przepisów na continusy jest tutaj wbród, przeleć wątki i znajdziesz. jako że mnie one nie przekonują (jakoś krzywi mnie na myśl o hukaniu akurat tych tablet), polecam per rectum.

rozkrusz te tabsy najdrobniej jak się da, wrzuć na łychę, zalej 5ma centami wody, podgrzewaj mi mieszaj aż się przestanie cokolwiek rozpuszczać. to co się nie rozpuści wypierdol (można filtrować przez strzykawkę z watą), roztwór załaduj do pompki 5ml, włóż ją sobie w dupsko i wlej. ja bym tak zrobił z tymi tabsami, morfinkę iv bym przygarnął tylko z ampułek albo sevredolu.

ale szybko :-D i rzeczowo :-D w sumie tez jakos troche strachno było by mi to w kanał napierdalać ;](ampułke bym zajebał z miejsca) czyli radzisz wziać całe 90mg(3tablety-wszystkie jakie mam)zetrzeć z nich otoczke z wosku pokruszyć,przefiltrowac zakladajać kuleczke z waty na dziubek szczkaffffki i wlać sobie do pustej kichy stolcowej,nic wiecej?
czy90mg bedzie satysfakcjonujące??czy przygotować jeszcze jakis r-r antka?
zobacze,poszukam może pokusze się o załadowanie ich do instalacjii (powinno stykać wtedy na 2 razy)do piatku jeszcze sporo czasu :D
WIELKIE DZIEKI

jak będziesz walił w dupsko to nic nie musisz filtrować. Po prostu rozgnieć tabsy na łyżce, dorzuć kilka ziarenek kwasku cytrynowego, zalej dwoma centami wody. Te tabsy strasznie chujowo się rozpuszczają na zimno dlatego podgrzewając od dołu zapalniczką towar po prostu zagotuj i zapałką dobrze przemieszaj - wszytko się ładnie rozpuści.
Na koniec wyjdzie ci taka mętna zupa Nie filtruj tego bo to nie ma sensu tylko załaduj w strzykawkę i w dupsko.

Szczerze powiedziawszy gdybym ja teraz miał te tabsy to bym jednak je hukną i miałbym raczej w dupie czy sobie wstrzyknę trochę wosku czy nie bo od kiedy to ćpanie jest zdrowe

chyba jednak wstrzykne w dupala troche sie trzese walic te tablety IV po pierwsze dlatego zeby jakis syf sie nie dostał po drugie przeżyłem tylko jedną iniekcje IV morfy ale to była ampułka a nie jakis retard z woskiem-boje sie ze zjebie coś i wyląduje na izbie przyjęć pobliskiego szpitala z jakimś zatorem żylnym-i jakimś banem na leki opoidowe(dziś zalidar od pani neurolog wyszarpałem na rzekome uczulenie na ketonal :-D krok w dobrą stronę ;-) )nie widziałem nigdy przygotowania tablet z M do podania IV a instrukcje takiego przygotowania wydają mi sie nie pełne-brak takiego pełnego opisu co i jak-czegoś w rodzajuFAQ-u(gdyby był pewnie tak bym zrobił-szpital w końcu widze z okna ;-) więc daleko nie jest)ale ludzie raczej nie uwazaja MTS za zbyt dobry do iniekcji-Jakoś wydaje mi sie to troche niebezpieczne,pewnie dlatego ze jeszcze tego nie zrobiłem :moody:
Pewnie poeksperymentuje jak wyrwe od tego nieszczęśnika(rakowca)paczke(60tab) MTS30mg.Zaproponowałem mu100zł-zgodził sie :D
te90mg PR powinno starczyć co?czy przygotować kode jakąś do tego??
ale....gdybym sie odważył
dobrze myśle ?
1.tablety oczyscić z otoczki szmatka nasaczona spirytem poczekać aż odparuje spirytus
2.pokruszyć drobno,wymieszać z wodą(ze2centy),paroma ziarenkami kwasku-zagotować,wymieszać.
3.zdjąć zapałką gluta(kozuszek z wosku???grudki wosku??)poczekać aż wystygnie
4.przefiltrować przez kuleczke z waty(trochę wiekszej niż srednica dzióbka od strzykawki) zaciagajac do strzykawki
5.założyć igłe0,4-(dobra by była??)zajebać po kablu(instrukcje znam)
czy coś pominąłem??
rozumiem ze po przygotowaniu do IV ABSOLUTNIE nie może byc tam zadnych drobinek czegokolwiek (żadnego włókienka watki,żadnej drobiny tabletki...ect)i produkt nie powinien przypominać zupy a raczej mieć konsystencje wody lub zbliżoną??
kiedyś zajebałem30mg morfy z ampułki IV czułem ze lekko było mało(tzn.chciałbym zobaczyć co jest gdy sie przyjebie lekko wiecej)wiec czy 45mg.-straty to dawka dobra do zajebania IV??czy raczej60mg-straty??tolerki nie mam(chyba,1-2razy w tyg pije kode)
troche sie boję tego pukania ale chciał bym poczuć te gorace igiełki na ciele
wiem ze zawracam dupe-ale się boje lekko :-/

przepis masz dobry, najważniejsze to nie spieszyć się w momencie jak się czeka aż towar ostygnie. Jak będziesz filtrował przez tą wacianą kulkę dobrze ostygnięty towar to w pomce powinien wyjść czysty, a nawet jeśli wyjdzie lekko mętny to naprawdę chuj w to wbijaj i pukaj bo nie takie rzeczy ćpuny walą po instalacji i żyją.
Pierwsze próby z iniekcja są fajne, w powietrzu czuć taka adrenalinę.

przy przerabianiu tablet do iv są spore straty i jak chcesz poczuć sie jak po tych 30mg z ampułek to lepiej filtruj od razu 2 tabletki 30stki.

Chciał bym poczuć sie lekko mocniej nie wiem pomyśle jeszcze czy walić w kanalizacje czy analnie bo w sumie to te3 tabletki które posiadam na ten moment to tak czy inaczej jedna faza :-/ (w przypadku IV została by Jedna-która bym pewnie do kody zajebał)
w każdym razie dzięki juz nie pierwszy raz korzystam z Twojej wiedzy :-D
mam zamiar skonsumować to dopiero w piatek lub sobote wiec jeszcze dojrzeje do tej myśli jak to zrobić ale przez wspomnienie jak działała na mnie ta M z ampułek aż mi się ryj śmieje na sama mysl o tym :cheesy:
POZDRO

nic się nie stanie jak w roztworze do IV będą jakieś włókienka itd. wszystko się przez płuca przefiltruje zanim trafi do mózgu.
w dupala se podaruj, szkoda morfiny. zawsze ja ją mogę zutylizować jak se nie możesz poradzić hehehehe
walnij w kabel najpierw 30 mg, potem dopukaj drugie jakby za słabo było.

Bandzior, pisales o igle 0,4. Moim zdaniem za cienka, bo to nie bedzie roztwor idealnie wodny. Ja bym uzyl nawet 0,6. Z 2 tabletek 30mg rzecz jasna zrobic. 60mgx0,7=42mg. 0,7 to 70% jakby ktos nie czail, straty ktos pisal, ze przy mst to ~30%, wiec wychodzi ze zostaje ~70%.

właśnie ostatnio też o tym myślałem ze może nie iść tak łatwo i miałem zapytać ale ubiegłeś mnie z odpowiedzią decyzja zapadła zajebie te tabsy w kanalizacje igłą 0,6(struny prawie dziewicze). :-D
Rzeczowo też wyliczona dawka-myśle że bezpieczna a zarazem satysfakcjonująca(po30mg z ampuły miałem dobrze ale spodziewałem sie mieć mocniej) więc wszystko powi9nno być ok niestety całłłły weeekend w pracy bede tyrał więc test nastapi pewnie w weekend nastepny-nie ukrywam że czekam na ten dzień na ten tydzięn(właściwie zaraz)idzie trampek z kodą

no i zrobuiłem tak jak mówiłem było zajebiście mojke obawy okazały sie zbyteczne udało sie pieknie roztwór w strzykawce był praktycznie jednorodny-fajnie muliło-przysypiałem.Troche ten wjazd mnie przeraził czułem sie jakby ktoś wylał na mnie wiadro wrzatku-ale nawet bardzo miłe to było.Morfina IV rządzi ;]