Dział służący dyskusji o pozostałych odmianach roślin, np. afrodyzjakach, ziołach snu, czy ziołach o właściwościach uspokajających i sedatywnych a także o substancjach pochodzących z organizmów zwierząt.
ODPOWIEDZ
Posty: 118 • Strona 9 z 12
  • 119 / 8 / 0
No i już mam kilka dni testów za sobą. Sprawdza się rewelacyjnie. Zasypianie znacznie ułatwione, kompletnie się człowiek po tym nie stresuje. Myślę, że nie odkryłem jeszcze pełni potencjału tej roślinki, ale stwierdzam, że będą ją traktował raczej jako lekarstwo, na nerwy a do zabawy mam inne specyfiki. No i z resztą, tak to muli, że jedyny sens to zastosować przed snem.
  • 1131 / 218 / 7
TęczowyMost pisze:
Zasypianie znacznie ułatwione, kompletnie się człowiek po tym nie stresuje.
Masz susz czy ekstrakt?
Jakie dawki?
Jak przyjmujesz? Herbatkę robisz, czy może palisz?
Zauważyłeś działanie dysocjacyjne, o ile miałeś styczność z dysocjantami?

Jestem bardzo ciekawy tego ziółka, ale nie miałem okazji testować bo jestem w trakcie przerwy od dyso, a słyszałem że Mulungu działa podobnie do antagonistów NMDA.
Życie to trip, więc dbaj o set&setting.
ENTEOGENY PRAWEM, NIE TOWAREM!
Układ nagrody kurwą jest.
  • 669 / 69 / 22
W moim odczuciu mulungu ma wyraźnie odczuwalne dysocjacyjne. Oprócz DXM (kilkanaście sesji, od 450 mg - max. 1350 mg, odczucia w większości pozytywne) i avionetek (dimenhydrynat - gófno straszne) nie próbowałem innych. Nie odcina tak silnie jak DXM, ale dysocjacja jest wyraźna. Robiłem odwary z ok. 15 g niemielonej kory z Magicznego - gotowałem ok. 1 h na wolnym ogniu pod przykryciem w ok. 0,75 l wody, po odlaniu wychodzi 0,5 l odwaru o smaku kojarzącym się z herbatką z bandaża :cheesy: . Po paleniu nic nie klepło.
  • 34 / / 0
U mnie tak jak kolegi wyżej, ta dziwna dysocjacja jeśli tak to można nazwać. Chociaż dobre mulungu miałem dosyć dawno, pamiętam, że zamawiałem korę z magicznego i działała dobrze, natomiast susz z szamana nie działał. Jest w tym jakaś zasada gdy gotowałem z kwaskiem cytrynowym tak samo, i kora działała, a susz nie?
  • 119 / 8 / 0
@hydroksy Ja mam susz, odmierzam to sobie łyżeczką do herbaty. Najmniej aplikowałem sobie jedną czubatą łyżeczkę do herbaty, najwięcej trzy. Robię sobie herbatkę z tego, wygotowuję to na wolnym ogniu tak 20 minut (znalazłem taki przepis na nerogrove). Z dysocjantami to miałem styczność tylko z DXM, i ni cholery nie podobne. Ja to głównie czuję po tym takie przymulenie, ale taki specyficzny sposób myślenia też się po tym pojawia. Jak pisałem wyżej, wydaje mi się, że jeszcze pełni możliwości tego ziela nie odkryłem.
  • 3 / / 0
szaman przysłał mi korę mulungu.

Potrzebuje jej głównie na sen. W cięższych przypadkachc che żeby mi po prostu pomogła troche wyciszyć myślenie i natłok spraw w głowie i pozwoliła zasnąć bo mam z tym straszne problemy.

Mając w papierach uzależnienie od leków i stymulantów mój psychiatra garściami przepisuje mi neuroleptyki a b niechętnie benzo. Neuroleptyki można sobie wsadzić w dupe jak trzeba wstawac rano i mieć trzeźwy umysł do pracy. Posiłkuje się zolpidenem, ale zbyt szybko rośnie tolerancja i jest to pewnego rodzaju ostateczność.

Na codzień przed spaniem biore benosen i popijam melisą, ale nie zawsze są mi w stanie pomóc - stąd mulungu.

I pytanie. Doczytałam że korę przed gotowaniem mieliście. Problem tu że nie jestem fanką mj i nie mam zadnego młynka do ziółek :) takie do przypraw raczej sie tu nie sprawdzą... Jak w domu mogę sobie świeżo zmielić taką korę?

A może jak pogotuje dużo dłużej to mielić jej nie muszę? I jesli już zmiele to odcedzam to później (ktoś pisał ze gotuje ją np 2 razy?) czy pije razem z mielonymi kawałkami?

Stricte na sen 2g powinny wystarczyć? Jak się do tego zabrać moi drodzy?!
grzeczne dziewczyny idą do nieba. niegrzeczne mają raj na ziemi.
  • 527 / 5 / 0
5g powinno byc ok. Gotuj z 10 min na małym ogniu co chwila mieszając.
Najpierw wypij połowę wywaru aby sprawdzić jak na Ciebie działa. Ja stosuje 7g ale zacznij od mniejszych ilości..
SS wysyła korę zmieloną, nie musisz jej bardziej mielić.
  • 119 / 8 / 0
Mam pytanie, czy u was też mulungu wzmogło hypnagogię? Może pokuszę się o mały trip raporcik i opiszę co mnie spotkało wczoraj.

A więc kładę się do łóżka, mulungu nie zmuliło mnie tak jak poprzednich dni (chyba troszkę za mała dawka). Leżę troszkę na łóżku i nagle przed moimi oczyma zaczynają pojawiać się obrazy, ale ja jeszcze nie zasypiam, wiem gdzie się znajduję i co się ze mną dzieje, jestem w pełni świadomy. Nagle, widzę przed oczyma, okolicę wokół mojego rodzinnego domu w którym już nie mieszkam. Ten obraz, nie przedstawia jednak moich wspomnieni o domu, tylko wspomnienia z moich snów. Wiecie, nawet jak śnimy o miejscach które znamy, to w snach wyglądają one zawsze nieco inaczej niż w rzeczywistości. I tak było tym razem, przypomniał mi się sen który śniłem już dawno temu o tej okolicy. Pomyślałem super! Może jak pójdę dalej to przypomną mi się inne sny. I faktycznie tak się stało, szedłem drogą w mojej okolicy i przypomniały mi się sny które o tej okolicy śniłem. Przypominały mi się odczucia jakie towarzyszyły mi podczas tych snów. Było to dla mnie cholernie ciekawe. Jedyna rzecz która mnie wkurzała, to to, że trzeźwiałem. Odczucia senne momentami ulatywały, musiałem włożyć trochę wysiłku, aby je utrzymać. Nie trwało to zbyt długo, nie było to może jakoś mega intensywne, ale jak najbardziej jestem za tym, aby ten stan się powtarzał. Dziś chyba wezmę troszkę większą dawkę wywaru ; )
  • 3955 / 145 / 0
nadalo by sie to na problemy ze snem po odstawieniu benzo? wyraznie wspomaga zasypianie?
niedojebanie genetyczne
  • 236 / 10 / 0
@eso możesz spróbować, ale ja jak potrzebowałem instant uśpienia przy mocniejszych stimach, to nie pomogło. Może przy odstawce benzo da radę. Samo w sobie mulungu potrafi wprowadzić w hipnotyczmy stan.
Może z szamańskich specjałów Combretum wypróbuj. To potrafiło ładnie poskładać do łóżka. A może miks obu wyżej wymienionych.
ODPOWIEDZ
Posty: 118 • Strona 9 z 12
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.