O co chodzi jak w instrukcji do mzt pisze "zalewamy 2 razy", mam dodać do roztworu wody?

Chodzi o to, że robisz dwa razy filtrację, żeby żadnego syfu nie było w roztworze.

Hej. Jest ewentualnie jakis inny sposób filtrowania ? w sensie wydajniejszy na przykład? bo mam wrazenie ze mam cholernie wysokie straty ..

@Uzumaki nie tylko Ty masz takie wrażenie: ) że są straty w otrzymanym roztworze ale też nie ma się co dziwić skoro robimy to w taki sposób jak robimy że są straty .

chodzi o to, by wypłukać z filtra pozostałości, by zminimalizować straty

@sclero2014 wiesz, jeszcze na forum widziałem, że dex mówił, że mst generalnie średnio z przeróbką sobie daje rade niestety...

tak jak pisał, może z maceracją spróbuje, moze wtedy bede wiedział jaką tolerke mam ostatecznie :P

Przy podanym sposobie nie powinno być wysokich strat jak się dokładnie zrobi. Nie trzeba wcale filtrować dwa razy jak tu piszą, można idealnie pokruszyć, zalać, podgrzać i później jeszcze raz to zrobić, np. 5ml za pierwszym razem i 3 za drugim i do strzykawki dziesiątki. To powinno być porównywalne z maceracją o ile ona rzeczywiście aż taka dobra.

A to co zostanie na łyżce i filtry można zostawić na później, można nawet później wygotować i wypić niekoniecznie pukać, zależy jak to będzie przechowywane czasem gotowanie i pukanie takich rzeczy jest zbyt ryzykowne ale można z nich coś wyciągnąć i tak i tak, choćby to było 5 lub 7% to jak się tego nazbiera dużo to i tak będzie git. Jeszcze polecam przerabiać na jakieś małej ścierce bo na pewno się coś rozsypie, rozleje i później jak się taką ścierkę wygotuje to można się bardzo mocno zdziwić. Ja jak na takiej ścierce przerabiałam z 10 pudełek i któregoś dnia jak mi zabrakło to wpadłam wreszcie na pomysł żeby ją wygotować i wypić to mnie trzymało 3 dni!

mam nadzieje, że to nie będzie za duży offtop
ja akurat filtruje 2 razy, bo zazwyczaj po 1. zawsze zostaje coś w strzykawce, chociażby ze względu na to, że w momencie jak wrzuce filtr i potem chce go przycisnąć strzykawką, żeby zacząć filtrować, to akurat resztka "wosku" najdzie nad filterek, no i bum.

Anyway - najpierw krusze tabsy, potem zalewam 10 ml, mieszam plastikiem od igły i potem jeszcze około 2/3 kropel na ten plastik aby resztki aby na pewno nie uciekły haha

i teraz pytanie - moze za dlugo gotuje? staram sie zawsze tak, żeby nie zaczęło się gotować, ale czasem delikatnie zacznie, to od razu przestaje. Potem ten wosk zbieram tamtym samym plastikiem od igły i przenosze na papier ręcznikowy.
Po filtracji pierwszej mam 8ml.
Odrobinke zawsze tego wosku zostaje już po pierwszym filtrowaniu, to zalewam 2 ml i poprzednim filterkiem wycieram to co zostało w chochli - i gotuje, potem te 2 ml filtruje (czysty filterek bo ten poprzedni niestety juz nie przepuszcza prawie).
Potem gorąca strzykawka z płynem wrzucam do szklanki z wodą, żeby się wystudziło wszystko. Dopiero po wystudzeniu filtruje po raz drugi.
Razem wychodzi coś koło 10/10,5 ml w ostatniej strzykawce do strzału.

Na sam koniec to co dałem na papier ręcznikowy jeszcze zlizuje :P kiedyś filterki zostawiałem i jak był już totalny kryzys to jeszcze próbowałem coś z nich dostać, ale po tym jak dostałem pirogena masakrycznego (głowa mnie napierdzielała jak powalona, ketonal 100 dopiero pomógł jakimś cudem, nie miałem pomysłu co zrobić, jeszcze czułem się jakby mi ciśnienie wywaliło w powietrze chyba + do tego jeszcze wyrzut całej treści pustego żołądka :P)

Wiem widziałem co dex pisał .
Jestem ciekaw czy jakby to zrobić naprawdę "profesionalnie " w sensie odpowiedni sprzet itp czy by wyszło lepiej

Ale średnio sobie daje rade z przeróbka to znaczy co? W kosmos ta majka spierdala czy krasnoludki podjadają haha? Wiadomo że parę procent odparuje, kilka zostanie na filtrze nawet po przepłukaniu podwójnym czy potrójnym i jakies śladowe ilości mogą pozostać w glucie nierozpuszczone chociaż akurat w to ostatnie to wątpię. Nie ma opcji fizycznie żeby Ci z mst200 wyszło 130 czy 140 mg przy podręcznikowej przeróbce, jak robisz wszystko jak trzeba to myślę że to jest 160+ spokojnie, no ale jesli się mylę i jest tu jakis narko naukowiec/specjalista to niech mnie poprawi i oznaczy w poście, chętnie wyjdę z błędu jeśli tkwię w takowym.