozkminy i ta muszkatolowa nostalgia, efekty ktore bardzo lubie w tej roslince.
wciaz ciekawi mnie kwiat muszkatolowca, musze go niedlugo sprobowac.
[ external image ]
Smacznego! )
Edit: Smakowało ku mej uciesze całkiem znośnie.
Issachar pisze:Dzisiaj zainspirowany postami Eso i Cosmo postanowiłem zażyć gałkę inaczej niż zazwyczaj. Świeżo zmieloną gąłkę (2 szt.) Kotanyi zalałem podgrzanym olejem rzepakowym w niewielkiej ilości, po czym dosypałem cynamonu i kurkumy. Teraz roztwór sobie chwilkę postoi, po czym zostanie wypity... z niesmakiem. Liczę po cichu na korzenną synergię. Skoro większość substancji czynnych zawarta jest w olejkach eterycznych to dodatek oleju rzepakowego powinien ułatwić przyswajanie, no cóż, zobaczymy.
[ external image ]
Smacznego! )
Edit: Smakowało ku mej uciesze całkiem znośnie.
(w ilościach ponadprogramowych?) i czy ją polecasz
pozdrawiam serdecznie
A pamiętam jak kiedyś po jednym orzechu (Kotanyi) zjedzonym wieczorem, dnia następnego nie mogłem podnieść głowy nad poduszkę, bo automatycznie mdlałem i tonąłem w gałkowej śpiączce. Przeleżałem tak z dwa dni, a do kibla chodziłem na czworaka. Piękne czasy.
Mój ranking MOCY wygląda więc tak:
1. Kamis - smaczna, zawsze aktywna, niezawodna.
2. Prymat - znacznie mniej aktywna (choć są wyjątki), daje mierne efekty
3. Kotanyi - kiedyś były zabójczo mocne, teraz zmienił się chyba kraj pochodzenia
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.