Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 38 • Strona 3 z 4
  • 4599 / 722 / 0
Nie podaje sie. Chcieli Cie dobic :/ Dziwna sprawa tak w ogole. Moze napad lęku miales a nie opioidy.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 2025 / 584 / 0
Stosuję "świętą trójcę" depresantów, tj. opio+benzo+alko (w tych proporcjach, alkoholu per se nie lubię za bardzo, na winko się skuszę, ale rzadko sięgam po piwo solo) praktycznie od początku grzania, czasem rezygnuję z alko; poza tym, że trzeba b. mocno uważać na depresję układu oddechowego, to plusy ( ;-) ) takiego połączenia zdecydowanie przeważają nad oczywistymi minusami.

Ale najpierw ifauka, potem sączenie... Nie lubię wjazdów, gdy w moim ciele jest już alkohol. "Nie lubię", tzn. uważam za gorsze jakościowo. Przeważnie.
You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything*
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
  • 761 / 11 / 0
O ile nie lubię dużych ilości alkoholu po porządnych opio - majce, helu, oxy, DHC czy nawet kodeinie, tak odkąd lecę na buprze, piję sporo, za dużo...
Głównie wynika to z tego, że bupra ledwo co na mnie działa, oralnie, praktycznie w ogóle, niezależnie od dawki. Natomiast podawana i.v. (czyli właściwie jedyny rodzaj podania jaki ostatnio preferuję:) daje jakiś tam pseudo-wjazd, trochę oszałamia, ale po krótki czasie czuję już nie wiele.
Dlatego też zostaje mi potrzeba uwalenia się, którą zaspokajam wypiciem kilku piw wieczorem, często poprzedzonych setką wódki w drinie z energetykiem, a i zdarza się dwusetka pita na dwa razy rozłożone w czasie...

Co ciekawe, bupra kiedyś, przy pierwszych kontaktach, działała na mnie normalnie, ale od pewnego czasu praktycznie wszystkie syntetyczne opioidy przestały dawać mi więcej, niż zabicie skręta. Dotyczy to,, poza buprą: tramadolu, petydyny, a nawet fentanylu (który, co prawda przyjmowałem tylko podjęzykowo, gdyż to były czasy przed przełamaniem igłofobii :emo: )
We are all singing, all dancing crap of the world.
  • 468 / 25 / 0
Ja za mało opio grzeję, żeby się jakoś specjalnie wymądrzać, ale u mnie wygląda to tak, że opio + benzo tak, natomiast opio + alko - nigdy! alkohol za chuja pana mi nie wchodzi jak się zgrzeję, od razu chce mi się wymiotować, dlatego ten miks jebać.
W klipach możesz kurwa palić stuzłotówki
Z pożyczonym złotem i przy cudzych Mercedesach
Możesz pusty być i gasić te stylówki
Mnie to obojętne dzieciak.
  • 1016 / 96 / 0
Całkiem zacne połączenie tak dlugo jak znacznie mocniej czujemy opio. Jak już nie grzeje a mamy kaca to nie jest wesoło, więc planowanie tutaj to podstawa. Próbowałem kilku najpopularniejszych opio z piwem/wódą, najlepiej sprawdził się oxykodon i wóda, nieco stymulujący profil oxy pozwala zachować "świeżość" w przyjemniejszy sposób niż stymulanty przy których zwykle alkohol gdzieś tam ginie w tle i nie ma wielkiego sensu to połączenie. Przy kodzie z jakąkolwiek tolerancją nie ma sensu nawet więcej niż 1-2 piwa bo się za łatwo przebijają. Największy minus to straszne wysuszenie ryja.
The child is grown
The dream is gone
  • 3 / 1 / 0
:scared: Troche helu tak żeby nie zwracać alko + wóda w nadmiarze = uśpiona świadomość (urwany film) potwierdzone kilka razy w moim przypatku natomiast sama wóda w nadmiarze= zgon
  • 761 / 11 / 0
Do powyższego posta dodam jeszcze, że w czasie, gdy jechałem na kodzie, biorąc codziennie 600 mg w godzinach popołudniowych, po pracy i jakoś funkcjonując przez 24h, wypity wieczorem alkohol powodował, że rano budziłem się na skręcie i jedyną opcją, by się napić i móc pójść normalnie do pracy, było uprzednie zaopatrzenie się w "ratunkowy" zapas thio, który pozwolił mi jakoś przeżyć w robocie, nim mogłem zjeść standardową dawkę dzienną.
Mieszkam na wsi i pracuję też na wsi, tyle, że w pobliżu małego miasta, więc mogłem się dopiero zaopatrzyć, gdy po robocie jechałem do tego miasta na jakieś zakupy i odebrać matkę, która tam pracuję...

Natomiast w czasach bupry nadszedł ten moment, gdy coraz trudniej było mi trafić w dobry kabel, a alko raz, że zmniejsza drżenie rąk, a dwa, powoduje zwiększenie ciśnienia i żyły "wyłażą na wierzch"...
To niestety przyczynia się do tego, że na buprze piję coraz więcej i już bardzo rzadko zdarza mi się dzień bez tych przynajmniej kilku piwek...
We are all singing, all dancing crap of the world.
  • 4599 / 722 / 0
Samo polaczenie nie jest rewelacyjne... wjazd wole solo jesli chodzi o opio- ale 1 lub 2 piwa saczone do kody/majki sa mile widziane.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 1008 / 202 / 2
Mam dokładnie tak samo, na wejściu opio wolę być trzeźwy od innych substancji (poza nikotyną, bo papieros obowiązkowo), ale jak minie kilka godzin i faza zaczyna słabnąć to lubię sobie wypić jedno, maksymalnie dwa piwa. Wcześniej jednak muszę coś zjeść, ogólnie wolę być najedzony już przed wrzuceniem opio (odczekać z pół godziny od posiłku), inaczej zaczyna mnie mdlić, nawet od małej dawki. Czasem zdarzy się, że już później po tym piwie mnie mdli, ale to tylko jak przedobrzę z opio.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2430 / 574 / 155
Ja nie łączyłam opio z alko, głównie z wiadomych względów (depresja oddechowa), ale też jakoś nigdy mnie do tego nie ciągnęło. Chociaż raz wypiłam sobie trochę winka po majce, jednak nic szczególnego, może ciut mocniej klepało.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 38 • Strona 3 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.