Po każdorazowym zwiększeniu dawki wyraźnie czuć ładowanie, u mnie się to przejawia uczuciem przypominającym rush ale występującym tylko w określonych częściach ciała(?), a w rękach mam taką niemoc jak na speedowym zjeździe.
Mi tolerancja rozwinęła się na tyle, że zanim po tym obecnym podnoszeniu dawki lek się ustabilizuje wolę go odstawić na jakiś czas i potem wrócić, mam nadzieję, że tolerancja szybko się obniży bo to naprawdę najlepszy lek jakiego próbowałem w terapii;<
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
Mam własną teorię co do przyczyn i nie jest to nic czego potwierdzenie znalazłbym w badaniach, więc może być mylna: dobry nastrój wynikający z podwyższonego poziomu serotoniny utrzymuje się do momentu w którym dojdzie do downregulacji czy też internalizacji receptorów. Potem nadwyżki serotoniny skutkują osłabieniem, marazmem i anhedonią. Wtedy najlepiej zrobić sobie kilkudniową przerwę od moklobemidu i wrócić do niskiej dawki w odpowiednim momencie.
Osobiście po schodzeniu z 600mg dziennie potrafię czuć się świetnie przez kilka dni a nawet tygodni, dopóki nie wracają problemy z nerwowością, bólami mięśni i osłabieniem. Wtedy wracam do moklobemidu i niskie dawki pomagają tak jak na samym początku. Właściwie to od jakiegoś czasu stosuję schemat kiedy biorę 300mg dziennie, czasem 150mg, a w niektóre dni nie biorę w ogóle dla obniżenia tolerancji i jeśli czuję wracające bóle mięśni i duszność to znowu przyjmuję lek. Unikam moklobemidu w ciągu dnia, gdy chcę być zmotywowany i rozbudzony, ponieważ skok serotoniny powoduje u mnie senność i rozleniwienie: przy pracy siedzącej przed komputerem zdecydowanie odpada. Nie przeszkadza mi to z kolei w wieczornej pracy gdy dużo się ruszam i muszę rozmawiać z ludźmi; wtedy zmniejsza moją nerwowość i jestem bardziej pewny siebie.
Oczywiście stosowanie takiego schematu jest o wiele prostsze w momencie gdy najgorszą fazę depresji ma się już dawno za sobą. Właściwie mógłbym jako tako radzić sobie bez moklobemidu i innych leków w codziennym życiu, jeśli byłbym w stanie zaakceptować szary filtr który pokrywa wszystko co widzę w długich tygodniach nerwowości już od kilku lat.
Nigdy nie brałem leków grupy MAO, w nich ostatnia nadzieja.
22 września 2017testerr pisze: Czy ktoś brał przeterminowany moklobemid, jak bardzo po terminie przydatności i czy działał?
Mam tego z 5 paczek z czasów gdy wkręcałem się, że mam depresję i zastanawiam się czy nie zastosować jako wzmacniacz psajko.
13 września 2019fuckmylife pisze: Mam 1,5 paczki Mobemidu, niestety przeterminowanego o jakieś półtora roku. Warto spróbować, czy zwyczajnie wyrzucić do śmietnika?
Więc IMO można spokojnie brać przeterminowany lub chomikować sobie na "kiedyś".
28 lipca 2021nematic pisze: @testerr @21Ch0sen37 I jak tam wasze eksperymenty, żyjecie jeszcze? @testerr miałem ochotę napisać już wcześniej że mieszanie moklobemidu z releaserami lub inhibitorami wychwytu zwrotnego monoamin obejmujących serotoninę jest skrajnie nieodpowiedzialne. Nie napisałem, prosiłeś o opinie doświadczonych osób a mi nie przyszło nigdy do głowy by mieć tak pojebane doświadczenie, potencjalnie ostatnie w życiu.
Zwykle przez całą noc leciało u mnie ok. 1g amfy, a teraz poszło pół gieta i było jak wcześniej.
Sajdów typu wylew krwi do mózgu, udar, ZS, drgawki, zawał, kłucia w klatce, itp. po miksie z amfą nie uświadczyłem.
Sero nie testowałem, ale możliwe, że zrobię. Oczywiście startując z dawek typu 5 mg - nie jestem debilem-ćpakiem-samobójcą. ;)
człowieku, ty się nie bierz nigdy w życiu za imao, bo będzie przypadek śmiertelny znając ciebie i to co robisz.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
Słyszałem też że ketrel zwiększa mocno senność i że ten lek lepiej brać wieczorem. Moklobemidu na pewno nie zalecam tuż przed snem bo można obudzić się nad ranem po 4 godzinach i nie móc zasnąć przez resztę nocy.
Nie mieszaj moklo z żadnymi stymulantami bo się przekręcisz (no może oprócz kofeiny w rozsądnych ilościach). Nie wiem dokładnie jak bardzo ten konkretny spalacz stymuluje, ale ogólnie "spalacze" to najczęściej stymulanty różnej maści.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.