Ryzyko zespołu serotoninowego w takim miksie wypierdala w górę jak szambo po deszczu.
Ponawiam pytanie na nowej stronie jak można CZY KTOŚ BRAŁ MOKLOBEMID Z LEKAMI SSRI LUB TLPD ??
11 maja 2022nematic pisze: Na reddicie znalazłem dyskusję, w której ludzie argumentują że selektywność moklobemidu wobec MAO-A i podwyższony poziom serotoniny skutkuje obniżeniem syntezy dopaminy poprzez nadmierną stymulację autoreceptorów, prowadząc ewentualnie do uczucia przemęczenia i anhedonii, czy też jak to odczuwają ludzie, zaprzestania działania leku. Oczywiście podawaną tam sugestią rozwiązania tego problemu jest tam jednoczesne stosowanie selegiliny. Mnie nie stać na bieganie po lekarzach i przekupywanie aby dostać selegilinę i z mojego punktu widzenia coś innego, a mianowicie surowe ziarna kakao sprawdzają się świetnie w roli zastepczego stymulanta - żrę je regularnie cały czas i powodują bardzo pozytywną różnicę w porównaniu do moklobemidu bez nich. Mam zamiar też przetestować Mucuna puriens (nie ekstraktowany) z zamiarem zachowania zdrowego rozsądku (aby nie żreć tyle L-DOPY ile potrzebowałby ktoś chory na parkinsonizm).
Link do wspomnianej dyskusji: https://www.reddit.com/r/Nootropics/com ... clobemide/
Po co selegilina, skoro Selegilina to wybiórczy i nieodwracalny inhibitor monoaminooksydazy B (MAO-B). MAO-B to enzym powodujący rozkład dopaminy i tym samym spadek jej poziomu.
Nie ma sensu podawać L-dopy, to trochę ryzykowne, lepiej l-tyrozynę lub NALT. W moim przypadku testowałem wraz z moklobemidem, ale efekty były słabiutkie, niepożądane.
@Uszkodzonabania ja łączyłem moklo z amitryptyliną oraz DXM. Z czasem dołożyłem jeszcze sele. Ogólnie spoko, ten miks pomógł mi wyjść z ogromnego dołka oraz wspomagał rzucanie fajek (nortryptylina jest silnym antagonistą nAChr, z DXM się ladnie uzupelniały). Tylko wiadomo, dawki były zwiększanie stopniowo, z zachowaniem ostrożności. Co warte wspomnienia, to szybkość działania tego miksu - po około tygodniu już i każdy następny dzień był... co raz przyjemniejszy. Oraz większa motywacja, żeby ogarnąć wokół siebie parę spraw.
Jedynie pamiętaj, żeby nie łączyć z Clomipraminą - ona bardzo często w miksach daje ZS.
Amitryptylina 50 mg (30-20-0)
Moklobemid 300 (150-150-0)
DXM 60 (30-30-0)
Parę dni sele 5 mg podjęzykowo, potem z dwa przerwy, żeby nie nagromadzić blokady MAO.
Oczywiście, weź pod uwagę, że stężenie ami i DXM we krwi było wyższe, aniżeli wynika to z dawkowania - moklo jest dosyć sporym inhibitorem CYP2D6 - trzeba o tym mocno pamiętać!
Jak masz jakieś jeszcze pytania, to wal ☺
A lekarz, to ładnie chciał Cię przetestować. Gdzie nie poczytasz, to info, że clomi często daje ZS, częściej niż Paro (Clomi jest najsilniejszym związkiem SRI, oczywiście, jest to też "dirty drug").
Z ami i doxepin, moklo ja bym (podkreślam ja, bo to niebezpieczne połączenia) spróbował, z clomi to bym się bał ostro.
21 listopada 2021nematic pisze: Obecnie po miesiącu dawkowania 300mg dziennie znowu wskoczyłem na miesiąc 600mg i już czuję przesyt (serotoniną?). Wspominałem w którymś z wcześniejszych postów że wpadam w cykle odstawiania moklobemidu, gdy ten przestaje działać korzystnie w dawkach 600mg. Teraz nauczyłem się że to nie ma nawet związku ze skaczącą toleracją na lek tylko z przesytem leku (przynajmniej w moim przypadku) . Już kilka razy zdarzyło mi się schodzić z 600mg do zaledwie 300mg dziennie i zauważać o wiele korzystniejsze efekty działania. Po dwóch i pół roku wyksztalciłem intuicyjną zdolność określenia jakiej dawki leku potrzebuję danego dnia (czasem żadnej, czasem biorę 300, 450 albo 600, w zależności od samopoczucia) i sprawdza się to o wiele lepiej niż miksowanie 600mg moklobemidu z passiflorą, co powodowało odwrotny efekt do pożądanego.
23 listopada 2021lady in the radiator pisze: Właśnie, @nematic, ja biorąc jak na razie 450 mg zauważam u siebie też czasami przesyt. Boję się na razie wchodzić na 600 mg.
Wczoraj ominąłem jedną 150-siątke i czułem się o wiele lepiej. W stałych dawkach moklobemid potrafi przytłoczyć. Czuję dużo takiego specyficznego rushu w klatce piersiowej i na głowie - czasem się zastanawiam czy to na pewno jest dla mnie dobre do końca, bo jestem lękowcem od zawsze.
23 listopada 2021lady in the radiator pisze: Zostało mi chyba samo działanie noradrenaliny, które w ciągu dnia pozwalało mi ogarniać rzeczy, ale wieczorem powodowało stany lękowe.
@Luk890 U mnie moklobemid przeważnie pomaga skupić się bardziej świadomie na swoich emocjach i w wyrażaniu ich. Przynosi poprawę w interakcjach społecznych. Na ogół ich u mnie nie spłyca, ale w pewnych okresach odczuwałem spłycenie emocjonalne gdy dawkowałem przez długi czas 600mg dziennie i przyjmowałem jednocześnie suplementy, które mogły powodować wzmożenie działania moklobemidu (np ekstrakt z Passiflora incarnata). Ale też może powodować jako efekt uboczny poirytowanie. Zastanawiam się czasem wręcz czy nie wzmaga u mnie głupawek gdy już mnie coś takiego dopadnie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zyciewnorwegii.jpg)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ukoko.jpg)
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/global-drug-survey-coronavirus_0.jpg)
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mexicocannabis_0.jpg)
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.